Złoto. W liściach. W promieniach słońca, które nie chce słyszeć o zimie. W myślach i we włosach, które tulę w czasie dnia i przed snem.
Dobrze nam z tą jesienią. Miękko. Jeszcze chwilę. Jeszcze jest.
Wygrzewam się w jesiennym słońcu i biegnę nad rzekę, żeby poczuć, jak dobrze jest być. Żeby nie zmarnować ani dnia.
Słońce grzeje moje plecy, myśli wypadają z kieszeni.
Biegnę.
Nogi tańczą, dusza podskakuje na wybojach.
5 komentarzy
Cudna ta Twoja jesień …
Piękne zdjęcia!
Elizabeth: Małgosiu, dzisiejsze fotki i wpis, to po prostu czysta poezja.
merci :)))
數據量度