Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie, to wiecie, że ostatni tydzień spędziłam z Amelką w Bułgarii. Kierunek wybrałyśmy w ostatniej chwili, dość przypadkowo. Czy było warto? Jak spodobała się nam Bułgaria, Złote Piaski, okolice Warny? Jaka jest moja opinia o tym miejscu, czy warto tam pojechać, jakie są ceny i co jeszcze warto wiedzieć?
Bułgaria, Złote Piaski kojarzą się nam z socjalistycznymi wczasami z czasów, kiedy o Hiszpanii, Grecji czy Wyspach Kanaryjskich mogliśmy tylko pomarzyć. W latach 90-tych i na początku lat 2000 Bułgaria nie była specjalnie popularna. Sytuacja zmieniła się kilka lat temu i dziś wszystkie duże biura podróży oferują wczasy w popularnych kurortach, a na wybrzeżu łatwiej usłyszeć niemiecki lub francuski niż polski.
Dlaczego wybrałyśmy się do Bułgarii? Szukałam miejsca z pewną pogodą, najlepiej niedaleko od Polski i w rozsądnej cenie za dobry standard. Ponieważ w Grecji byłam już kilka razy, wybór padł na Bułgarię, jako sensowną alternatywę w porównywalnym budżecie. Czy było warto?
Bułgaria, Złote Piaski czy warto?
Złote Piaski, to obok Słonecznego Brzegu jeden z największych kurortów w Bułgarii. Oddalony zaledwie kilkanaście minut jazdy od lotniska, jest fajną alternatywą na wczasy, kiedy nie macie ochoty albo czasu na długą podróż. Do Bułgarii leci się niecałe dwie godziny, wybrać można się z biurem podróży, ale loty oferują też tanie linie. Na wybrzeżu znajdziecie masę hoteli, oferta biur podróży jest także bardzoooo rozbudowana.
Jak wyglądają Złote Piaski? To typowy kurort, z pięknym morzem, czystą plażą, otoczony malowniczymi lasami, ale jednak kurort. Hotel przy hotelu, budki z chińskim szmelcem, atrakcje dla dzieci w rodzaju karuzela i lunapark, stoiska z koszulkami po 5 lewa ( około 12 złotych), trochę bajzlu, jakieś niedokończone budowy, a w sezonie także masa turystów. Dość powiedzieć, że w hotelu, w którym się zatrzymałyśmy mieszka w sezonie od 1000 do 1500 osób. Takich hoteli jest obok kilkanaście, z pewnością bywa więc tłoczno.
Szukając opinii o Bułgarii, natrafiłam na taką, która mówi, że na wybrzeżu jest prawie jak w Polsce. To fakt – i niekoniecznie jest to komplement. Sklepiki z chińskim badziewiem, brak ładu przestrzennego, pełna ludzi plaża przypomina Karwię czy Ustkę w sezonie. Nie ma za to parawanów – na plaży pod koniec naszego pobytu pojawiły się leżaki i parasole. Moim zdaniem w takiej ilości dość mało praktyczne, ale nie jestem obiektywna, ponieważ nie lubię takich klimatów.
Bułgaria hotel – jak wybrać – ile gwiazdek?
Jeśli chodzi o hotele, są zawsze dwa przeciwstawne stanowiska: jedni mówią: “ach hotel, po co za to płacić, ile Ty czasu spędzisz w tym hotelu?!”, a drudzy chcą mieć komfort i warunki przynajmniej nie gorsze od tych domowych. Przyznaję szczerze, że ja jestem zdecydowanie z tej drugiej frakcji. W bardzo słabych hotelach spałam może dwa razy w życiu i nie było to przyjemne, a wakacje to w końcu ma być przyjemność i radość. Zwykle wybierając opcję zakwaterowania nastawiam się na te o przynajmniej odrobinę wyższym standardzie, nie mam ochoty spać na brudnym materacu, czy ganiać insektów po łazience. Od ilu gwiazdek zaczyna się więc przyzwoity standard?
Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, bo tak naprawdę: to zależy. Jeśli hotel jest nowy, albo prawie nowy, zwykle nawet 3 gwiazdkowe obiekty są jak najbardziej zadowalające. Tu nie chodzi w końcu o złote klamki! Gorzej sprawy mają się jeśli trafimy do starszych, długo nieremontowanych hoteli. Standard hotelu zależy także od kraju do którego się wybieramy.
W Grecji, Hiszpanii, Turcji oraz właśnie Bułgarii, stosowałabym zasadę odejmowania przynajmniej jednej gwiazdki od tego co podaje nam folder, biuro podróży czy sam hotel. Ta zasada prawie zawsze się sprawdza.
