Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

Duma kobiety – matki

written by Manufaktura Radości 31 sierpnia 2011
Wydanie na świat dziecka, które rodzi
się  z materialnego prawie niczego –  wyrasta jak kwiat czy drzewo z
małego nasionka, którego nawet nie dajemy rady objąć i dostrzec ludzkim
okiem, jest osiągnięciem wielkim i doniosłym jak narodziny nowego
kosmosu. Noszone i kołysane pod sercem, karmione i stwarzane przez
dziewięć miesięcy, dzień po dniu, komórka po komórce; potem rodzone w
bólach;  karmione, przewijane, tulone w miliardach sekund pierwszego
roku życia, potem kolejnych godzinach i latach; wcale nie mniej
wymagających i opłacanych tysiąckilogramowym trudem. Wszystko to – ta
swoista misja i sukces – powinno napełniać nas mocą i siłą. Powinno
dawać nam dumę i wiarę w siebie: jesteśmy w końcu kreatorkami nowego
życia: we współpracy z Bogiem i naturą –  jakkolwiek postrzegamy tę
spółkę – bez nas – bez naszego wysiłku, woli, ciała i poświęcenia nic by
się nie zdarzyło.
 Nowy człowiek to nasze najdoskonalsze
dzieło:  nowa miłość bezcenny skarb, nowe matczyne „ja” wielka szansa na
nowe otwarcie w życiu oraz zmianę  priorytetów  i wewnętrzny rozwój.
Jednak mimo, że mamy powody do satysfakcji i budowania poczucia własnej
wartości; to często w pierwszych miesiącach i latach macierzyństwa
doświadczamy czegoś zupełnie przeciwnego.
Samopoczucie i poczucie wartości młodych
mam leci na łeb na szyję. Przeciążone obowiązkami, często pozostawione w
większości same sobie, odcięte od dawnego życia, ciała, spraw, które
tworzyły światopogląd i własną dorosłą tożsamość; rozlatują się jak
domek z kart. Przeglądają się w lustrze i widzą ciało, które już nie
jest takie samo. Słuchają mądrych rad o pracy nad brzuszkiem,
ćwiczeniach wyszczuplających, dietach cud i kremach na rozstępy. Czytają
– ale przecież już nie wyłącznie literaturę piękną; rozmawiają, ale
tematem debat  nie są fuzje i przejęcia, ale także prozaiczne sprawy.
Rozbijają się o sufit wyłożony dziecięcymi pieluchami; o stygmaty
społeczne w miejscu pracy, o ograniczenia w dostępie do pomocy i opieki
ze strony osób trzecich i instytucji.
Młode matki niosą ciężkie brzemię.
Bywają dumne z siebie i swoich dzieci, ale są to często tylko momenty
iluminacji w codzienności ciągnącej się jak stara guma do żucia. Do
zadowolenia z życia i siebie potrzebują tak samo jak każdy: pochwał,
docenienia swojej roli, właściwego umiejscowienia w hierarchii
społecznej, poczucia ważności i pomocy z zewnątrz. Nikt –  żadna matka
ze stali i żelaza nie pociągnie długo, jeśli nie może liczyć na kogoś,
kto ją czasem wyręczy: niech to będzie partner, opiekunka, babcia –
ktokolwiek, komu można z czystym sumieniem powierzyć dziecko. Nikt, kto
nie doświadczył pełnoetatowej, trzyzmianowej opieki nad dzieckiem nie
wie, jak trudno znaleźć w tym tyglu chwile dla siebie, moment
zapomnienia o kupie i kaszce, kiedy można sobie znów przypomnieć kim się
było, czego pragnęło i dokąd zmierzało zanim na świecie pojawiło się
ONO.
Kobieta, zostając matką musi wyposażyć
się w grubą skórę i migoczącą pod nią intuicję. Musi umieć szukać nowych
dróg, walczyć o wsparcie, stawiać się wszystkowiedzącym i autorytetom,
bić się o swoje dziecko, ale także nie mniej mocno, o siebie i swoją
tożsamość. Jesteśmy daleko od chwili, w której powiedzenie: dobrze
wychowałam dziecko, poświęciłam mu swój czas, będzie postrzegane jako
powód do dumy i sprawa, którą można się chwalić. Głupcy i ignoranci
mówią, że to nic wielkiego. Same musimy szukać naszego poczucia własnej
wartości, otaczać się  wspierającymi ludźmi, cieszyć macierzyństwem, ale
i sobą w nim.  Pomaga w tym otwartość, nie zamykanie się w czterech
ścianach, odnalezienie własnej, mentalnej wioski, która pomoże nam
wychować nasze dziecko, ale także utuli i wesprze nas –  kobiety matki,
które też przecież czasem opadamy z sił.
Dałyśmy życie, wypielęgnowałyśmy je jak
kwiat, hodowałyśmy je w uśmiechu i cieple własnych ramion. Jesteśmy
następczyniami i córkami MATKI – ZIEMI, tej która wszystko stwarza, tej
bez której nie ma niczego. Bogini Demeter, kiedy utraciła córkę, skazała
naturę na drętwotę i suszę. Płakała, szukała, drapała skałę
paznokciami, aż znalazła swoje dziecko. My także, w znakomitej
większości, jesteśmy w stanie zrobić wszystko dla naszych dzieci; nie
zapominajmy jednak w tym wszystkim o sobie; o swojej kobiecej ważności,
piękności, która wymyka się kanonom medialnych kształtów i mądrości,
która w nas, także dzięki mocy rodzenia drzemie. Nośmy wysoko głowę,
prostujmy plecy, odpowiadajmy na obelgi i walczmy również o siebie. Nie
ma szczęśliwych dzieci nieszczęśliwych rodziców; więc jeśli brakuje nam
motywacji do zmiany dla siebie – zróbmy to dla nich.
Macierzyństwo
3 komentarze
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Kreatywność
następne posty
Zostań ze mną

