Przyszła zima. Nie ma złudzeń – zacina
śnieg, puchowa pianka na parapecie rośnie z minuty na minutę, dzień
skraca się tak regularnie jak ubranka mojej córki, kończy się kolejny
rok.
śnieg, puchowa pianka na parapecie rośnie z minuty na minutę, dzień
skraca się tak regularnie jak ubranka mojej córki, kończy się kolejny
rok.
Wiele osób popada teraz w zniechęcenie i
marazm. Winę za to ponosi mała ilość światła słonecznego, fakt
zamknięcia kolejnego życiowego etapu – jesteśmy coraz starsi, mamy
coraz mniej czasu, a często końcówka roku jest jak wyrzut sumienia: tego
jeszcze nie zrobiłem, tam nie byłem, nie zrealizowałem, nie dałem rady,
zawiodłem.
marazm. Winę za to ponosi mała ilość światła słonecznego, fakt
zamknięcia kolejnego życiowego etapu – jesteśmy coraz starsi, mamy
coraz mniej czasu, a często końcówka roku jest jak wyrzut sumienia: tego
jeszcze nie zrobiłem, tam nie byłem, nie zrealizowałem, nie dałem rady,
zawiodłem.
Jesteśmy dla siebie bardzo krytyczni.
Często czekamy ze swoim szczęściem na jakiś inny – dziwny nowy czas ,
który ma nadejść, ale ciągle się spóźnia. Często łapiemy za rękaw
nieszczęście i ciągniemy się za nim jak Kaj za saniami Królowej Śniegu.
Myślimy o sobie i swoim życiu w tonacji negatywu, rzadko wpuszczamy nowe
światło, żyjemy w cichej rezygnacji i zgodzie na to co nas mimowolnie
spotyka. Dzieje się tak między innymi dlatego, że coś zaburza nasze
widzenie, coś nas odurza, brakuje nam świadomości chwili i wiary w to,
że nasze życie zależy głównie od nas, a nie od okoliczności
zewnętrznych.
Często czekamy ze swoim szczęściem na jakiś inny – dziwny nowy czas ,
który ma nadejść, ale ciągle się spóźnia. Często łapiemy za rękaw
nieszczęście i ciągniemy się za nim jak Kaj za saniami Królowej Śniegu.
Myślimy o sobie i swoim życiu w tonacji negatywu, rzadko wpuszczamy nowe
światło, żyjemy w cichej rezygnacji i zgodzie na to co nas mimowolnie
spotyka. Dzieje się tak między innymi dlatego, że coś zaburza nasze
widzenie, coś nas odurza, brakuje nam świadomości chwili i wiary w to,
że nasze życie zależy głównie od nas, a nie od okoliczności
zewnętrznych.
Badania potwierdzają, że poczucie
szczęścia zależy w 50 % od uwarunkowań genetycznych ( czyli niestety
dzieci malkontentów mają trudniej), w 40 % od naszego nastawienia (
czyli tego jak decydujemy postrzegać świat, jak wybieramy żyć) i tylko w
10 % od rzeczywistych wydarzeń.
szczęścia zależy w 50 % od uwarunkowań genetycznych ( czyli niestety
dzieci malkontentów mają trudniej), w 40 % od naszego nastawienia (
czyli tego jak decydujemy postrzegać świat, jak wybieramy żyć) i tylko w
10 % od rzeczywistych wydarzeń.
Pracując nad sobą, nad swoim
postrzeganiem świata, nad docenianiem codzienności i tego co mamy możemy
zadziałać wbrew genetyce i obciążającym nas schematom.
postrzeganiem świata, nad docenianiem codzienności i tego co mamy możemy
zadziałać wbrew genetyce i obciążającym nas schematom.
Nie popadajmy w pułapkę wiary w cuda:
żadne magiczne tabletki nie rozwiążą naszych problemów, żadne
poprawiacze nastroju nie sprawią, że staniemy się trwale weseli, żaden
człowiek nie zabierze nas cudowną rakietą do bram raju, no może co
najwyżej na chwilę, na moment – trwale musimy tam dojść sami.
żadne magiczne tabletki nie rozwiążą naszych problemów, żadne
poprawiacze nastroju nie sprawią, że staniemy się trwale weseli, żaden
człowiek nie zabierze nas cudowną rakietą do bram raju, no może co
najwyżej na chwilę, na moment – trwale musimy tam dojść sami.
Wojciech Eichelberger w „Zwierciadle”
mówi: „ Trwałe poczucie szczęścia nie może zależeć od tego, czy ktoś nas
lubi, czy jest w dobrym humorze, czy zechce z nami wyjechać na urlop
albo czy chce z nami spać. Prawdziwe szczęście nie może być uwarunkowane
zewnętrznymi okolicznościami. Szczęście/ wolność można przeżywać nie
tylko w sytuacjach, które się nam ze szczęściem kojarzą, lecz także w
momentach trudnych i niechcianych. Bo szczęście to stan wewnętrzny.”
mówi: „ Trwałe poczucie szczęścia nie może zależeć od tego, czy ktoś nas
lubi, czy jest w dobrym humorze, czy zechce z nami wyjechać na urlop
albo czy chce z nami spać. Prawdziwe szczęście nie może być uwarunkowane
zewnętrznymi okolicznościami. Szczęście/ wolność można przeżywać nie
tylko w sytuacjach, które się nam ze szczęściem kojarzą, lecz także w
momentach trudnych i niechcianych. Bo szczęście to stan wewnętrzny.”
I tego należy się trzymać.
4 komentarze
Jak zawsze mądrze i optymistycznie:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ja ze zdziwieniem odkrywam, jak bardzo humor zimą poprawiają ciepłe ubrania. Idę w zimno otoczona ciepłym kocykiem z moich ubrań i się czuję, jak małe opatulone dziecko. Norwegowie mówią, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania… A przecież to, jak się ubierzemy też zależy od nas:)
napisał: liberalnakonserwatystka 2010/11/29 15:14:05
a Norwegowie wiedzą co mówią w tym temacie:) pozdrawiam zimowo:)
Szczęście to stan wewnętrzny człowieka, wielu z nas to posiada. Jednak rodzice, ludzie wymuszają na innych swoje poglądy, realizacje własnego sposobu życia, realizacje własnych niespełnionych ambicji i celów z młodości. I tak tacy ludzie zabijają w drugim człowieku wrodzone talenty, optymizm do życia, a przecież i tak bez tego życie niektórych ludzi wcale nie jest łatwe. Powiedzenie zgoda buduje, niezgoda rujnuje – jest jak najbardziej słuszne. A co myślicie o powiedzeniu : możesz kraść jak nikt nie patrzy? I w taki sposób tłumaczymy różnego rodzaju przestępstwa.
napisał: yourtutor 2010/12/17 08:32:09
激光是單一波段的光能 , 在同一時間發射 , 光線能量較為集中 , 能深入皮膚打擊患處之異常色素或血管 , 溫和地刺激皮膚內的骨膠原更生, 新生的骨膠原令您的膚質光澤柔嫩 , 煥然一新 , 抗老效果顯著。有效治療色斑(雀斑 , 太陽斑 , 咖啡斑 , 太田痣 , 紋身) , 血管問題 (葡萄色斑 , 微絲血管擴張) , 膚色不均 , 皮膚鬆弛 , 毛孔粗大 治療後皮膚會出現短暫的紅腫 , 要注意防曬及遵照醫生指示護理皮膚