Jesteśmy z siebie – jako gatunku bardzo
dumni. Ustawiamy się na szczycie drabiny ewolucyjnej, nadajemy tytuły
najlepszych, najmądrzejszych i najmoralniejszych; chętnie szafujemy
porównaniami, które deprecjonują resztę naturalnego świata; stawiając
nas w opozycji do tej całej ciemnej, instynktownej i niezdolnej do
refleksji masy.
dumni. Ustawiamy się na szczycie drabiny ewolucyjnej, nadajemy tytuły
najlepszych, najmądrzejszych i najmoralniejszych; chętnie szafujemy
porównaniami, które deprecjonują resztę naturalnego świata; stawiając
nas w opozycji do tej całej ciemnej, instynktownej i niezdolnej do
refleksji masy.
Człowiek to naszym zdaniem zawsze brzmi
dumnie. Nawet jeśli nasza inteligencja staje się źródłem zła,
środowiskowego Armagedonu i podstawą do totalnie obrzydliwych zachowań.
Wywodzimy się w prostej lini od stworzeń, którymi gardzimy. Psy, wilki,
dzikie ptaki; nawet człekokształtne małpy nas śmieszą, czujemy się jak
nauczyciele w szkole życia – oddaleni lata świetlne w swej inteligencji
od tych maluczkich – pustych istot, których celem życiowym pozostaje
przemoc, seks i pełny żołądek.
dumnie. Nawet jeśli nasza inteligencja staje się źródłem zła,
środowiskowego Armagedonu i podstawą do totalnie obrzydliwych zachowań.
Wywodzimy się w prostej lini od stworzeń, którymi gardzimy. Psy, wilki,
dzikie ptaki; nawet człekokształtne małpy nas śmieszą, czujemy się jak
nauczyciele w szkole życia – oddaleni lata świetlne w swej inteligencji
od tych maluczkich – pustych istot, których celem życiowym pozostaje
przemoc, seks i pełny żołądek.
Czy jednak jesteśmy aż tak diametralnie
różni? Mark Rowlands, amerykański filozof, autor książki pt. „Filozof i
wilk”, przekonuje, że jest zgoła przeciwnie. Człowiek zawdzięcza swoją
inteligencję cechom, z których wcale nie powinien być dumny. Małpy
rozwinęły swoje zdolności intelektualne dlatego, że bazowały w swoim
społecznym życiu na oszustwie, kłamstwie i wyrachowaniu, które miało
zapewnić władzę i profity. Kombinowały, więc rozwijały się –
współczesny człowiek jest więc efektem tej niezbyt chwalebnej mieszanki
cech, która zapewniła jego przodkom kolejne tysiące połączeń neuronowych
i komórek mózgowych.
różni? Mark Rowlands, amerykański filozof, autor książki pt. „Filozof i
wilk”, przekonuje, że jest zgoła przeciwnie. Człowiek zawdzięcza swoją
inteligencję cechom, z których wcale nie powinien być dumny. Małpy
rozwinęły swoje zdolności intelektualne dlatego, że bazowały w swoim
społecznym życiu na oszustwie, kłamstwie i wyrachowaniu, które miało
zapewnić władzę i profity. Kombinowały, więc rozwijały się –
współczesny człowiek jest więc efektem tej niezbyt chwalebnej mieszanki
cech, która zapewniła jego przodkom kolejne tysiące połączeń neuronowych
i komórek mózgowych.
Człowiek jest zdolny do heroizmu i do
niewytłumaczalnego niczym zła. Tylko on – pośród panteonu gatunków
opracował etykę relatywną, która czasem nazywa zabójstwo zbrodnią, a
czasem prawem itp. Tylko ludzie, zdolni są do zbiorowych gwałtów,
czerpania przyjemności z wyzysku, pragnień, które potocznie nazywa się
„zwierzęcymi” – chociaż obrażają one w istocie zwierzęcy honor i dobre
imię.
niewytłumaczalnego niczym zła. Tylko on – pośród panteonu gatunków
opracował etykę relatywną, która czasem nazywa zabójstwo zbrodnią, a
czasem prawem itp. Tylko ludzie, zdolni są do zbiorowych gwałtów,
czerpania przyjemności z wyzysku, pragnień, które potocznie nazywa się
„zwierzęcymi” – chociaż obrażają one w istocie zwierzęcy honor i dobre
imię.
