Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

Dobre ciało

written by Manufaktura Radości 7 lutego 2012
Dobre ciało







Jak słusznie zauważa Clarissa Pinkola
Estes; żadne zwierze przed człowiekiem ery nowożytnej nie przywiązywało
do swojego wyglądu tak olbrzymiej wagi. Wilki są chude i grube, jedne
mają krótsze łapy, inne masywniejsze, lisy nie porównują rudości swojego
futra, niedźwiedzie nie tańczą swoich godowych tańców aby rywalizować w
konkursie błyszczenia sierści i wcięcia w talii; lwy nie porównują
między sobą wielkości zadów i nie biegają po sawannie aby spalić to i
owo. 

A człowiek oszalał. 

Osiemdziesiąt procent ankietowanych w USA
kobiet z różnych grup etnicznych, zapytana o to jaką jedną rzecz
chciałaby zmienić w swoim życiu odpowiedziała, że schudnąć. Używanie
botoksu, odsysanie tłuszczu, chirurgiczna korekcja biustu czy
odstających uszu, stają się synonimem dbałości o siebie i wysokiego
statusu społecznego. Walka o smukłe ciało, o nieskazitelność rodem z
okładek pism poprawianych tysiąckrotnie w programach do obróbki
graficznej , staje się wojną na miarę być albo nie być, tragedią tysięcy
jednostek, które się w niej gubią i poddają nierzeczywistym dyktatom.
 Sprawa dotyczy nie tylko kobiet, ale i mężczyzn. Aby zapobiec łysieniu,
panowie łykają środki, które powodują częściową impotencję; opalają się
w solarium, naciągają policzki niczym prezenter Krzysztof I. , ćwiczą
brzuszki i wypinają klaty niczym Tarzan.

Eve Ensler, autorka sławnych „Monologów
waginy”, we wstępie do swojej sztuki „Dobre ciało” pisze:

 „ (…) 
brzuchy, pośladki, włosy i skóra tak bardzo zajmują uwagę kobiet, że
niewiele im zostaje na walkę w Iraku. (…) Identyfikuję się z tymi
kobietami, bo zaczęłam myśleć, że gdybym miała płaski brzuch, byłabym
doskonała, byłabym bezpieczna. (…) Pisze o moim brzuchu może dlatego, że
przez większość życia czułam się nie w porządku, czułam się zbrukana,
winna i zła, a mój brzuch wydawał mi się workiem wypełnionym nienawiścią
do samej siebie. Może dlatego, że stał się przechowalnią mojego bólu,
urazów z dzieciństwa, niespełnionych ambicji, skrywanej wściekłości.
Jest jak toksyczne wysypisko, nad którym krzyżują się eksplodujące
trajektorie judeochrześcijańskiego imperatywu bycia dobrym;
patriarchalnego prawa, zgodnie z którym kobiety mają być cicho, mają
stać w cieniu; oraz zasady funkcjonowania społeczeństwa konsumpcyjnego,
która nakazuje dążyć do doskonałości. Zasady opartej na założeniu, że
urodziłaś się zła i brzydka i że bycie lepszym polega jedynie na
wydawaniu pieniędzy (…).”

Dbałość o siebie, o swoje ciało; o to
żeby było dobrze odżywione, nie za chude i nie za grube; sprawne, silne,
aby nogi nas nosiły, a ręce potrafiły tulić i karmić to rzecz zupełnie
naturalna. Rodzimy się materialni: ciało w sensie dosłownym jest
wszystkim co mamy i bez niego nie możemy funkcjonować. Cudownie jeśli
jest zdrowe, jeśli czuje, przewodzi nam w miłości, w wychowaniu dzieci, w
poznawaniu i eksploatowaniu świata.
Ciało jest wspaniałe: bez względu
na to czy ma 30 czy 60 lat, czy nosi ślady czasu, czy jest jeszcze
dziewicze i świeże jak pierwsze wiosenne kwiaty. Fiksacja na ciele,
którą sami sobie fundujemy jest obezwładniająca i straszna. Wiara w to,
że jeśli osiągnę doskonałość, płaski brzuch, szczupłe uda czy
nieskazitelnie sterczące piersi rozwiąże moje problemy i napełni mój
deficyt szczęścia jest wiarą naiwną i skazana na niezaspokojenie.

 Walka
to opór, a opór to jeszcze większa walka
. Dajemy się zapędzić w kozi
róg, gdzie słuchamy, że trzeba korzystać z życia, jeść, pić, kupować, a
jednocześnie grozi się nam palcem mówiąc, że musimy znać umiar, bo jeśli
przesadzimy, jeśli nie wpasujemy się w schemat 90- 60 -90  to nikt nas
nie pokocha, nikt nas nie zatrudni, a cały świat wypnie się na nas
nieskazitelnie jędrnym zadem.

