Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

O macierzyństwie czyli o życiu

written by Manufaktura Radości 2 marca 2012
O macierzyństwie czyli o życiu

W ferworze ostatnich dyskusji o macierzyństwie także tym w wersji “bez lukru” 
wypływa ciągle temat naszych oczekiwań względem bycia rodzicem, 
trudności jakie nas dotykają i radości jakie ono niesie. Mądre kobiety, z
którymi rozmawiam, między innymi Sowa ,
zwróciły mi uwagę na to, że właściwie ten cały temat to nie jest
rozmowa wyłącznie o macierzyństwie, ale głębiej; rozmowa o życiu. Bo
nierzeczywisty obraz bycia mamą, łączy się z idyllicznym przedstawianiem
małżeństwa, związku, z oczekiwaniami względem kariery, statusu
materialnego, z naszymi wyobrażeniami o tym jak to będzie, jak powinno
być, które mają się tak do codzienności jak telenowela odcinek 2001  do
życia przeciętnego Polaka.

Od
dzieciństwa pisze się nam określone scenariusze: pójdziesz do szkoły,
zdobędziesz wykształcenie, znajdziesz pracę, założysz rodzinę, będziesz
miał dzieci, potem trochę pracy, czasem wakacje i tak do emerytury.
 Problemy zamiata się miotłą pod dywan; udaje się że ich nie ma, że nic
nie znaczą. Od dzieciństwa słyszymy, żeby nie płakać, nie złościć się,
nie mazgaić;  uczucia dzielimy na te dozwolone i na zakazane.  Ta
wewnętrzna cenzura wcale nie sprawia, że przestajemy odczuwać to, że
bywa nam trudno, to że jesteśmy zmęczeni, rozczarowani, źli,
rozgniewani, zazdrośni i smutni. Im bardziej ukrywamy trupa w szafie tym
bardziej on wypada.
Dobre
macierzyństwo, spełnione, radosne, satysfakcjonujące; tak samo jak
dobre życie, jest sztuką rozróżniania rzeczy ważnych od mniej istotnych i
umiejętnością realnego postrzegania rzeczywistości i swoich względem
niej uczuć. Prawda o życiu nie mieści się w ramach scenariuszy filmów
familijnych, prawda o macierzyństwie nie mieszka na okładkach gazet, a
prawda o związkach i ich dynamice nie tyka nawet tabloidowych tytułów
głoszących „jak oni się kochają”.

Żyjemy
w medialnej rzeczywistości i chcielibyśmy jak małe dzieci mieć
wszystko: zjeść ciastko i trzymać je w dłoniach.
Brakuje nam dojrzałego
osądu i często wolimy się okłamywać, niż powiedzieć sobie prawdę o
sobie, swoich relacjach i emocjach jakie w nas wywołują. Upieramy się
przy tym co sobie wyimaginowaliśmy, zamiast zobaczyć sprawy takimi jakie
są: mężczyźni nie zmieniają się cudownie zaraz po wciśnięciu na palec
złotej obrączki, dzieci są słodkie, ale czasem wrzeszczą i brudzą,
oprócz codziennych radości mamy też swoje małe i większe dramaty; życie
nie plecie się w tonacji bladego różu i nie jest czarno  –  białe.

Powiedzenie
prawdy o rzeczywistości to zupełnie co innego niż użalanie się nad
sobą, narzekanie i wieczne jojczenie, że jest źle i ciężko.  Kiedy
zobaczę sprawy takimi jakie są, kiedy dam sobie prawo do błędów, do
pomyłek, do poczucia się jak zając w potrzasku, wtedy mogę odetchnąć,
zobaczyć jaśniej i coś z tym zrobić: zmienić, naprawić, poszukać
wsparcia, uciec gdzie pieprz rośnie jeśli trzeba.

Wiele
moich życiowych lekcji przebiegłoby inaczej gdybym zamiast panicznie
kręcić się wokół i szukać wyjścia usiadła i zobaczyła w spokoju, gdzie
ono naprawdę jest. Moja miska z cierpieniem byłaby lżejsza o parę kilo,
gdybym wiedziała wtedy to co wiem dziś: że rzeczowy ogląd sytuacji,
skonfrontowanie się ze sobą samą i z nią jest już połową sukcesu.
Życie
zwykle samo przynosi odpowiedź; trzeba tylko cierpliwie poczekać w
jednym miejscu, a nie skakać  w panice z kamienia na kamień, jakby nas
parzyło w stopy.

Aby
oszczędzić sobie zbędnej frustracji, aby nie przemykać ciągle w
półcieniu rozczarowań i z garbem pretensji na plecach trzeba wiedzieć
dokąd się idzie i po co. Trzeba też być gotowym na to, że to co ujrzymy
na miejscu będzie inne niż nasze sny o tym, umieć zmienić trasę, stać
się elastycznym i otwartym na życie, które jest zmianą, które jest
rzeką, oceanem kropli i minut i nigdy nie stoi w miejscu.
Tak jest lżej i łatwiej. Wiem co mówię.
Macierzyństwo
10 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Powiało wiosną
następne posty
Siedem zasad Steva Jobsa

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Wakacje na talerzu

14 sierpnia 2012

Lustro

18 października 2012

Dasz sobie radę

25 lipca 2014

Alchemia kuchni: czyli przepis na smutek

8 maja 2011

Przemoc Twoja sprawa

29 stycznia 2013

Weekend? Jest moc!

23 marca 2014

Uśmiech się

6 listopada 2014

(Nie) Chińskie czyste sumienie

6 sierpnia 2012

Lizanie po wierzchu

14 października 2010

Jak się kłócić, żeby się nie pozabijać?

