Jakiś czas temu, pytałam Was na FB o przyjemności za darmo. Dla wielu, to temat “NIC”, bo podobno każda wartościowa rzecz kosztuje. “Nic” jest względne, tak samo jak przyjemność. Jedno w tym wszystkim jest pewne: warto jej szukać, a wiele przyjemności jest naprawdę za darmo. Jedyne co jest nam potrzebne, aby z nich czerpać, to czas i uważność.
Człowiek jest skonstruowany tak, że lubi, kiedy jest mu zwyczajnie dobrze. Hedonizm, pogoń za przyjemnością, są na stałe wpisane w naszą psychiczną konstrukcję. Póki nie przekraczamy granic rozsądku, nie ma w tym nic złego, bo naprawdę trudno brać za wzór odchylenia w drugą stronę i szukanie w codziennej egzystencji raczej tego co zrani i dokopie. Czasem się tak dzieje, ale są to zazwyczaj przypadki kwalifikujące się jako kliniczne.
Przyjemność nas wzbogaca i daje energię. Napędza nas do dalszej pracy, jest nagrodą za wysiłek.
Nie wszystko to co kosztuje, daje nam prawdziwą frajdę i odwrotnie. Jest wiele rzeczy, za które wcale nie trzeba (albo nawet nie można) zapłacić gotówką, a i tak przynoszą nam olbrzymią dawkę satysfakcji i radości. Oto kilka z nich.
Przyjemności za darmo: Sen
Aby poprawnie funkcjonować wystarczy nam 6-7 godzin snu. Dla wielu to jednak zdecydowanie za mało. Błogie lenistwo w miękkiej pościeli, razem z ulubionym magazynem lub książką na dzień dobry lub dobranoc, to rzecz, o której wielu marzy, ale nie wszyscy mogą sobie na nią pozwolić. Masz wolny weekend, dzieci nie płaczą, pies nie zrywa z łóżka 5:15? Powiedz budzikowi „nie” i śpij na zdrowie. Wiele schorzeń psychosomatycznych ma związek z niedoborem snu! Wiele zaczyna się również problemami ze snem właśnie. Jeśli nie możesz spać, przyjrzyj się temu tematowi.
Spacer
Czy zdajesz sobie sprawę, że wystarczy dwadzieścia minut spaceru, aby twój mózg zrelaksował się i zaczął pracować zupełnie inaczej? Widać to świetnie na zdjęciach z rezonansu magnetycznego. Spacerowanie nic nie kosztuje, nie wymaga przygotowania, ani specjalistycznego sprzętu, a tak jak każda fizyczna aktywność podnosi poziom endorfin we krwi i obniża poziom hormonów stresu. Jesteś wyspany? Ruszaj na spacer.
Bliskość
Amerykańska psychoterapeutka Virginia Satir pisała, że aby przeżyć, potrzeba nam czterech uścisków dziennie, aby zachować zdrowie – ośmiu, a by się rozwijać, dwunastu uścisków dziennie. Wymiana serdeczności służy nie tylko podtrzymaniu relacji, ale także naszemu zdrowiu i dobremu samopoczuciu. Co ciekawe, także bliskość z naszymi pupilami, działa na nas terapeutycznie. Wiele specjalistycznych badań pokazuje, że osoby, które mieszkają pod jednym dachem z kotem lub psem, cieszą się lepszym zdrowiem psychicznym niż ci, którzy zwierząt nie mają. Wibrowanie odczuwane podczas przebywania z kotem ma od 25 do 50 Hertzów i przypomina do złudzenia to, które wykorzystywane jest w nowoczesnej ortopedii i medycynie sportowej po to by leczyć złamania, naderwania mięśni i inne poważne urazy! Psy uczą nas zaufania i prawdziwej przyjaźni.
Warto praktykować bliskość codziennie, tak samo jak mycie zębów. Jest nam potrzebna.. i taka przyjemna!
Przyroda
Energia słońca i księżyca lub uspokajająca moc gwiazd, albo zwyczajna, codzienna energia sunących nad horyzontem chmur, to coś, do czego mamy dostęp zawsze, bez względu na pogodę. W każdej godzinie doby, możemy spojrzeć w górę i szukać tam spokoju i oddechu. Przyroda trwa obok ludzkich zmagań i kryzysów. Daje energię, za którą nie trzeba płacić. Czy z niej korzystamy? Niekoniecznie. Czy może być użyteczna, dać nam odprężenie i przyjemność? Z pewnością.
