Podobno podczas jednego ze spotkań z Dalajlamą w Europie Zachodniej padło ze
strony dziennikarza pytanie o to co zrobić z nienawiścią względem samego siebie. Dalajlama miał skonsternowaną minę, nie rozumiał o co pytającemu chodzi. Kilka razy prosił tłumacza o powtórzenie pytania i wyjaśnienia. Kiedy dotarło do niego, że człowiek zachodu jest w stanie siebie samego znienawidzić nie wiedział co powiedzieć, a na jego twarzy odmalował się smutek i przygnębienie.
Rzeczywiście, jedną z niechlubnych zdobyczy cywilizacji i wysokiego rozwoju jest to, że przestaliśmy siebie rozumieć i kochać. Otoczeni przymusem sukcesu i powodzenia wymagamy od siebie coraz więcej. Narażeni na porównania z innymi często wypadamy kiepsko, spada nasze poczucie przynależności i zadowolenie z siebie. Terapeutka, Kasia Miller pisze:
„Największym zadaniem, jakie stoi przed nami, jest „dokochanie siebie”, czyli wyrównanie tego, czego nie dostaliśmy od rodziców. Nikt nie wie lepiej od nas, czego potrzebujemy. Każda z nas jest na innym etapie tego „dokochiwania” siebie. Czasami nawet siebie nie lubimy. A czasami, co bardzo przykre, nawet siebie nienawidzimy. A im bardziej siebie
nienawidzimy, tym bardziej nie chcemy się o tym dowiedzieć i żeby to jak najskrzętniej ukryć, idziemy w doktoraty, profesury, awanse, specjalizacje, dokształcanie i co tam jeszcze chcecie. Robię karierę, żeby udowodnić sobie i innym, a najbardziej rodzicom, że jestem w
porządku, że jestem kimś.”
Od czego zacząć? Od uśmiechu do lustra, przytulenia tego zabiedzonego smutnego dziecka w nas – od zrobienia sobie prezentu: w postaci bukietu kwiatów, ciepłej kawy, od poczucia błogości, które jak ciepły płyn rozleje się w nas. Nikt inny nie może nam powiedzieć jak ważni i dobrzy dla siebie samych jesteśmy. Nikt inny nas za nas nie pokocha. A bez tej
pierwszej, najważniejszej miłości na prawdę nie da się żyć.
Wybacz sobie. Ja też często nie ogarniam. Wszyscy to mamy.
2 komentarze
To jest moja odwieczna nauka ..
napisał: ses-ame 2010/05/21 07:22:25
Są dni, kiedy człowiek nie może wytrzymać z ludźmi i do tego sam ze sobą. Dziękuję Ci za ten wpis, bo ten dzień u mnie właśnie trwa.