Co by się stało, gdybyśmy uwierzyli, że to nie brak, a obfitość jest naszym naturalnym stanem? Że to poczucie, że o wszystko w życiu trzeba walczyć, wręcz wyszarpywać komuś z rąk, rywalizować i toczyć wojny, jest jedną z iluzji, w którą uwierzyliśmy i która stoi nam często na drodze do tego, żeby żyć pełne, dobre życie? Oto 7 praw obfitości wraz z rozwinięciem!
Nie zrozum mnie źle: nie chodzi tutaj o myślenie magiczne – o formułowanie historii, które mają nam dać w jakiś niestworzony sposób powodzenie, sukces i sprawić, że szczodrość dosłownie spadnie nam z nieba. To nie działa – chyba że zdarza się cud, ale cuda mają to do siebie, że warto się ich spodziewać, ale nie liczyć wyłącznie na nie.
Faktem jest jednak, że kiedy zaczynamy w życiu zmieniać nasze przekonania, kiedy nie trzymamy się kurczowo starych, wdrukowanych nam schematów, to życie bardzo często zaczyna pięknie płynąć. Może nie od razu są to cuda wielkości statku kosmicznego, ale małe akty łaski, dary, rzucane nam pod nogi albo po prostu ludzka życzliwość. Jak ten przepływ ułatwić? Te 7 praw obfitości pojawia się w różnych przekazach, z różną treścią, ja zamieszczam je ze swoim rozwinięciem.
Warto przemyśleć każdy punkt i sprawdzić, jak działa w Twoim życiu. Zaczynamy?
7 Praw Obfitości: Prawo Pustki
To jedno z siedmiu praw obfitości mówi, że aby pojawiło się coś nowego, musi być miejsce. Jest to logiczne i sensowne. Dokładnie jak w tej przypowieści, o człowieku, który przychodzi do Mistrza z setką pytań, a ten nalewa mu herbaty.
Przepełniony umysł nie przyjmuje odpowiedzi, jest jak szafa, z której wszystko wypada, a my chcemy tam jeszcze dokładać dodatkowe rzeczy. Żeby zaprowadzić porządek, trzeba posprzątać. W szafie, w głowie, w życiu. Często chcemy nowego, a nie jesteśmy w stanie uporać się ze starym bałaganem.
Prawo pustki mówi, że aby życie mogło się rozwijać, musimy mieć na nie miejsce. Mieć miejsce to akceptować też, że coś się zmieni, nie trzymać się kurczowo starego.
Uczciwie: Masz?
Prawo Obiegu
To prawo obfitości mówi, że aby w naszym życiu gościł przypływ, musimy także umieć dawać. Często ludzie chcą dostawać: pieniądze, miłość, wsparcie, a są jak to kiedyś nazwał mój przyjaciel „chytrusami ducha”. Trzymają dla siebie wszystko co mają. Wiecznie boją się, że im braknie. Żałują dobrego słowa, wsparcia, nie rozumieją zasad wdzięczności i przepływu. Jeśli masz zamknięte drzwi, jak ma do Ciebie płynąć? Którędy?
Tu warto zapamiętać jedno zdanie: kurczowe trzymanie w życiu nigdy nie przynosi obfitości, sprawia raczej, że drętwieją nam ręce, pojawia się lęk o stratę, który również jest nieprzyjacielem otrzymywania.
To nigdy nie jest dobra droga.
7 praw obfitości: Prawo Wyobraźni
Żeby coś się zaczęło, żeby mogło się zdarzyć i zjawiła się miłość, trzeba marzyć – pisał Jonasz Kofta. Wyobraźnia jest naszym statkiem w przyszłość, ale nie możesz się bać tam wsiąść. Musisz wejść do tego lasu pełnego niespodzianek, postawić krok na mokrym mchu, poczuć wilgoć kniei i się nie przestraszyć, a przynajmniej nie pozwolić, żeby strach zatrzymał Cię w miejscu.
Wyobraźnia otwiera nam drzwi do świata, którego pragniemy, ale nie możemy poprzestać tylko na fantazji. Dobrze marzenia zapisywać i ubierać w plany. Być w tym śmiałym, odważnym, ale też cierpliwym. Widzieć swoje sprawstwo, akceptować, że to jest TWOJA MANUFAKTURA (piszę o tym od początku istnienia bloga, że nasze życie tworzymy własnymi rękami – i to właśnie jest Manufaktura Radości).
