Lato, to ten moment, kiedy wreszcie, po całym roku spraw niecierpiących zwłoki, terminów i hegemonii zegarka, można przypomnieć sobie po co naprawdę jest czas i życie. Poczuć przyjemność i zapamiętać ją dobrze. Wziąć sobie jego dary jak jabłko prosto z drzewa. Docenić prostotę i wyjątkowość – pamiętając o tym, że lato też łatwo zmarnować. Szczególnie kiedy wkrada się w nie dużo “muszę”, wiele oczekiwań i obietnice bez pokrycia. Lato na automatycznym pilocie, tym samym, który działa cały okrągły rok, rzadko ma szansę się udać. Rutyna zabija radość, brak uważności nie pozwala dostrzec cudów wakacyjnej codzienności.
Czy myślałeś, myślałaś kiedyś, czego tak naprawdę chcesz od lata? Jakie są Twoje prawdziwe potrzeby? Jak chcesz i możesz o siebie zadbać?
Czego mi trzeba tego lata?
Czy Twoje wymarzone wakacje to na pewno kurort pachnący smażoną rybą, kolejne punkty odhaczone na liście? Zdjęcia w modnym miejscu? Tłum w poczekalni i muzeum pełne ludzi z aparatami na szyi? A może miękka trawa, porzeczki prosto z krzaka, truskawki ze śmietaną, słodkie od słońca plasterki pomidorów, które ułożysz na kanapce? Może cisza i piosenka cykad? A może prawie nic, byle z tym kimś, przy kim można żyć wodą i letnim powietrzem?
Czego Ci trzeba? Wiesz, nie wiesz? Pytałeś? Dobrze spytać, dobrze wiedzieć. Z nieświadomości wychodzą pełne nerwowości wakacje. Przypadkowe miejsca i przypadkowi ludzie. Drogi, które prowadzą nie tam gdzie trzeba. Ulga, że już po, zamiast radości, że było. A przecież tak bardzo szkoda tego lata, żeby go po prostu zmarnować.
W sam raz
Lato to nie jest czas na nadrabianie zaległości, chyba że tych w niebyciu , niedocenianiu. Idealny moment na to, żeby się zatrzymać i dowiedzieć kim się jest, a kim nie. Posłuchać przyrody i w tle usłyszeć siebie. Nie zagłuszać ciszy muzyką, nie zagadywać niepotrzebnymi słowami. Docenić więzi. Poczuć beztroskę. Upraszczać, a nie utrudniać. W kuchni, w życiu, w rodzicielstwie, w związku, w ogrodzie.
Zobaczyć jak to co łatwe i oczywiste działa najlepiej. Wyciągnąć z tego wnioski i wrócić do codzienności jeśli nie odmienionym, to chociaż mądrzejszym. Lato, może być jak cudowna lekcja prostego, dobrego życia. Do tego wszystkiego jest cudownym nauczycielem. Tyle w nim łagodności, spokoju.
Bierz to, bierz pełnymi garściami. Zrób listę prostych i cudownych rzeczy, które możesz zrobić tylko w sierpniu. Doświadcz czegoś po raz pierwszy w życiu, nawet jeśli miałoby to być bieganie o świecie po mokrej łące. Daj się prowadzić zmysłom.
Kiedy jeśli nie teraz?
_____________
Na Twoje wakacje ze spokojem, inspiracją i radością, możesz zabrać moje książki. Znajdziesz je tutaj, solo lub w zestawie:
Szczególnie polecam:
Dziękuję za zaufanie!