Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

Choroba czyli czas postoju

written by Manufaktura Radości 29 listopada 2011
Dopadła mnie choroba, mała słabość,
uległam fali bakterii, które czekały tylko na mój gorszy dzień. Moje
ciało rozpaliła gorączka, a ja sama dygotałam jak jesienny liść. Sny
były lepkie od potu, gwiazdy świeciły pod powiekami, czułam się jak
miotana wiatrem roślina, obca swoim myślom i uczuciom. A potem poczułam
się lepiej. Słabość ustępowała jak wiosenna rzeka, pomału zaczynałam
wracać do swoich ram i wtedy poczułam tę tkliwość, tę delikatność,
której sobie odmawiałam, a która leczy lepiej niż najmocniejszy koktajl
pigułek i cudownych medykamentów. Jadłam gorącą zupę  i czułam jak lekko
ogrzewa mnie całą; mocne, aromatyczne ciasto z orkiszowej mąki, bakalii
i miodu; piłam herbatę i kontemplowałam chwile, w których mój czas tak
bardzo zwolnił, tak gwałtownie zahamował, zatrzymał mnie właśnie po to,
żebym poczuła znów swoje zmysły, swoje ciało, swoją codzienną,
bagatelizowaną siłę i dobre samopoczucie.  Leżałam w łóżku, było cicho,
trochę jasno, trochę ciemno, moja dusza została w tyle, usłyszałam
kroki, to ona  – teraz miała czas by mnie dogonić.
Ciało jest jak łódź, która niesie nas
przez życie. Zmysły śpiewają nam po drodze, tkliwość kołysze nas do snu.
Powinniśmy być dla siebie dobrzy jak dla małych dzieci,  a kiedy
przyjdzie choroba, zaopiekować się sobą, utulić i  zapytać siebie czemu,
właściwie po co, muszę się w tym momencie mojego życia zatrzymać.  
Bo postoje dają siłę.
Codzienne
3 komentarze
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Małpa w nas
następne posty
Listy do Mikołaja

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Bieganie miesza w głowie. 4 rzeczy, których nauczysz...

23 czerwca 2015

Oczekiwanie na duszę

8 marca 2010

Wdzięczność

16 grudnia 2013

Bajka o czekaniu

15 października 2012

Cztery tysiące poniedziałków

11 marca 2013

Żyć, a nie egzystować

11 czerwca 2013

Co z tą motywacją?

24 kwietnia 2014

Kłopot i nieporozumienie – czyli o tym, że...

7 lipca 2014

Słowa

18 września 2013

Podróż

16 października 2011

3 komentarze

Anonimowy 3 września 2012 - 17:19

No właśnie, jak siebie sama nie utulisz, to natura zadba o należny Ci czas dla siebie:)
A przecież można bez choroby to sobie samej dać, czyż nie?:)

napisał: sowa_nie_sowa 2011/11/29 17:25:53

Reply
Manufaktura Radości 3 września 2012 - 17:19

a jak się szybko o tym zapomina, o tym dawaniu, błyskawicznie:) codziennie trzeba sobie przypominać:)

Reply
chatbot 6 października 2018 - 05:57

每點擊付費

Reply

Zostaw komentarz Cancel Reply

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

KUP MOJĄ KSIĄŻKĘ:

sklep

Ostatnie Wpisy

  • Rumunia – czy warto? Podróż, informacje praktyczne, wrażenia bardzo subiektywne!

    9 sierpnia 2022
  • Jakie jest Twoje lekarstwo?

    31 lipca 2022
  • Lipiec – docenić zwyczajność + LISTA przyjemności na ten miesiąc!

    30 czerwca 2022
  • Czerwiec – na półmetku!

    1 czerwca 2022
  • Maj – aby wejść w światło, uznaj ciemność

    29 kwietnia 2022

Mój Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się