Maciek Stuhr w zwierciadlanym felietonie
pisze, że Polaka można poznać po jednej zasadniczej cesze. Bez
znaczenia czy w kraju, czy na paryskim bruku, z pieniędzmi czy bez,
Polak jest wiecznie nabzdyczony jak mysz, której ktoś odebrał ukochany
serek. Czuje się oszukany, zagoniony w kącik, wiecznie nie na miejscu,
wiecznie pod wiatr, mały opiłek przeciw wielkiemu światu.
pisze, że Polaka można poznać po jednej zasadniczej cesze. Bez
znaczenia czy w kraju, czy na paryskim bruku, z pieniędzmi czy bez,
Polak jest wiecznie nabzdyczony jak mysz, której ktoś odebrał ukochany
serek. Czuje się oszukany, zagoniony w kącik, wiecznie nie na miejscu,
wiecznie pod wiatr, mały opiłek przeciw wielkiemu światu.
W Polsce powinno organizować się
obowiązkowe kursy uśmiechu. Wprowadzić do szkół przedmiot zwany
optymizmem, zakopać rytualnie pretensje do losu; mesjanistyczne
przekonanie o Chrystusie Narodów i obchodzić ten dzień jako święto
narodowe.
obowiązkowe kursy uśmiechu. Wprowadzić do szkół przedmiot zwany
optymizmem, zakopać rytualnie pretensje do losu; mesjanistyczne
przekonanie o Chrystusie Narodów i obchodzić ten dzień jako święto
narodowe.
Tymczasem pielęgnujemy nie szczęście,
ale braki. Nie mamy tego, nie mamy tamtego, wszędzie za dużo albo za
mało, nieszczęścia czarniejsze niż gdzie indziej, a o sukcesach wstyd
wspominać. Polityczna klasa wyższa zamiast wieść prym w pozytywnych
zmianach przedstawia wszystkie powyższe cechy w karykaturalnym
powiększeniu i odbiera wiarę w to, że może być inaczej.
ale braki. Nie mamy tego, nie mamy tamtego, wszędzie za dużo albo za
mało, nieszczęścia czarniejsze niż gdzie indziej, a o sukcesach wstyd
wspominać. Polityczna klasa wyższa zamiast wieść prym w pozytywnych
zmianach przedstawia wszystkie powyższe cechy w karykaturalnym
powiększeniu i odbiera wiarę w to, że może być inaczej.
A przecież mamy za co dziękować. I to
każdego dnia. Zamiast myśleć o tym, czego nie ma, myślmy o tym co jest. I
jak jest!!! Słońce, przyroda, świat za oknem, ludzie obok, dzieci-
nawet te krzykliwe, nasze zdrowe sprawne ręce, nasze bystre czyste oczy,
nasze słowa, które potrafią grać jak perły, nasze dni i noce, nasz cały
mały świat. Dziękujmy rano i wieczorem, żyjmy w poczuciu wdzięczności, a
to zmieni cały świat. Pomyślmy przez minutę o tym co by było gdybyśmy
to stracili – i doceńmy – a zaraz potem podziękujmy – życiu, Bogu , komu
chcecie.
każdego dnia. Zamiast myśleć o tym, czego nie ma, myślmy o tym co jest. I
jak jest!!! Słońce, przyroda, świat za oknem, ludzie obok, dzieci-
nawet te krzykliwe, nasze zdrowe sprawne ręce, nasze bystre czyste oczy,
nasze słowa, które potrafią grać jak perły, nasze dni i noce, nasz cały
mały świat. Dziękujmy rano i wieczorem, żyjmy w poczuciu wdzięczności, a
to zmieni cały świat. Pomyślmy przez minutę o tym co by było gdybyśmy
to stracili – i doceńmy – a zaraz potem podziękujmy – życiu, Bogu , komu
chcecie.
Los jest przewrotny. Ten komu brakuje,
będzie zawsze biedakiem z poczuciem niedosytu. Ten który dziękuje za to
co ma, będzie bogaczem, który łaskawie przyjmie od życia więcej. A życie
jak życie. Nie lubi smutasów. I odwzajemnia uśmiechy.
będzie zawsze biedakiem z poczuciem niedosytu. Ten który dziękuje za to
co ma, będzie bogaczem, który łaskawie przyjmie od życia więcej. A życie
jak życie. Nie lubi smutasów. I odwzajemnia uśmiechy.
5 komentarzy
Bardzo mądry tekst. W pełni się zgadzam ze zdaniem, że my Polacy mamy narodowy kompleks. Kiedyś się nawet zastanawiałam, co by było gdyby jakiś psycholog przeanalizował dzieje Polski pod kątem psychologii, w którym momencie pojawiły się nasze narodowe zahamowania?
Pozdrawiam
napisał: viki_on_line 2011/04/06 13:02:15
Myślę, że jeszcze w okolicach renesansu było ok – największe zahamowania i nabzdyczenie zaczęło się chyba w okolicach około zaborowych – potem były powstania i ciężkie czasy – jakoś się popsuliśmy na dobre….
Pozdrawiam!
Ten wpis przywodzi mi na myśl piosenkę "Prosimy was o uśmiech" z tekstem Wandy Chotomskiej. Pozwolę sobie wkleić tekst, myślę, że warto. Niby to prosta piosenka dla dzieci, a im bardziej jesteśmy dorośli tym bardziej brak pogody ducha rzuca się nam w oczy i doskwiera. Pozdrawiam! Z uśmiechem!
PROSIMY WAS O UŚMIECH
1. Czegoś nie ma w szkolnym programie, zapomniano o tym w pośpiechu.
A tu chodzi o ważną sprawę, o tabliczkę mnożenia uśmiechów.
Sprawę trzeba załatwić od ręki, bo widzimy na każdej ulicy,
że ponurych mamy zbyt wielu, a w uśmiechu jest ciągle deficyt.
Refren: Prosimy was o uśmiech, bo uśmiech jest potrzebny,
Jak kwiatom promień słońca, jak ptakom lot podniebny.
Potrzebny jest nam uśmiech przez bardzo duże „U”,
od rana do wieczora, jak również w czasie snu.
Piosenka wie najlepiej, piosenka dobrze wie, że gdzie uśmiechów nie ma,
tam gorzej jest niż źle!
Więc uśmiech trzeba mnożyć , tam gdzie się tylko da,
To proste jest i łatwe jak dwa razy dwa.
2. Uśmiech przyda się w domu i w szkole i w tramwaju i w tłoku przed klasą,
A jeżeli się niebo zachmurzy, uśmiech może zastąpić parasol.
Bo wystarczy popatrzeć pogodnie i uśmiechnąć się chmurom na przekór,
żeby światu całemu pokazać ile słońca jest w każdym człowieku.
Refren: Prosimy was o uśmiech…
紅石榴保濕噴霧 重水保濕噴霧 清肌保濕噴霧 瑕疵遮瑕膏 修容霜 護眼修飾霜 眼部遮瑕修護筆 亮白蓋斑霜 香茅SPF30 香茅蚊怕水 古銅暗影粉2號 胭脂輪廓修飾 點綴立體修容 奇幻腮紅 亮麗持久胭脂膏 深層修護滋養潤唇霜 保濕護唇膏
客製網頁開發