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć
Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć
Prawo Twórczości
Obfitość jest energią, która tworzy, która sprawia, że małe ziarenko rośnie i któregoś dnia, przy sprzyjającej pielęgnacji i warunkach, staje się drzewem, które ma kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt metrów. Energia myśli, wyobraźni, naszego wewnętrznego życia, które pulsuje pod naszą skórą tworzy energię obfitości.
Bardzo często jest ona uśpiona. Jesteśmy, jak pisze Clarissa Pinkola Estes jak zatruta rzeka, która nie może rodzić życia. Co pozbawia nas witalności, co sprawia, że nie możemy tworzyć: życia, sztuki, biznesu, tego wszystkiego co nas woła? Wiele rzeczy: kompleksy, poczucie, że to coś, o czym marzę, czego pragnę, jest nie dla mnie, utknięcie w momencie życia, który nas nie rozwija ze strachu, z wygody, braku odwagi, aby zaczynać, brak oczyszczania naszej psychiki i naszego życia z tego co już dawno powinno odejść.
Prawo twórczości mówi, że kreujemy ten świat, nawet jeśli kreujemy w małym kawałku. Codziennie to robisz, codziennie wybierasz, codziennie Twoja świadomość może rosnąć i rozwijać się, żeby potem dawać dobro światu.
Musisz tylko nie zwlekać dłużej i zacząć. Kiedy? Teraz?!
Prawo Dawania i Przyjmowania
To, co dajesz, wraca do Ciebie z dziesięciokrotnym powiększeniem – mówi wschodnia mądrość. Tu mamy wiele wspólnego z Prawem Obiegu, ale warto jeszcze podkreślić jedną rzecz: prawdziwe, serdeczne przyjmowanie z serca, z poczuciem, że dobro, piękno, dostatek, pieniądze, komplementy, wszystko to na co czekam, są dla mnie, należą się mi, zasługuję na nie.
Wiele osób żyje w pułapce myślenia krytycznego. Widzi głównie swoje niedociągnięcia, wady. Niby chce, ale tak naprawdę w środku myśli sobie: kim ja jestem, aby to mieć? Kim ja jestem, żeby słyszeć, że jestem piękna, kim ja jestem, żeby mnie kochać? Wątpi w swoją pracę, w swoje kompetencje.
Bardzo często to w tym punkcie jest nasz największy kłopot. Nie wierzymy, że zasługujemy, żeby dostawać. Że „nie stać” nas na tak dobrego partnera, partnerkę, na super biznes, dobrą pracę. Działa u nas syndrom oszusta, o którym więcej tutaj.
Pamiętaj, że dając musisz być gotowy na przyjmowanie, a oba procesy powinny przebiegać naturalnie i z wdzięcznością.
Prawo 1/10
W otrzymywaniu i przyjmowaniu nie powinniśmy oczekiwać prostej wzajemności, a dając myśleć o wyrównaniu. Czasami to co dajemy światu, wróci do nas z zupełnie innego adresu, w innym czasie, w innych okolicznościach a nawet w kompletnie innej postaci.
1/10 tego co dajemy innym ludziom, to nasz wkład w budowanie lepszego świata i to zawsze procentuje. Niekoniecznie jednak tak, jak można by się tego na początku spodziewać.
Prawo Przebaczenia
Jeżeli nie potrafisz wybaczać ludziom, wybaczać sobie, trudno Ci będzie otworzyć się na obfitość. Wybaczyć, nie znaczy zaprzeczać doznanej krzywdzie – piszę o tym tutaj. Wybaczyć, to robić miejsce na to, żeby życie mogło płynąc, aby nasze doświadczenia nas transformowały. Jeśli twoje serce, dusza, głowa, jest wypełniona nienawiścią, jeśli trzymasz urazę, zajmujesz się przeszłością, nie możesz tworzyć tego co dobre i piękne.
Dlatego jeśli dziś są w Twoim życiu takie sprawy, takie historie, przebacz, postaraj się uzdrowić to miejsce i idź dalej.
Mam nadzieję, że lektura tego tekstu wniosła trochę światła i lekkości do Twojego życia. Podziel się nim z innymi dając lajka lub udostępniając, a na nowy rok pełen obfitości polecam Ci także moje książki J
Niech moc będzie z nami! Nie tylko w styczniu!