Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

Szkoła

written by Manufaktura Radości 29 sierpnia 2012
Szkoła

Szkolny plac zabaw, późne popołudnie, rodzice jak pszczoły  w okolicach ula; krążą bliżej i
bliżej, plac pomału pustoszeje, dzieci znikają głośno krzycząc „do widzenia!”.
Pani nauczycielka siedzi na ławce i podpiera rękami opadającą głowę.
 – Janek, nie rzucaj tej piłki tak
mocno, ile razy mam ci mówić – 
wrzeszczy, aż dudnią bębenki uszu.
Janek biegnie już w drugą stronę, piłka samotnie toczy się w najbliższe
krzaki.
Przyglądam się jej z ciekawością, pomiędzy jednym, a drugim zjazdem mojej
córki na zjeżdżalni. Dawno nie widziałam nikogo tak znudzonego i zblazowanego
rolą, którą przyszło mu odgrywać.
Na ławce siada empatyczny siedmiolatek, z długimi włosami. Chwilę wcześniej
pocieszał Amelkę, kiedy przewróciła się i z rozżaloną miną rozcierała bolące
kolano. Próbuje zagadywać panią. Monolog chłopca przerywa staccato „tak”,
„nie”, „oj nie wiem Igor”. Twarz nie zmienia wyrazu. Chyba nie może być już
bardziej znudzona. 
***
– Mamo, mamo,
ja nie chcę dorosnąć – dorosłość jest taka nudna – szepcze podkreślając słowa siedząca
za mną kilkulatka. 
 – Nie marudź – 
mówi matka.
***
UŁATWIAM
MYŚLENIE.
ANGAŻUJĘ UMYSŁY.
SŁUCHAM PYTAŃ.
ZACHĘCAM DO RYZYKA.
WSPIERAM WYSIŁEK.
KULTYWUJĘ MARZENIA.
UCZĘ SIĘ KAŻDEGO DNIA.

NAUCZAM.

 ***
Nie sztuka siedzieć zblazowanym na ławce. Sztuka pokazać, że warto inaczej.
Akademia Dobrego ŻyciaMacierzyństwo
8 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Serce na patyku
następne posty
Nasennie

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Alchemia kuchni: czyli przepis na smutek

8 maja 2011

„Pay it forward” – podaj dalej

6 września 2010

Prawda a słoń

4 października 2012

Po ciemnej stronie

16 września 2010

Życzliwość, po kawałku

4 października 2013

Break time

12 maja 2014

Szkoła rodzenia

22 czerwca 2010

Radość na receptę

19 września 2013

Racja, czy spokój?

3 sierpnia 2012

Obecność i uważność

19 listopada 2009

8 komentarzy

Dag 29 sierpnia 2012 - 11:27

Zgadzam się z Tobą, choć sama wiem jakie to trudne o czym piszesz 🙂 A poza tym w takich instytucjach jak szkoła czy przedszkole nauczyciele nie mają odpowiedniego wsparcia, superwizji czy coś takiego.
Ja gdy byłam raz z synkiem na przedszkolnym placu zabaw i jakieś dziecko krzyknęło mi do ucha bo akurat znajdowałam się na jego wysokości (stałam przy zjeżdżalni) to miałam dość 😉 I uświadomiłam sobie, że to naprawdę nie jest prosta praca i mało doceniana 🙁

Fajnie, że przeszłaś na bloggera, na blox-ie śledziłam Twoje wpisy, ale jakoś nigdy nie mogłam przebrnąć przez hasła, zabezpieczenia żeby skomentować, Ale czytałam i czytam Cię namiętnie 😉

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Manufaktura Radości 29 sierpnia 2012 - 11:37

Dag,
a jednak są dobre szkoły i dobrzy nauczyciele, więc chyba jednak więcej niż myślimy zależy od nas i naszego nastawienia:) nie samą superwizją i wsparciem szkoła stoi, choć i to ważne….Oczywiście, że to jest praca dla ludzi, którzy czują do niej powołanie, nic co jest robione "na siłę" nie będzie robione dobrze i skutecznie.
Cieszę się, że tu Ci wygodniej komunikować:) Zapraszam 🙂

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
kurka.wasylisa 29 sierpnia 2012 - 19:27

