Ach, trochę to trwało, ale mamy to! Moja nowa ksiażka (tym razem w formie e -booka ) jest już dostępna. Co w niej znajdziecie, dla kogo jest i czemu e-book to idealna opcja na te wakacje, na teraz, na ten temat?
Pomysł na tego e-booka przyszedł do mnie, jak to w życiu bywa, zupełnie niespodziewanie. Kiedy w 2017 roku podejmowałam decyzję ważne życiowe decyzje, w ogóle nie myślałam o tym, co dalej w materii miłości. Przez rok ten temat dla mnie nie istniał, a kiedy pomału zaczęłam go zgłębiać − rozmawiać z kobietami i mężczyznami o tym, jak wygląda współczesny świat związków, miłości, partnerstwa − uświadomiłam sobie, ile się zmieniło przez te naście lat.
Na świecie nie tylko pojawił się Tinder, a wraz z nim nowe pokolenie kochanków, którzy rozumieją, a czasem wdrażają w życie pojęcia takie jak ONS, FWB czy BDSM, ale zmieniła się masa innych rzeczy, które miłości i związków dotyczą. I tak pojawił się pomysł opowiedzenia o miłości w czasach fast food. Bo dziś wszystko bywa fast. Nie tylko jedzenie, pociąg do Gdańska czy zakup biletów na koniec świata.
Na naszych oczach zmienia się cały świat i − obiektywnie rzecz biorąc − nie zawsze są to zmiany na lepsze. Zmiany te sprawiają, że cierpimy, zapadamy na choroby cywilizacyjne, a czasami, mimo posiadania 300 znajomych na FB, czujemy się bardzo samotni.
Nigdy wcześniej tak wiele związków się nie rozpadało, chociaż – trzeba sobie powiedzieć uczciwie − niekoniecznie oznacza to, że kiedyś ludzie byli ze sobą szczęśliwsi.
Jedno się nie zmieniło: miłość, mimo upływu czasu, pozostaje najbardziej poszukiwanym uczuciem – wszak każdy, nawet najbardziej cyniczny cynik, chce być kochany. I chociaż pesymiści prognozują koniec prawdziwych relacji międzyludzkich, szanse na to, że świadomemu człowiekowi drugiego bliskiego człowieka zastąpi komputer, sztuczna inteligencja czy inna elektroniczna zabawka, są niewielkie.
Nie dają się na to nabrać dzieci, które w mig rozpoznają, kiedy kołysze je elektroniczny bujaczek, a nie ramiona mamy, miejmy więc nadzieję, że ten ostatni bastion człowieczeństwa, jakim jest szczera, oddana i pełna pasji miłość, nie utonie w morzu przelotnych romansów, krótkotrwałych relacji i szybkich numerków.
Ten e-book nie wyczerpuje tematu, bo materiał, jaki zebrałam, i wątki, które się przewinęły przy jego pisaniu, wymagałyby kolejnych kilku miesięcy pracy. Być może będzie miał więc ciąg dalszy. To zależy także od Ciebie, od Was, waszych historii, zaufania i chęci dzielenia się ze mną i ze światem swoim doświadczeniem.
Ciekawa? Ciekawy? Zaczynamy!
“Miłość w czasach fast food” – o czym jest ta książka i dla kogo?!
“Miłość w czasach fast food” to książka tak dla singli, jak i dla tych którzy są w związku. Ci pierwsi znajdą w niej małą diagnozę świata, w którym uczestniczą – dużo doświadczeń innych osób, które pomogą uniknąć błędów, ale także sporo psychologicznej wiedzy, która przydaje się nie tylko na etapie poznawania czy poszukiwania partnera. Dla tych w związku, podobnie jak dla singli zresztą, opowiedziałam historie ( także wasze) o dobrych i złych związkach, o tym co nam przeszkadza je tworzyć oraz o tym, co zrobić, aby relacje które mamy były lepsze, bardziej karmiące, sensowne.
Przez całą książkę przewija się również pytanie o to, czy miłość jest dziś ciągle możliwa. Bo z faktem że jest nam potrzebna i jej pragniemy nie ośmieliłam się dyskutować.
Klikając w poniższe zdjęcie, możecie zapoznać się z całym spisem treści:
Miłość w czasach fast food – informacje praktyczne
Ponieważ to mój pierwsze e-book – który jak narazie nie będzie miał wersji tradycyjnej, papierowej jak moje poprzednie książki, na pewno pojawi się masa pytań, więc uprzedzając od razu odpowiem:
1. Tak – książka będzie tylko w formacie e-book – papieru nie przewiduję tym razem – na pewno nie w najbliższym czasie.
Czemu? Chcę przetestować nowy format, który daje wiele nowych możliwości. To nie znaczy, że już nigdy nie wydam niczego na papierze, bez obaw.
2. Książka będzie w formacie PDF, a to znaczy że można ją czytać na KAŻDYM urządzeniu. Na tablecie, komórce, komputerze – można także ją wydrukować na domowej drukarce jeśli ktoś się uprze . Specjalistycznych formatów (epub, mobi), narazie nie będzie. Problemem byłyby tu zdjęcia i oprawa graficzna książki. Trudno jest mi odpowiedzieć na pytania o czytanie na Kindle – obsługuje on PDF -y ale ponieważ książka wygląda bardziej jak magazyn – ma dużo elementów graficznych, rekomendujemy raczej czytanie jej na tablecie, komputerze lub komórce właśnie. Sprawdzałam – layout jest czytelny – zależało nam na tym, żeby czytanie było jak najwygodniejsze i takie jest.
3. Nigdy nie kupowałaś /eś książki elektronicznej? Zakup ebooka jest banalnie prosty. Nie jest potrzebne Wam żadne specjalne oprogramowanie. Link do książki otrzymacie po zakupie na e-maila i możecie pobrać plik na swoje urządzenie. Gdyby ktoś obawiał się, że nie ogarnie, że nie wie jak… bez obaw. Proste jak drut
3. Przez pierwsze dwa tygodnie będzie obowiązywała promocyjna cena – obniżona dla wszystkich o 25 %.
4. Książka ma blisko 150 stron – jest co czytać i o czym myśleć – bo chociaż temat z pewnością nie jest wyczerpany to moim celem było pobudzenie do poszukiwań i przemyśleń w tych obszarach, które wciągną Was najbardziej.
5. Okładka jaka jest każdy widzi . Długo myślałam i bardzo dziękuję wszystkim za opinie. Banan który wzbudził najwięcej kontrowersji wydał mi się jednak trochę zbyt kontrowersyjny – skojarzenia były oczywiste – a moim celem nie jest szokować, tylko namówić Was do tego, żeby ta książką przeczytać.
Jeśli macie pytania, piszcie!
Jestem ciekawa również waszych opinii, ale póki co zapraszam do sklepu!
PS. Na wszystkie pozostałe pozycje w sklepie również obowiązuje DODATKOWY rabat – 25 %. W koszyku wpisz kod rabatowy: LATO.