Jeśli więc wybieracie w tej lokalizacji hotel 3- gwiazdkowy, prawdopodobnie traficie do przybytku, który nie zachwyci. 3 bułgarskie gwiazdki, to będzie stancja niczym na początku lat 90 -tych i jeśli tylko będzie czysto i schludnie, naprawdę nie ma się czego czepiać. Na pewno za to będzie tanio.
My zatrzymałyśmy się w hotelu Melia Grand Hermitage, który w folderze TUI jest opisywany jako ekskluzywny, pięciogwiazdkowy obiekt, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że to nie jest absolutnie 5 zachodnioeuropejskich gwiazdek. Przyzwoite cztery – ok – ale nawet bez specjalnego szukania wad, znalazłabym od ręki kilkanaście punktów, które tego standardu nie spełniają. Mimo to hotel polecam Wam, ze względu na lokalizację ( blisko do morza), miły personel, przyjemne, czyste i przestronne pokoje, oraz przyzwoite, choć jak dla mnie co najwyżej poprawne jedzenie. Hotel poza sezonem ma bardzo przyjazną cenowo ofertę. W sezonie jest drogi i chyba nie zdecydowałabym się na wakacje tutaj, gdybym miała zapłacić za ten pobyt taką cenę.
Podsumowując – hotele poniżej standardu 4 gwiazdek w Bułgarii mogą rozczarować, chyba że naprawdę nie macie co do tej kwestii specjalnych wymagań.
Uwaga!
Sporo obiektów w Złotych Piaskach to hotele z 30-40 letnią historią i to widać. Warto także pytać o to co w okolicy. Nasz hotel miał obok siebie dwie działające budowy. Szczęśliwie nie były jakoś specjalnie uciążliwe, ale pewnie gdybyśmy miały pokój na niższym piętrze i słuchały co rano odgłosów koparki, wypoczynek byłby wątpliwy.
Bułgaria – pogoda -ceny
Sezon w Bułgarii trwa od maja do września – ścisły – od połowy czerwca do końca lipca. W czasie naszego pobytu morze było jeszcze chłodne – przypominało letni Bałtyk, ale temperatura powietrza dla mnie była optymalna – około 24-26 stopni. Takich temperatur prawdopodobnie nie będzie nad Bałtykiem nawet w ścisłym sezonie, jest to więc naprawdę dobra opcja na wcześniejsze lub późniejsze wakacje. W lipcu i sierpniu jest gorąco – temperatura dochodzi do 30 stopni, a deszcz pada naprawdę rzadko.
Co do cen w Bułgarii, to pobyty są nadal bardzo tanie – to pewnie główny powód popularności tutejszych hoteli wśród turystów z całej Europy. W naszym hotelu większość stanowili Niemcy i Francuzi, polskie biura podróży wycieczki do Bułgarii w maju sprzedawały od kilkuset złotych za osobę- za lepszy hotel trzeba było zapłacić około 1200-1500 zł, ale jeśli ktoś nie miał dużych wymagań, mógł w tym budżecie wypocząć w dwie osoby.
Ceny na miejscu chyba dogoniły już normalne, europejskie stawki. Jeszcze kilka lat temu, Bułgaria uchodziła za tanią i takie info znalazłam w internecie. Dziś nie potwierdziłabym tej informacji – wzrost cen to prawdopodobnie skutek popularności Złotych Piasków wśród zachodnioeuropejskich turystów. Za kawę na deptaku płaciłam 6 lewa – a więc około 13 zł. Patrząc na ceny w restauracjach i barach – jest mniej więcej tak samo jak w polskich miejscowościach wypoczynkowych. Nie nastawiałbym się więc na mega tanie zwiedzanie czy szaleństwo za połowę stawki ;).
Bułgaria, Złote Piaski – dla kogo, zalety
Bułgaria sprawdzi się dobrze jako alternatywa dla Bałtyku. Nasze morze kocham i chętnie tam wracam, ale przyznaję, że w sezonie nie jestem fanką kurortów, a i pogoda niepewna. W czasie naszego zeszłorocznego pobytu w lipcu, średnia temperatura nie przekraczała 20 stopni – było co prawda pogodnie, ale na wygrzewanie kości i opalanie to jednak trochę za mało. Woda w Bałtyku była oczywiście zimna, więc dziecięce kąpiele to było raczej hartowanie niż przyjemność.
Bułgaria oferuje piękne i ciepłe morze, ceny pobytów w sezonie praktycznie identyczne do tych w Ustce czy Jastarni, daje za to możliwość wypoczynku w pewnych pogodowych warunkach, opalania się i przyjemnej kąpieli. Jeśli tego szukacie, chcecie z dzieciakami pobawić się w wodzie, odpocząć przy basenie, chodzić na spacery brzegiem morza, biegać, pić wino, to jest to naprawdę dobry wybór. Podróż potrwa krócej niż z Warszawy nad morze – 2 godzinny lot to opcja do przetrwania nawet dla rodziny z małymi dziećmi.