Rozwój
Szydełkowanie? Nic prostszego. Zajrzyj do sieci. Hiszpański dla początkujących? Proszę bardzo, samouczek znajdziesz w każdej bibliotece. Konfitura z czarnego bzu, na zimę? Idź do parku, lasu nazbieraj owoców! Wiele aktywności, nie kosztuje nas zupełnie nic, ale zapewnia dobre samopoczucie i wiarę w to, że ciągle się rozwijamy. Potrzebujemy poczucia sprawczości, żeby wiedzieć, że ciągle jesteśmy ludźmi, których stać na to, by zdobywać nowe kompetencje. Stojąca woda jest bezużyteczna. Póki płynie, póki jest w ruchu, świat wydaje się być piękniejszy.
Medytacja
Kojarzy ci się z religijnym doznaniem? Niekoniecznie. Wystarczy usiąść spokojnie i nie myśleć. Medytacja to stan, w którym jesteśmy najmocniej, najbardziej namacalnie obecni. Porządkuje umysł, uspokaja, wycisza. Na początku bywa trudna, ale szybko dojdziesz do wprawy. Praktykuj codziennie, wystarczy kwadrans. Szybko poczujesz przyjemność i różnicę. Więcej o medytacji, także tej w ruchu, tutaj:KLIK
Życzliwość
Ta zwykła, najprostsza, która nas nic, lub bardzo niewiele kosztuje. Powiedzieć dobre słowo sąsiadce, pomóc dziecku naprawić rowerek, wnieść po schodach ciężkie zakupy, zobaczyć potrzebującego i zastanowić się jak można mu naprawdę pomóc. Życzliwość zmienia świat, zmienia też nas. Pomagając czujemy się lepsi – a dobro, to zwyczajne, proste, wraca do nas potem w zachowaniu drugiego człowieka.
Uśmiechnąć się – to mamy wszyscy za darmo.
Masz coś do dodania?
******
Co prawda nie są za darmo, ale gwarantuję, że sprawią Ci radość!
7 komentarzy
Owszem, rzeczy wartościowe kosztują – ale niekoniecznie nie pieniądze 🙂 Kosztują zaangażowanie w relację, z której można czerpać, poświęcenie czasu na zapytanie siebie, czego się teraz potrzebuje – spaceru, jedzenia czy siedzenia w ciszy. Kosztują podjęcie wysiłku, do którego nikt nie zmusza, więc łatwo przełożyć na później. Uczyć się sama hiszpańskiego miałam zacząć już dawno, ale zabrakło mi regularności.
Ważne by wiedzieć że nie trzeba kupować. Nie bać się dawać i brać po prostu.
I jeszcze zaczerpnięte od dzieci: zachwyty, zadziwienia i marzenia – też za darmo! A jakie inspirujące i rozwijające. I zabawa, właśnie taka, która nie kosztuje (a takich zabaw jest mnóstwo, wiedzą o tym ci, którzy mają dzieci). Podobno jako dorośli bawimy się zbyt rzadko:) Pozdrawiam ciepło. Małgośka B.
Tak jest 🙂 Pozdrawiam też!
Jakby się zastanowić wiele najlepszych rzeczy jest za darmo…a wręcz z wydaniem pieniędzy są same kłopoty- trzeba je zarobić, pożądaną rzecz znaleźć, nabyć; potem o nią dbać, pilnować, przechowywać itp. A i tak najlepsze są prze-życia, nie prze-dmioty 😉
Dla mnie fantastyczną rzeczą jest spacer. Wycisza, uspokaja, czasem spotykam kogoś znajomego- albo wiewiórkę lub małego ptaszka.Zupełny odlot! No i opieka nad kwiatami- przycinanie, rozsadzanie, po prostu- obserwacja,jak sobie rosną. Radość z pięknych okazów, zatroskanie, gdy znajdzie się jakiś szkodnik.Lektura czasopism o tematyce "ogrodowej", wiosenne planowanie rabatek.
A dla mnie oprócz wspomnianego snu cudowną przyjemnością za darmo jest bieganie. Wszystko mi się wtedy w głowie układa, wyciszam się, doładowuję dobrą energią. Oby tylko aura sprzyjała.