„Wyprawa” pisze, że wszystko to co w życiu mu się udało, wszelkie
dokonania, w tym zdobycie obu biegunów Ziemi, wzbudzały w otoczeniu
wielkie kontrowersje, popukiwania się w czoło, czasem kpiny, a innym
razem morze argumentów na temat tego, czemu to się nie może udać, czemu
jest bez sensu, głupie i niewarte czasu nawet na wstępne rozważania.
Kiedy pragniemy dokonać czegoś niestandardowego, iść drogą, którą do tej
pory nikt nie chadzał, odkryć coś i żyć swoje życie według własnego
pomysłu, a nie stereotypowego scenariusza, w naszym otoczeniu pojawia
się zdecydowany opór. Kamiński pisze: „Zwykle 99% ludzi mówi nam „nie”.
Ale często 99 % ludzi się myli. A nawet jeśli wszyscy mówią to samo,
wszyscy mogą się mylić. Statystyka nie zawsze jest dobrym doradcą.”
Wnioski i opinie innych osób, biorą się z ich własnego oglądu świata, z
doświadczenia jakie zdobyli, ze strachu, który ich pęta, z braku nadziei
czy z uprzedzeń, które każdy z nas w jakimś stopniu posiada. Nie chodzi
o to, że nasi bliscy, przyjaciele, osoby do których się zwracamy z
naszymi pomysłami źle nam życzą. Chodzi o to, że to nie jest ich życie,
ich pomysł, ich siła, lub jej brak.
ostrożnie dobierać osoby, którym zwierzamy się ze swoich marzeń i
planów. Niezwykle łatwo jest się poddać cudzemu zniechęceniu. Dotyczy to
szczególnie tych z nas, których problemem jest słomiany zapał.
Wystarczy słowo, albo dwa, czyjś grymas, czy krzywy uśmiech i już ogień
wiary w siebie gaśnie. Łatwo wtedy porzucić wszelkie pomysły i iść
zgodnie z owczym pędem, tam gdzie idą wszyscy.
i rozmów, które nam nie służą, to nie szukanie poklasku i otaczanie
się pochlebcami. Rzeczowa argumentacja to coś innego niż emocjonalne i
pozbawione treści „ to bez sensu”, „ zastanów się nad tym” , „lepiej
zajmij się czymś innym”.
powieść, musimy wykształcić w sobie wewnętrzną niezależność. Umieć
słuchać innych ludzi, ale brać sobie z tego co mówią, to co jest
konkretne i konstruktywne, a pozostawiać za sobą ich niewiarę, brak
wiedzy czy marne mniemanie o życiu. Przekonania – te własne – i te
cudze – mogą nam służyć, mogą też być tamą, o którą się rozbijamy.
cię ogranicza. Czy nie wchodzisz wiecznie w szklaną ścianę, którą
ustawia przed tobą ktoś bliski? Czy nie szukasz przede wszystkim
akceptacji, zamiast działać i brać odpowiedzialność za swoje sprawy? Czy
nie pozwalasz się prowadzić na gumowych szelkach, które pozwalają ci
się oddalić na parę metrów, żeby po chwili przyciągnąć w miejsce , z
którego wyruszasz z podwójną mocą?
to, aby się innym podobać. Ani po to, by wszyscy nas podziwiali i
oddawali się zachwytom na nasz temat. Niezależnie od tego , co myślą
inni, warto słuchać siebie i swojej intuicji; bo ona jest nasza, własna i
mądra. I każdy, naprawdę każdy ma własną.
4 komentarze
Już tylko dlatego, że wyglądałoby to dziwnie, nie "polubiam" każdego z rzędu kolejnego Twojego wpisu;))
Świetne i bardzo trafne.
napisał: luliluli 2012/07/26 08:46:31
Czesto wynika to z zazdrosci, ze my mamy odwage i sile, by isc pod prad, werbalizowac nasze pragnienia i je urzeczywistniac a nasz rozmowca nie."Najlepszym dowodem na to,ze jestesmy na niewlasciwej drodze sa oklaski wroga". Nie bojmy sie marzen!!
napisał: Gość: aleksandra, alagny-155-1-27-70.w90-3.abo.wanadoo.fr 2012/07/26 12:45:07
Życiowe prawdy 🙂 Pięknie
napisał: ank20 2012/07/26 14:09:34
Luli, 🙂
intuicja jest czyms absolutnie cudownym 🙂
擴充套件多樣化