Philip Zimbardo, autor „Efektu
Lucyfera”, najsławniejszej chyba publikacji opisującej temat psychologii
zła podkreśla, że do bestialstwa jesteśmy zdolni wszyscy, bez wyjątku.
Grecka badaczka Mika Haritos – Fatouros, posuwa się nawet do
stwierdzenia, że oprawcą może zostać „syn każdego człowieka”.
Zwyczajność nie chroni nas przed złem, a tłumaczenie go istnieniem
jednostek szczególnie do niego predestynowanych, tzw. robaczywych
jabłek, to przeważnie nieporozumienie. Źli nie są tylko Ci z pierwszej
lini frontu; współodpowiedzialnym za zło może być każdy, kto sam
teoretycznie nic złego nie robi, ale akceptuje je i w milczący sposób
się mu przygląda.
Lucyfera”, najsławniejszej chyba publikacji opisującej temat psychologii
zła podkreśla, że do bestialstwa jesteśmy zdolni wszyscy, bez wyjątku.
Grecka badaczka Mika Haritos – Fatouros, posuwa się nawet do
stwierdzenia, że oprawcą może zostać „syn każdego człowieka”.
Zwyczajność nie chroni nas przed złem, a tłumaczenie go istnieniem
jednostek szczególnie do niego predestynowanych, tzw. robaczywych
jabłek, to przeważnie nieporozumienie. Źli nie są tylko Ci z pierwszej
lini frontu; współodpowiedzialnym za zło może być każdy, kto sam
teoretycznie nic złego nie robi, ale akceptuje je i w milczący sposób
się mu przygląda.
Dlaczego o tym piszę? Ponieważ mimo
naszej pozornej wielkości, czujemy się często niewyobrażalnie wyobcowani
i samotni, a do tego rozpaczliwie nieszczęśliwi. Żyjemy w kokonie
myśli, budujemy swoją jaskinię oddalenia, ściana po ścianie, czerpiemy
bez umiaru z natury i energii innych ludzi; zapominając zupełnie skąd
się wzięliśmy i w jakiej łączności z całym światem żyjemy. Możemy się
uczyć od wilków, od dzikich kóz, od jeleni, od wszystkich tych istot,
które mamy obok siebie na co dzień; psów, kotów, nawet akwariowych
rybek. Możemy czerpać z tej wiedzy i zamieniać swoje wyobcowanie na
poczucie jedności, swoją niewiarę w siłę; możemy bardziej ufać życiu i
mocniej, pewniej stąpać po ziemi.
naszej pozornej wielkości, czujemy się często niewyobrażalnie wyobcowani
i samotni, a do tego rozpaczliwie nieszczęśliwi. Żyjemy w kokonie
myśli, budujemy swoją jaskinię oddalenia, ściana po ścianie, czerpiemy
bez umiaru z natury i energii innych ludzi; zapominając zupełnie skąd
się wzięliśmy i w jakiej łączności z całym światem żyjemy. Możemy się
uczyć od wilków, od dzikich kóz, od jeleni, od wszystkich tych istot,
które mamy obok siebie na co dzień; psów, kotów, nawet akwariowych
rybek. Możemy czerpać z tej wiedzy i zamieniać swoje wyobcowanie na
poczucie jedności, swoją niewiarę w siłę; możemy bardziej ufać życiu i
mocniej, pewniej stąpać po ziemi.