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

„Dzieci to radość czy harówka”

23 marca 2012

Stworzeni …do działania?

30 marca 2010

Jesteś tym co jesz

26 lipca 2012

Rzeczy ważne

6 listopada 2011

Lek na całe zło ??

25 marca 2013

7 najważniejszych tekstów 2016! Zainspiruj się na 2017!

1 stycznia 2017

Świadomie, świadomiej, dobrze

17 lutego 2014

Fotograficzne podsumowanie 2009 r.

31 grudnia 2009

Endorfinowy odlot bez dopalaczy

5 października 2010

Codzienność

15 lipca 2012

3 komentarze

Anonimowy 1 września 2012 - 16:41

Pamiętanie o sobie nie tylko mnie służy, ale i mojej córce.

napisał: zyrafamonika 2011/08/31 17:09:48

Dziś blogday, zapraszam do zabawy: psunabude.blox.pl/2011/08/Blog-Day-2011.html

napisał: wildfemale 2011/08/31 21:41:15

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
聊天機械人 5 października 2018 - 22:26

Photoshop 教學導覽

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
改圖 6 października 2018 - 18:19

2018 ALBION 健康化妝水N

Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz Cancel Reply

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

Ostatnie Wpisy

  • Świetlik, który nie mógł świecić – opowieść o tym, że czasem nasze prawdziwe światło ukazuje się w ciemności

    2 grudnia 2025
  • Nie możesz rozkazywać swoim siłom witalnym – jak przeżyć końcówkę roku?

    28 listopada 2025
  • “Tam, gdzie kończy się czas” – nowa książka już dostępna

    13 listopada 2025
  • 10 sposobów na zdrowe zamknięcie trudnego rozdziału w życiu

    7 listopada 2025
  • Wrzesień jak Nowy Rok – cykle życia, plany, plony i co tam masz w koszyku?

    30 sierpnia 2025

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się