Książka
“Jedz, módl się, kochaj” Elizabeth Gilbert to opowieść
autobiograficzna o poszukiwaniach swojej drogi życiowej i o długiej,
rocznej podróży przez świat, która w tych poszukiwaniach odegrała
znaczącą rolę.
“Jedz, módl się, kochaj” Elizabeth Gilbert to opowieść
autobiograficzna o poszukiwaniach swojej drogi życiowej i o długiej,
rocznej podróży przez świat, która w tych poszukiwaniach odegrała
znaczącą rolę.
Elizabeth
– autorka i bohaterka powieści – przed skończeniem 30 lat miała
wszystko to o czym marzy prawie każda kobieta: męża, dobrą spełniającą
pracę, sukcesy, mieszkanie, dom za miastem. Stała u progu realizacji
kolejnych kroków i etapów życia: posiadania dzieci, poświęcania się
rodzinie, rozwijania zdolności itp. Stało się jednak coś takiego, co
zaczęło pomału w niej dokonywać zmian, coś co na początku cicho
piszczało z niezadowolenia, a chwile później zaczęło się rozpaczliwie
rzucać i wrzeszczeć: sprzeciw przeciwko takiemu życiu i scenariuszom
jakie ono przewidywało. Doszła do wniosku, że nie chce już swojego
małżeństwa, że myśl o potomstwie budzi jej instynkt ucieczki, że
wszystko się w niej buntuje przeciwko realizacji planów z tym
związanych.
– autorka i bohaterka powieści – przed skończeniem 30 lat miała
wszystko to o czym marzy prawie każda kobieta: męża, dobrą spełniającą
pracę, sukcesy, mieszkanie, dom za miastem. Stała u progu realizacji
kolejnych kroków i etapów życia: posiadania dzieci, poświęcania się
rodzinie, rozwijania zdolności itp. Stało się jednak coś takiego, co
zaczęło pomału w niej dokonywać zmian, coś co na początku cicho
piszczało z niezadowolenia, a chwile później zaczęło się rozpaczliwie
rzucać i wrzeszczeć: sprzeciw przeciwko takiemu życiu i scenariuszom
jakie ono przewidywało. Doszła do wniosku, że nie chce już swojego
małżeństwa, że myśl o potomstwie budzi jej instynkt ucieczki, że
wszystko się w niej buntuje przeciwko realizacji planów z tym
związanych.
Powiecie
pewnie, że to książka o egoizmie. Tak, w pierwszej warstwie
rzeczywiście: Elizabeth zostawia męża, przechodzi przez traumatyczny
rozwód, kolejny związek, który nic nie buduje tylko pogłębia problemy, w
końcu zapada się w otchłań depresji; której mimo wewnętrznego sprzeciwu
nie jest w stanie pokonać bez leków antydepresyjnych.
pewnie, że to książka o egoizmie. Tak, w pierwszej warstwie
rzeczywiście: Elizabeth zostawia męża, przechodzi przez traumatyczny
rozwód, kolejny związek, który nic nie buduje tylko pogłębia problemy, w
końcu zapada się w otchłań depresji; której mimo wewnętrznego sprzeciwu
nie jest w stanie pokonać bez leków antydepresyjnych.
Postanawia
wyruszyć w podróż; którą opłaca z honorarium za książkę o tej
przygodzie i całkowicie zagubiona poszukuje siebie. Najpierw we
Włoszech, gdzie oddaje się wyłącznie przyjemności poznawania nowego
języka, kraju oraz jedzeniu; potem w Indiach, gdzie odnajduje spokój w
medytacji i modlitwie; a na końcu w Indonezji, na Bali, gdzie wraca po
mądrości do starego szamana i odnajduje miłość.
wyruszyć w podróż; którą opłaca z honorarium za książkę o tej
przygodzie i całkowicie zagubiona poszukuje siebie. Najpierw we
Włoszech, gdzie oddaje się wyłącznie przyjemności poznawania nowego
języka, kraju oraz jedzeniu; potem w Indiach, gdzie odnajduje spokój w
medytacji i modlitwie; a na końcu w Indonezji, na Bali, gdzie wraca po
mądrości do starego szamana i odnajduje miłość.