Sprawa wydaje się błaha; ale jeśli
pomyśleć o tym ile tysięcy ludzi cierpi na świecie z powodu tego, że nie
akceptują swoich ciał i dają się z tego powodu pomiatać i terroryzować,
to zupełnie zmienia swoje oblicze. Anoreksja, bulimia, zaburzenia
łaknienia, zaburzenia widzenia swojej sylwetki; komplikacje
pooperacyjne, miliony pozostawione w aptekach, szpitalach, sklepach
kosmetycznych; tysiące godzin terapii psychologicznej: to wszystko cena
jaką płaci się za jedno słowo „ nie”, które mówimy swoim ciałom.
Jestem daleka od ideału, nie stawiam go
na piedestale, nie gloryfikuje, nie tęsknię za nim, ani do niego nie
podążam. Dbam o swoje zdrowie, o samopoczucie, o dietę, która ma być
pożywna, karmiąca, właściwa; ale nie chcę dać się zwariować,  ani na
punkcie swojej giętkości, ani wagi, ani organiczności produktów, które
jem.  

Chciałabym czuć równowagę między sobą , a sobą –  dlatego już dziś
wybaczam sobie, że jestem jaka jestem, z czułością pochylam się, nad
swoim smutkiem upychanym czasem po bokach; nad rozczarowaniem, które
dostałam po drodze, od tych, którzy chcieli mnie widzieć inaczej, nad
racjami, których nie podzielam, ale wzięłam ze sobą,  bez sensu jak
choinki po świętach.  Wybaczam sobie i wyznaję sobie miłość. Patrzę na
siebie z wyrozumiałością, z radością, że jestem, czuję, mogę chodzić,
mogę biegać, mogę nosić dziecko na rękach, tańczyć, pisać, opowiadać.

Ciało to ciało. Jest jak drzewo. Wymyka
się powinnościom, gardzi wzorami. Rośnie w swoim rytmie i według
własnego wzorca: możemy nim kierować, możemy mu towarzyszyć, możemy z
nim być.  Pamiętajmy jednak, że tak jak dąb nie przypomina wierzby, tak
samo my nie jesteśmy identyczni. Dajmy sobie do tego prawo. To odświeża,
uwalnia i oczyszcza.
Akademia Dobrego Życia
5 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
W kierunku przeznaczenia
następne posty
Wszystko zaczyna się od Ciebie

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Pod tym samym niebem

1 stycznia 2014

Dlaczego warto głosować w konkursie na Blog Roku?

5 lutego 2015

Roszczenia

11 lutego 2013

Serce na patyku

28 sierpnia 2012

Dorośnij

16 stycznia 2012

Rodzic też człowiek

30 stycznia 2013

Jaka piękna witryna

29 lipca 2011

Sukces w wersji white

25 lutego 2013

Pozytywnie, ale po co?

4 marca 2014

Iskra

24 listopada 2012

5 komentarzy

Anonimowy 5 września 2012 - 11:06

bardzo dobrze ujete, zgadzam sie. najblizsza osoba dla siebie samych jestesmy my sami. wiec dlaczego mamy byc dla siebie surowi, niedobrzy, nieopiekujacy, niewybaczajacy nielubiacy siebie samych? a kto nas bardziej polubi, pokocha, doceni?

napisał: Gość: telimena100, ay210.internetdsl.tpnet.pl 2012/02/13 15:57:56

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Monika 19 października 2012 - 18:00

jesli my siebie nie pokochamy, nikt nam tego nie da:)

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
補臉 5 października 2018 - 09:39

敘述可治療黑眼圈的眼袋手術:內開法、眼袋脂肪下移下眼眶膜修復手術及 before and after 。

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
貨量查詢 5 października 2018 - 14:36

搜尋引擎優化

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
撫平皺紋 BOTOX 肉毒桿菌素 6 października 2018 - 13:59

ORION是一部擁有三重長脈衝 755nm/1064nm/532nm的激光儀,提供專業和最新的技術,強調其穩定性和便利性的能力。另外,最佳的參數是基於各種臨床結果提供的。三長脈衝激光系統 -Long pulsed Nd:YAG (1064nm) -Long pulsed Alexandrite (755nm) -Long Pulsed KTP (532nm) 先進技術 – 氣冷卻系統(ACD) – 智能面板 – 三波長 – 高電源 應用 -Long pulsed Nd:YAG (1064nm)●脫毛●嫩膚●血管病變●腿部靜脈曲張●痤瘡●灰指甲●疣-Long pulsed Alexandrite (755nm)●脫毛●美白肌膚●色素性病變●黑頭●黃褐斑●疤-Long Pulsed KTP (532nm)●血管病變●酒渣鼻●色素性病變●太陽雀斑●美白肌膚●鮮紅斑痣●血管瘤

Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz Cancel Reply

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

Ostatnie Wpisy

  • Nikt nie przyjdzie cię uratować – o odpowiedzialności za siebie

    16 maja 2025
  • Gdzie ciało przechowuje emocje? Na co warto zwrócić uwagę gdy boli?

    29 kwietnia 2025
  • Po co nam święta? O sensie świętowania. Nie tylko Wielkanocy.

    16 kwietnia 2025
  • Dziennik Terapii – start przedsprzedaży! Wyjątkowy dziennik, stworzony z serca!

    3 kwietnia 2025
  • Marzec – czas siania – czyli z czym warto wejść w przedwiośnie?

    28 lutego 2025

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się