Bułgaria, dla kogo nie – wady
Złote Piaski, Słoneczny Brzeg, to raczej nie jest opcja dla poszukiwaczy świętego spokoju, ani osób o mega wyrafinowanym smaku: tym kulinarnym, architektonicznym, podróżniczym. Sam kraj chciałabym kiedyś zwiedzić, zobaczyć to i owo, pojechać w góry, pobyć bardziej z przyrodą, która jest tu piękna, ale o to naprawdę trudno na wybrzeżu w sezonie: jest tu za dużo wszystkiego: ludzi, hoteli, sklepów, wątpliwej jakości plastikowych atrakcji. Jeśli macie na to alergię – nie polecam, wkurzycie się i wrócicie rozczarowani.
Bułgaria jest też na pewno opcją przed i po sezonową, wtedy tych irytujących rzeczy jest mniej, a na resztę można spokojnie przymknąć oko.
Podsumowanie
To były moje pierwsze w życiu tak leniwe wakacje. Nie zwiedziłyśmy prawie niczego, za to na nogach zrobiłyśmy ponad 50 km, nazbierałyśmy muszli, piegów, opalenizny i odpoczęłyśmy po warszawskiej zimie, która dla nas obu była dość ciężka.
Uczę się od mojej córki “niemuszenia”. Nie patrzenia na wypoczynek i wyjazd jako na okazję do tego, aby zobaczyć JAK NAJWIĘCEJ., napchania w torbę wrażeń jak śliwek. Nie mam wyrzutów sumienia z powodu błogiego “w sumie to nic nie robimy”.
Uznaję ten czas za naturalny, na odreagowania aktywności i bodźców, których na co dzień być może mamy za dużo. Podsumowując: było fajnie. Do Bułgarii pewnie kiedyś wrócę, a i Wy możecie się wybrać :). Zwłaszcza, poza ścisłym sezonem.
Na koniec zostawiam Wam trochę szumu morza. Enjoy!
19 komentarzy
Ale tam pięknie :O
Ślicznie! Dziękuję Ci za ten wpis 🙂
Małgosiu jak ty to robisz że tyle podróżujesz?
znacznie mniej niżbym chciała 🙂
ale o wiele więcej niż ja, w tamtym roku byłem tylko na mazurach na 5 dni 🙁
och jakby człowiek mógł tak całe życie podróżować 😛
piękna jest
I every time used to study article in news papers but now as I am a user of net so from now I am using net for posts, thanks to web.
Do you have a spam issue on this site; I also am a blogger, and I was wondering your situation; many of us have developed some nice practices and we are looking to swap methods with others, please shoot me an e-mail if interested.
If some one desires expert view on the topic of running a blog after that i recommend him/her to go to see this web site, Keep up the good work.
Excellent post. I was checking continuously this blog and I am impressed! Extremely useful information specifically the last part 🙂 I care for such information a lot. I was seeking this certain info for a long time. Thank you and best of luck.|
whoah this weblog is magnificent i love studying your posts. Keep up the good work! You realize, many people are hunting around for this info, you could aid them greatly.
Hi! I just would like to give you a big thumbs up for your excellent information you have here on this post. I will be returning to your blog for more soon.
These are actually impressive ideas in about blogging. You have touched some fastidious points here. Any way keep up wrinting.
Hmm is anyone else experiencing problems with the pictures on this blog loading? I’m trying to find out if its a problem on my end or if it’s the blog. Any responses would be greatly appreciated.
I enjoy what you guys tend to be up too. This kind of clever work and exposure! Keep up the awesome works guys I’ve included you guys to my blogroll.
Hello There. I found your blog the usage of msn. This is a really smartly written article. I will make sure to bookmark it and come back to learn extra of your useful info. Thanks for the post. I’ll certainly comeback.
快速為肌膚補充健康不穩定的肌膚,舒緩肌膚問題,使肌膚煥發美麗健康光采!
由全球生長因子與胜肽韓國廠商CAREGEN研發,利用美國專利「KP7-4胜肽技術」,獨特滲透配方提供高穩定、高滲透、高效能的胜髮環境,模擬人體生髮機制,目的使頭皮、毛囊恢復健康及作用活性,重啟生髮系統。DR CYJ髮胜肽療程的治療原理為 利用複合活性成分配方恢復毛髮平衡, 根據生態生物工程原理研發, 關鍵胜肽名為KP7-4,結合了七種專利胜肽, 實驗證明能有效模擬「人體胜髮因子」,掌握育髮四關鍵:毛囊強健、減緩異常落髮、強化髮根、供給毛囊血管營養,模擬毛髮循環機制,同時減緩異常落髮及強化髮根。DR.CYJ髮胜肽不含藥性且無副作用,能有效促進增髮