Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

Budyń z mózgu

written by Manufaktura Radości 14 czerwca 2012
Budyń  z mózgu

Zwykle uważa się, że zdolności
intelektualne i rozmiary oraz możliwości mózgu młodej matki mają się tak
jak konsystencja i smakowitość wykwintnego obiadu skonfrontowana z
papką miksowanej marchwi i brokuła czyli oględnie mówiąc: marnie.  Uważa
się, że opieka nad dzieckiem, szczególnie malutkim, to mantra
zmieniania pieluch, przemywania pupy, podawania piersi i zmieniania
zabrudzonych kaftaników. Powszechnie ocenia się te czynności jako
odmóżdżające, infantylne i głupie. Młode matki często słyszą, że
„pieluchy padły im na rozum”, że ich ambicje i zdolności zostały
zredukowane do poziomu kilkumiesięcznego dziecka i właściwie niewiele da
się z nimi zrobić. Mimo, że podstawy anatomii zna chyba każdy to wielu
wydaje się, że macica w ciąży, a potem gruczoły mleczne po jej
zakończeniu powiększają się do tego stopnia, że uciskają matczyny mózg,
który przestaje działać sprawnie i zaczyna odbierać wyłącznie sygnały na
linii mama – dziecko.

Prawda jednak, jak to często bywa jest
zaskakująca i o wiele ciekawsza niż by się mogło wydawać. Wychowanie
dziecka to nie proces stałego pozbywania się swoich rozumowych zasobów: wyrzucanych do śmieci z kolejną podawaną kaszką i zmienianą pieluchą,
ale proces uczenia się,  przyswajania nowych informacji i umiejętności
niedostępny i niemożliwy do przerobienia na żadnym innym etapie życia.

Dziecko nie uznaje półśrodków, półrozmów
i połowicznego rozwiązywania problemów. Nie zadowala się mailem raz na
tydzień, telefonem raz dziennie, czy połową porcji potrzebnej miłości.
Niemowlak to nauczyciel zen, jogi i trener fitness w jednym. Uczy
spokoju, rozwiązywania konfliktów, empatycznego dostrzegania na pozór
niewidocznych rzeczy, trenuje naszą wytrzymałość psycho –fizyczną i
odporność na stres. Dzieje się to permanentnie, dzień za dniem, a nie
raz w tygodniu podczas wymuszonej sytuacji warsztatowej.



Mózg na testach

Wiemy, że mózg także ten dorosły,
podlega ciągłemu procesowi zmian, między innymi obumierania  oraz
powstawania neuronów i połączeń pomiędzy nimi. 

Wiemy również, że im
bardziej jest stymulowany poprzez nowe doświadczenia i emocje, im
mocniej jest narażany na stawianie czoła nowym zdarzeniom i potrzebom,
tym bardziej sam się rozwija i specjalizuje swoje komórki, aby sprostały
postawionym przed nimi zadaniom. Neuronom i ich ciągłemu wzrostowi na
pomoc przychodzą także hormony: oksytocyna podnosi odporność na stres i
naszą zdolność do tworzenia i utrzymywania związków międzyludzkich – 
nie tylko tych z dzieckiem.

Nauka potwierdza te rewelacje. Badania
przeprowadzone przez naukowców z USA pokazały, że rodzicielstwo
rzeczywiście reorganizuje i zmienia mózg
– ale nie deprecjonując go, 
tylko poprawiając jego zdolności i wachlarz umiejętności.   U młodych
rodziców – szczególnie matek –  poprawiają się zdolności do
zapamiętywania, podejmowania decyzji i nauki nowych rzeczy. 

 Wydaje się,
że te zmiany są ewolucyjnym prezentem od natury, która docenia trudy
wychowania i wyposaża rodziców w niezbędne, bardziej wyspecjalizowane
narzędzia, które mają pomóc w wykonaniu postawionego przed nami zadania.
 

