Końca Świata nie będzie! – ogłosiły media z takim samym zapałem, z jakim wcześniej zapewniały, że ten jednak nastąpi. Argumenty argumentami, Majowie sobie, a Muzom, a bryczka jedzie dalej i dzwoni na zakrętach zestawem jarmarcznych dzwonków. Koniec świata nawet by się trochę przydał, bo jeśli zaczynalibyśmy od nowa, może ustrzeglibyśmy się paru błędów, wyciągnęli kilka wniosków, zaciągnęli mniej długów i żyli bardziej świadomie? A może wcale nie?
Od początku świata towarzyszy nam zasadniczy błąd myślowy, który wyplenić bardzo trudno. Uważamy, że aby rządzić światem, aby panować nad swoim życiem, aby czuć, że ten okręt płynie tam gdzie trzeba, musimy wykazać się żelazną konsekwencją, nieustannie walczyć, zbroić się, formować szyki, agresywnie wystawiać szczęki do przodu i trzymać życie za przysłowiową mordę. Myśli, które opierają się na agresji, których podmiotem jest walka, wojna: ze sobą ze światem, powodują, że wszystko to do czego się zwracamy odpowiada nam reakcją podobnego rodzaju. Przemoc rodzi walkę, walka rodzi więcej potyczek. Gdzie tu miejsce na pokój?
Anthony de Mello pisał, że ilekroć wyrzekasz się czegoś, wiążesz się z tym na zawsze. Ilekroć walczysz z czymkolwiek, wybierasz ciemną stronę. Wybierasz wojnę, a nie pokój którego pragniesz. Bo nawet jeśli wygrasz bitwę (stracisz na wadze, ale nie zmienisz swoich stosunku do jedzenia; porzucisz nałóg, ale nie dowiesz się co cię do niego przywiodło itp. ) nowego początku nie będzie. Pozostaniesz żołnierzem. Nawet nie w stanie spoczynku, bo przecież wróg będzie czuwał, a ty razem z nim.
Dobrze byłoby, gdyby cywilizacja jutra stała się ostoją ludzi wolnych i żyjących w pokoju; pokoju ze sobą i ze światem. Ten pokój nie zaczyna się w amazońskiej dżungli, nie zależy od podpisanych na górze traktatów i rozejmów na międzynarodowym szczeblu. On jest – albo nie ma go – w nas.
Gandhi pisał, że musimy stać się przemianą, którą chcemy widzieć w świecie. I tak właśnie jest. Jeśli Ty się nie zmienisz, nic się nie zmieni.
Końca Świata nie będzie. Ale początku też nie.
Grafika:http://www.keepcalm-o-matic.co.uk
Inspiracja: “Przebudzenie w tej chwili” R. Arendt -Dziurdzikowska “Zwierciadło” 1/2013
4 komentarze
Dokladnie tak:)
po 10 latach palenia smierdzacych papierosow w koncu odkrylam dlaczego i po co i to byl koniec mojej z nimi przygody…ot tak po prostu, tym razem nie wyrzekajac sie,ale decydujac,ze to nie moja droga:) i to czysta przyjemnosc:)
Brawo:)
搜尋分析
激光是單一波段的光能 , 在同一時間發射 , 光線能量較為集中 , 能深入皮膚打擊患處之異常色素或血管 , 溫和地刺激皮膚內的骨膠原更生, 新生的骨膠原令您的膚質光澤柔嫩 , 煥然一新 , 抗老效果顯著。有效治療色斑(雀斑 , 太陽斑 , 咖啡斑 , 太田痣 , 紋身) , 血管問題 (葡萄色斑 , 微絲血管擴張) , 膚色不均 , 皮膚鬆弛 , 毛孔粗大 治療後皮膚會出現短暫的紅腫 , 要注意防曬及遵照醫生指示護理皮膚