Mnie ciekawi tylko dlaczego jest tak, że nauczyciele zawsze mają "źle" i z czego to wynika. Jakiś czas temu przeglądałam pisma pedagogiczne z początków XX wieku i wpadłam na artykuł, który dotyczył żałośnie niskich zarobków nauczycieli + porównanie ich z wydatkami jakie ma autor – nauczyciel.
Ale wracając do naszych czasów, ostatnio od nauczycielek przedszkolnych najczęściej słyszałam, że to już nie jest praca z dziećmi, ale z papierami i niestety muszę się z tym zgodzić. Ale ja wiadomo wina leży po obu stronach bo druga sprawa to, to co się dzieje w przedszkolach np. między pracownikami i nie jest zbyt przyjemne, obgadywanie się i podstawianie sobie nawzajem nogi jest na porządku dziennym. Też bym była nieszczęśliwa i pozbawiona energii przychodząc w takie miejsce. Poza tym młodzi ludzie, przychodzący do pracy szybko zaczynają być gaszeni przez starych wyjadaczy bo nie daj Boże będą musieli się bardziej starać i to tyczy się również szkół. Trzeba naprawdę mieć powołanie, żeby temu sprostać.
Dziwi tylko fakt, że od 100 lat (a kto wie czy nie więcej) nic się w tej materii specjalnie nie zmienia :))

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Manufaktura Radości 30 sierpnia 2012 - 08:11

Kurko,
to nawet nie chodzi o to, że rzeczywistość się nie zmieniła od 100 lat,ale bardziej o fakt, że ludzie się nie zmieniają i ich myślenie o pracy:)Na pewno jest dużo racji w tym o czym piszesz; relacje, papierologia, głupologia, to się stawia ponad to co tak naprawdę jest w tej pracy najważniejsze. Może dlatego wielu nauczycieli i ludzi z pasją szuka miejsc wolnych od tych przywar i chce pracować inaczej. Ja uważam, i do znudzenia to powtarzam, że jeśli się gdzieś męczysz i czegoś nie znosisz, to trzeba szukać gdzie indziej. Bo jeśli w fabryce źle złożysz karton, to może nic wielkiego się nie stanie; chcesz się męczyć, to twój wybór; ale jeśli pracujesz z ludźmi, z dziećmi,które zarażasz swoim marazmem, swoją niechęcią; to już jest poważniejsza sprawa…
Pozdrawiam:)

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
sowa_nie_sowa 30 sierpnia 2012 - 13:46

To ja na lżejszy temat:
Przyszłam Cię poinformować, że zostałaś przeze mnie nominowana:)
http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html

Uściski i zapraszam do zabawy:)

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
life4youu 30 sierpnia 2012 - 17:53

Może najpierw "trzeba" w i e d z i e ć, że można I n A c Z e J? Mieć gotowość by przyjąć taką perspektywę. Nauczyć się, że można… Odmiennie. Wszak dzieci uczą się przez modelowanie. Mam nadzieję, że ten Ów maluch, który będzie kiedyś Mężczyzną, będzie wiedział, że ma W y b Ó r. I M o C i… że dorosłość wcale "nie musi" (nie lubię tego słowa, uważam, że można by go było wykreślić ze słownika)być nuuudna.

Dobrego wieczoru życzę. Pozdrawiam,
PS.Cieszę się, że trafiłam na Twój blog. I pierwsze co pomyślałam, jaki ten świat mały. Nie dawno jak wczoraj zamieściłam ten sam obrazek na swoim.

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
燃脂 6 października 2018 - 17:41

不含油分的潔面卸妝水能迅速卸除彩妝和老舊角質,帶來清爽感覺,使肌膚柔滑晶瑩。

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
24小時全日工作 6 października 2018 - 20:49

PIM商品管理系統整合

Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz Cancel Reply

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

Ostatnie Wpisy

  • Świetlik, który nie mógł świecić – opowieść o tym, że czasem nasze prawdziwe światło ukazuje się w ciemności

    2 grudnia 2025
  • Nie możesz rozkazywać swoim siłom witalnym – jak przeżyć końcówkę roku?

    28 listopada 2025
  • “Tam, gdzie kończy się czas” – nowa książka już dostępna

    13 listopada 2025
  • 10 sposobów na zdrowe zamknięcie trudnego rozdziału w życiu

    7 listopada 2025
  • Wrzesień jak Nowy Rok – cykle życia, plany, plony i co tam masz w koszyku?

    30 sierpnia 2025

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się