W książce Zimbardo znalazłam fragment,
który pochodzi z tekstów medytacyjnych Johna Donne’a i mówi, że : „Cała
ludzkość ma jednego autora i cała jest jednym tomem; (…) żaden
człowiek nie jest wyspą, całą w sobie”.
który pochodzi z tekstów medytacyjnych Johna Donne’a i mówi, że : „Cała
ludzkość ma jednego autora i cała jest jednym tomem; (…) żaden
człowiek nie jest wyspą, całą w sobie”.
Człowiek, sam w sobie, jest jednością z
tymi wszystkimi którzy byli przed nim i którzy żyją obok niego; jest
częścią natury, która zna odpowiedzi na wiele pytań, która leczy i daje
schronienie każdemu, kto go szuka i kto pragnie z ufnością pochylić się i
usłyszeć co ma do powiedzenia. I nie musi stawiać się ani wyżej, ani
niżej wobec drugiego istnienia. Nie musi żyć w wiecznym wyścigu o
władzę, zaszczyty, nie musi poddawać się ciągłej litanii porównań. Może z
tego zrezygnować i szukać swojego szczęścia i spełnienia tam gdzie
najłatwiej je znaleźć: tu i teraz, zaraz za rogiem, blisko siebie. Małpa
w nas nie musi wygrywać. Szanujmy całe żywe stworzenie, żyjmy z nim w
zgodzie i jedności i bądźmy przede wszystkim ludźmi. Ta wiedza, którą
często ignorujemy, ten wybór innej drogi, to nasze największe ewolucyjne
zdobycze.
tymi wszystkimi którzy byli przed nim i którzy żyją obok niego; jest
częścią natury, która zna odpowiedzi na wiele pytań, która leczy i daje
schronienie każdemu, kto go szuka i kto pragnie z ufnością pochylić się i
usłyszeć co ma do powiedzenia. I nie musi stawiać się ani wyżej, ani
niżej wobec drugiego istnienia. Nie musi żyć w wiecznym wyścigu o
władzę, zaszczyty, nie musi poddawać się ciągłej litanii porównań. Może z
tego zrezygnować i szukać swojego szczęścia i spełnienia tam gdzie
najłatwiej je znaleźć: tu i teraz, zaraz za rogiem, blisko siebie. Małpa
w nas nie musi wygrywać. Szanujmy całe żywe stworzenie, żyjmy z nim w
zgodzie i jedności i bądźmy przede wszystkim ludźmi. Ta wiedza, którą
często ignorujemy, ten wybór innej drogi, to nasze największe ewolucyjne
zdobycze.
3 komentarze
tak trochę z boku tematu, o którym piszesz – kilka razy dyskutowałem dość zawzięcie na temat tego, że człowiek nie jest koroną stworzenia… postawiłem jako przykład na przykład komórki rakowe, które jako jedyne są w stanie mnożyć się bez końca jeśli mają miejsce i pożywienie, albo grzyby… niektórzy naukowcy mówią, że grzyby to zwierzęta… są dość niezwykłe. I wyobraź sobie, że nigdy żaden człowiek nie był skłonny tym istotom oddać choć części korony istnienia… coś w nas jest takiego, zresztą mówi się: homo sapiens – najbardziej agresywny gatunek ssaka na Ziemi…
napisał: ojciec.karmiacy 2011/11/30 00:21:32
o tak, to ta małpa w nas wypina pierś, uderza niczym Tarzan pięściami po klacie i krzyczy: jestem najlepszy, spróbuj tylko podejść!!!!
韓國膠原蛋白提拉線,在韓國又稱作FTL(Fine Thread Lifting細線埋入拉提術)」,可達到最新趨勢V臉回春效果。它是運用獲得韓國食品藥品管理局KFDA最高安全等級認證的可吸收縫線PDO (polydioxanone)的Fine Thread(細螺紋) 埋入皮膚真皮層裡作用,利用異物反應原理,促進皮膚真皮膠原的增生、刺激局部微循環、從而提拉皮膚和肌肉,增強皮膚彈性,達到提升、除皺,美白、嫩膚等多重回春效果。