31 marca 2017

10 komentarzy

Anonimowy 6 września 2012 - 12:51

tak , tak właśnie.
tylko każdy musi dojść tam własną drogą…
pozdrawiam
w dzień mało wiosenny, ale z potencjałem :))

napisał: Gość: hipnozja, piekna-gts.2a.pl 2012/03/02 12:11:25

Życie mnie nauczyło, że w życiu nic nie jest wiadome. Na nic również nie ma recepty, ani na udane życie, ani na udane rodzicielstwo. Większość chce dobrze, a wychodzi, jak wychodzi i często nie mamy na to wpływu.
Z perspektywy lat oceniam, że te nakazy, stereotypy, które nam wpajano ( pisałaś o tym), że powinnaś to, czy tamto – są zmorą. Tylko dołują. Szczególnie wtedy, gdy nie można im z jakichś powodów sprostać. Może narażę się niektórym osobom, jak napiszę, że w efekcie jestem za lekko bezstresowym wychowaniem. Tylko takim, żeby nie popadać w skrajność i zupełny luz, ale takim w granicach rozsądku. Mówi się: musisz…..musi się tylko tyle, ile da się radę.
Ale reasumując odnośnie macierzyństwa, trudno znaleźć receptę na to: jak wychować ,,szczęśliwe dziecko".
I trudno znaleźć receptę na szczęśliwe życie, zresztą szczęście jest pojęciem względnym.

napisał: kultekiewiczanka 2012/03/02 13:03:42

Reply
Manufaktura Radości 6 września 2012 - 12:51

a najlepiej zwyczajnie słuchać siebie i swojej intuicji: i pracować nad tym aby ją słyszeć: i nią się kierować w wychowaniu, w życiu, przy wszystkich wyborach: wtedy nam te nakazy, stereotypy i wymagania nie mieszają tak bardzo w głowie:)
Bezstresowe wychowanie kojarzy nam sie z misiowym "nie kop pana bo się spocisz". Nie da sie bez stresu. Życie to stres: od samego porodu dziecko uczy się radzić sobie ze stresem, na siłę nie da się go przed nim chronić. Dla mnie bez niepotrzebnego stresu, to wychowanie w poszanowaniu dla dziecięcej godności i możliwości wyboru: odpuszczania tam gdzie można, umiejętności wyluzowania, zrozumienia dla potrzeb dziecka itp.
Pozdrawiam:)

Reply
Anonimowy 6 września 2012 - 12:52

Hehe, muszę mojemu mężowi dać do przeczytania to Twoje powołanie się na moją mądrość;P
Ja bym powiedziała, że może po prostu wystarczy być sobą:)
Tylko okazuje się, że to jest najtrudniejsze… bo żeby być sobą, to trzeba wiedzieć kim się jest:) I jeszcze to akceptować:)

Reply
Manufaktura Radości 6 września 2012 - 12:52

HaHa acoTwój mąż uważa żeś głupia;)?? nie wierze!

Reply
Anonimowy 6 września 2012 - 12:52

Wiesz, ja bym chciała wg tego:
"Małżeństwo to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż.", no i nie zawsze tak się dzieje, bo małżonek czasem oponuje;P
No to niech wie!:D

napisał: sowa_nie_sowa 2012/03/02 17:34:07

Reply
Anonimowy 6 września 2012 - 12:53

Wspaniale napisane. Mam podobne przemyślenia, ale nie ujęłabym ich tak pięknie… Dziękuję!

napisał: Gość: love s patient, 213-134-185-103.home.aster.pl 2012/03/04 07:03:44

Trzeba nam wewnętrznej zgody na to, że życie tylko sporadycznie bywa bajką, Warto też przykroić oczekiwania względem bliźnich, szczególnie tych najbliższych. I zyć tu i teraz.

Dziękuję Małgosiu 🙂

napisał: chuda25 2012/03/06 18:23:46

Reply
Manufaktura Radości 6 września 2012 - 12:53

🙂 Nie ma za co, Love's:) Pozdrawiam!
🙂 Pozdrawiam chuda:)

Reply
羽毛線 5 października 2018 - 17:31

立即活化並提亮疲倦的雙眼。

Reply
醫學美容 DR CYJ 髮胜肽健髮療程 cosmedicbook 6 października 2018 - 00:09

韓國膠原蛋白提拉線,在韓國又稱作FTL(Fine Thread Lifting細線埋入拉提術)」,可達到最新趨勢V臉回春效果。它是運用獲得韓國食品藥品管理局KFDA最高安全等級認證的可吸收縫線PDO (polydioxanone)的Fine Thread(細螺紋) 埋入皮膚真皮層裡作用,利用異物反應原理,促進皮膚真皮膠原的增生、刺激局部微循環、從而提拉皮膚和肌肉,增強皮膚彈性,達到提升、除皺,美白、嫩膚等多重回春效果。

Reply
智能機械人 6 października 2018 - 01:21

行為定向

Reply

Zostaw komentarz Cancel Reply

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

KUP MOJĄ KSIĄŻKĘ:

sklep

Ostatnie Wpisy

  • Jak odzyskałam swoją kobiecość i radość z niej? ( I gdzie możesz szukać swojej?!)

    23 stycznia 2023
  • Pusta taczka

    20 stycznia 2023
  • Książki stycznia – moje polecenia: psychologia, inspiracja, życie

    18 stycznia 2023
  • 7 praw obfitości i dlaczego bardzo WARTO je znać!

    13 stycznia 2023
  • Dlaczego tyjesz, nie możesz schudnąć? Psychologiczne aspekty nadwagi i otyłości

    9 stycznia 2023

Mój Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się