Rodzice mają jeszcze jedną przewagę nad
nie – rodzicami:  wyćwiczeni w sztuce odgadywania i zaspokajania potrzeb
dzieci, rozwiązywania konfliktów i radzenia sobie z sytuacjami
ekstremalnymi, są bardzo często  lepszymi i skuteczniejszymi
pracownikami. Nie wpadają w panikę z byle powodu, nie dają się
wyprowadzić z równowagi głupią uwagą, umieją szeregować priorytety i
pracować pod dużą presją otoczenia. Mówi się, że chodzą również na L4.
Co z tego, jeśli odpowiedzialna matka, traktująca z powagą swoją
zawodową rolę, potrafi wykonać pracę przewidzianą na miesiąc w ciągu
dwóch tygodni. Jak to robi? Po prostu potrafi właściwie zarządzać czasem
i ustalać właściwe priorytety.

Terapia dzieckiem? 

Rodzicielstwo zdaje się być prawdziwą i
cudowną terapią naszej osobowości i prawdziwym nowym otwarciem dla
naszego mózgu. Clarissa Pincola Estes pisze, że często właśnie po
macierzyńskich doświadczeniach kobiety zdobywają się na trud zmiany i
odważają na to, co do tej pory pozostawało w sferze marzeń.

 Macierzyństwo otwiera i jednocześnie zmusza do poszukiwania rozwiązań.
Jeśli urodzimy i wykarmimy dziecko, to czym dla nas jest metaforyczne
„odrodzenie siebie samej”?  Kobiety matki odkrywają swoją nową
tożsamość; poszukują kreatywnych rozwiązań, rozpoczynają życie zupełnie
od nowa; bogatsze o doświadczenie, wiarę i siłę jaką daje bycie matką.
 To po macierzyńskim otwiera się masa kobiecych biznesów; to wtedy
pytamy siebie same co byśmy chciały w życiu robić i mamy więcej niż
zwykle odwagi na to, aby zmienić zastane koleiny, po których do tej pory
mknął pociąg naszego życia.

Biologia stoi murem za matką. Dziecko
gwarantuje jej co najmniej naście lat stymulacji i treningów: od nauki
zmieniania pieluch po trudną sztukę negocjacji, cierpliwości, panowania
nad emocjami i zarządzania logistyką dnia codziennego. Tego nie uczą na
żadnych studiach, nie przeczytacie o tym w książkach.  Kiedy następnym
razem będzie się wam wydawało, że pieluchy uciskają wasz mózg;
pamiętajcie: macierzyństwo to wielki uniwersytet życia. Kto go zaliczy, tego już mało rzeczy w życiu będzie w stanie zaskoczyć.
Macierzyństwo
2 komentarze
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Smutek, to ogromne tchórzostwo
następne posty
Po podróży

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Nie oddam!

17 lipca 2013

Wewnętrzny krytyk

1 lipca 2010

Rodzic na baterie

14 stycznia 2011

Naprawdę razem

6 lipca 2012

Jak supeł – czy ciało wpływa na umysł?

16 lipca 2014

Uda się!

22 stycznia 2013

Wakacje, Kreta i rybka w akwarium

5 czerwca 2011

Improwizuj

4 lutego 2013

Uważaj, w co wierzysz

28 marca 2013

Gnębione ciało się mści

11 listopada 2011

2 komentarze

Monika 18 października 2012 - 11:19

i hope so 🙂

Reply
跨平台數碼營銷 5 października 2018 - 10:24

內容行銷

Reply

Zostaw komentarz Cancel Reply

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

KUP MOJĄ KSIĄŻKĘ:

sklep

Ostatnie Wpisy

  • Rumunia – czy warto? Podróż, informacje praktyczne, wrażenia bardzo subiektywne!

    9 sierpnia 2022
  • Jakie jest Twoje lekarstwo?

    31 lipca 2022
  • Lipiec – docenić zwyczajność + LISTA przyjemności na ten miesiąc!

    30 czerwca 2022
  • Czerwiec – na półmetku!

    1 czerwca 2022
  • Maj – aby wejść w światło, uznaj ciemność

    29 kwietnia 2022

Mój Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się