Książka
jest piękna, ponieważ pokazuje siłę przeobrażenia i sens poszukiwań.
Oczywiście, że nie wszyscy mamy tyle szczęścia aby wyruszyć w cudowną,
kosztowną podróż; przeważnie nasze życiowe poszukiwania odbywają się w
gorszych warunkach i nie tak przyjaznej scenerii; ale przesłanie jest
mimo to aktualne i warte rozważenia. Nie warto na siłę tkwić w
niesatysfakcjonujących związkach i miejscach tylko dlatego, że tak
wypada, że tak jest prościej; warto zdobyć się na trud poszukiwania i
odnajdowania siebie. Może się okazać, że zabierze nam to dużo czasu i
nie obejdzie się bez cierpienia i samotności. Pomocne mogą być 3
tytułowe sprawy przewodnie tej książki: jedzenie, modlitwa i miłość;
czyli przyjemności dla ciała i dla duszy; otwarcie na duchowość i
kontakt z Bogiem jakkolwiek byśmy go pojmowali ; a na końcu ( nie mylić
kolejności!!), kiedy już odnajdziemy spokój i wewnętrzną równowagę:
miłość- która w ostatecznym rozrachunku jest celem i najpiękniejszym
elementem naszego życia.
jest piękna, ponieważ pokazuje siłę przeobrażenia i sens poszukiwań.
Oczywiście, że nie wszyscy mamy tyle szczęścia aby wyruszyć w cudowną,
kosztowną podróż; przeważnie nasze życiowe poszukiwania odbywają się w
gorszych warunkach i nie tak przyjaznej scenerii; ale przesłanie jest
mimo to aktualne i warte rozważenia. Nie warto na siłę tkwić w
niesatysfakcjonujących związkach i miejscach tylko dlatego, że tak
wypada, że tak jest prościej; warto zdobyć się na trud poszukiwania i
odnajdowania siebie. Może się okazać, że zabierze nam to dużo czasu i
nie obejdzie się bez cierpienia i samotności. Pomocne mogą być 3
tytułowe sprawy przewodnie tej książki: jedzenie, modlitwa i miłość;
czyli przyjemności dla ciała i dla duszy; otwarcie na duchowość i
kontakt z Bogiem jakkolwiek byśmy go pojmowali ; a na końcu ( nie mylić
kolejności!!), kiedy już odnajdziemy spokój i wewnętrzną równowagę:
miłość- która w ostatecznym rozrachunku jest celem i najpiękniejszym
elementem naszego życia.
Książkę
przeczytałam z radością i dużą przyjemnością. Polecam ją szczególnie
tym, którzy uważają, że nie mają prawa rujnować swojego życia i zaczynać
od początku; a także tym którzy wątpią w sens i celowość przeobrażania
siebie i poszukiwania pokoju i miłości w sobie.
przeczytałam z radością i dużą przyjemnością. Polecam ją szczególnie
tym, którzy uważają, że nie mają prawa rujnować swojego życia i zaczynać
od początku; a także tym którzy wątpią w sens i celowość przeobrażania
siebie i poszukiwania pokoju i miłości w sobie.
4 komentarze
Zgadzam się w 100% z Twoja oceną tej książki.
napisał: renniekarnacja 2010/03/20 10:04:22
Książka rewelacyjnie opisująca rozterki, problemy i punkt widzenia współczesnej kobiety. Bliska mojemu sercu opowieść. Kupiłam ją kilka dni temu i z zapartym tchem czytam, bo opisuje moje życie. Niesamowite jak wydaje nam się, że jesteśmy wyjątkowi, niepowtarzalni a tu nagle…ktoś prowadzi dokładnie takie samo życie, ma takie same spostrzeżenia, problemy. Nagle nasz indywidualizm gdzieś się rozmywa…
napisał: mowia_o_mnie_zimna_suka 2010/03/23 22:18:41
Photoshop 教學導覽
CLINIQUE 倩碧線上購物官網。瀏覽Clinique倩碧官方網站,了解更多線上購物、護膚、彩粧、香氛及禮品詳情。通過過敏性測試,百分百不含香料。