Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Bez kategorii

Chiński Nowy Rok – co nam przyniesie Rok Węża?

written by Manufaktura Radości 28 stycznia 2025
Chiński Nowy Rok –  co nam przyniesie Rok Węża?

W 2025, dokładnie 29 stycznia  po Roku Smoka, następuje zmiana – zaczyna się Rok Drewnianego Węża. W przeciwieństwie do dynamicznego i potężnego Smoka, Wąż jest symbolem refleksji, wiedzy i subtelnej siły. W kulturze chińskiej Wąż uosabia mądrość i intuicję, cechy, które nadają temu rokowi mistyczny charakter.

Jaki to będzie rok?

Oczywiście nie jestem specjalistką od chińskiej astrologii, ale Ci, którzy znają się na tym lepiej ode mnie podkreślają kilka istotnych elementów. 

  • Drewno w połączeniu z energią Węża sprzyja rozwojowi intelektualnemu i duchowemu. To idealny czas na zdobywanie nowych umiejętności i poszerzanie horyzontów.
  • Wąż to symbol intuicji i głębokiej introspekcji. Rok 2025 zachęca do słuchania wewnętrznego głosu, co może pomóc w podejmowaniu właściwych decyzji.
  • Wąż to transformacja i odrodzenie –  i to może dotyczyć także naszych osobistych historii. 
  • Skupienie i Determinacja. Dzięki zdolności Węża do koncentracji, rok 2025 sprzyja realizacji celów wymagających cierpliwości i konsekwencji.
  • Tajemniczość i Refleksja. Ludzie mogą być bardziej skłonni do refleksji, spędzając czas w introspekcji i odkrywając głębsze prawdy.

Warto pamiętać, że Rok Węża inspiruje do wewnętrznych przemian i subtelnych, choć głębokich zmian, które mogą prowadzić do ostatecznego wyzwolenia od starych schematów i przygotowania na przyszłe wyzwania.

A jeśli wąż, to o zrzucaniu skóry…

W kulturze wielu tradycji zrzucanie skóry przez węża symbolizuje proces transformacji i odrodzenia. Psychologicznie i metafizycznie ten obraz odzwierciedla proces uwalniania się od tego, co już nam nie służy – starych przekonań, schematów myślowych, emocjonalnych obciążeń czy niezdrowych nawyków.

Zrzucanie skóry nie jest aktem jednorazowym. Wymaga czasu, uważności i odwagi. To proces, który zaczyna się od przyznania, że pewne aspekty naszego życia stały się zbyt ciasne – jak skóra, która już nie pasuje do naszej rozrastającej się świadomości. To nie dzieje się z dnia na dzień, a bywa, że nawet nie z roku na rok. Nieprzypadkowo mówi się o cyklach życia – 9 czy 7 letnim.

By w pełni wejść w nową fazę życia, musimy pozwolić sobie na wewnętrzne oczyszczenie, które może być zarówno wyzwalające, jak i trudne.

Metafizycznie można to rozumieć jako odradzanie się naszego ja – bardziej autentycznego, zgodnego z naszym wyższym celem. Zrzucenie starej skóry symbolizuje śmierć tego, co przestarzałe, i narodziny nowej wersji siebie – pełniejszej, bardziej świadomej i harmonijnej.

Kluczem do tego procesu jest akceptacja. Akceptacja swoich doświadczeń, emocji i etapów życia. Tylko wtedy, gdy zaakceptujemy to, kim jesteśmy teraz, możemy z wdzięcznością pożegnać to, co było, i otworzyć się na to, co przed nami.

Proces zrzucania skóry u węży – metafora transformacji

Zrzucanie skóry, nazywane linieniem, jest dla węży naturalnym i niezbędnym procesem, który pozwala im rosnąć i zachować zdrowie. Ich skóra nie rozciąga się wraz z ciałem, dlatego w miarę wzrostu wąż musi co jakiś czas zrzucić starą powłokę, by odsłonić nową, świeżą warstwę. Linienie to również sposób na usunięcie pasożytów i odnowienie zewnętrznej warstwy ciała.

Sam proces linienia wymaga jednak wysiłku i czasu, odbywa się w skupieniu i w samotności, co dodatkowo podkreśla introspekcyjny charakter tej przemiany.

Dla węża zrzucenie skóry jest nie tylko oznaką wzrostu, ale także symbolem odnowienia. Kiedy proces ten się kończy, nowa skóra jest lśniąca i pełna życia, a sam wąż wydaje się odrodzony. To piękna metafora, która mówi nam, że prawdziwa transformacja wymaga wysiłku, ale prowadzi do nowego początku – jaśniejszego, świeższego i bardziej harmonijnego.

Warto pamiętać, że podobnie jak węże, także i my potrzebujemy momentów wyciszenia i introspekcji, by zrzucić “skórę” naszych starych przekonań, nawyków czy ograniczeń. Każdy proces zmiany może wydawać się trudny, ale jest niezbędnym krokiem na drodze do pełniejszego życia.

Ćwiczenie: Rytuał transformacji – “Zrzucam starą skórę”

To proste ćwiczenie możesz wykonać w dowolnym momencie . Potrzebujesz tylko chwili spokoju, papieru, długopisu i opcjonalnie świecy, która stworzy atmosferę refleksji.

  1. Znajdź ciche miejsce i usiądź wygodnie.

Zapewnij sobie chwilę, w której nikt Ci nie przeszkodzi. Zapal świecę, jeśli to pomoże Ci się skupić.

2. Zastanów się, co chcesz zostawić za sobą.

Zamknij oczy i zadaj sobie pytania:

  • Jakie przekonania, emocje lub nawyki już mi nie służą?
  • Z czym czuję, że chcę się pożegnać?
  • Co czuję, że ogranicza mój rozwój?

3. Wypisz to, co chcesz “zrzucić”.

Na kartce zapisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy. Pozwól, by Twoje myśli płynęły swobodnie. Nie oceniaj ich, nie analizuj – po prostu notuj.

4. Wyobraź sobie, że zrzucasz skórę.

Połóż rękę na sercu i zamknij oczy. Wyobraź sobie, że Twoje ciało otacza niewidzialna skóra, która staje się zbyt ciasna. Z każdym oddechem delikatnie ją zrzucasz, uwalniając się od starych energii. Wyobraź sobie, jak pod tą skórą odkrywa się Twoje nowe, świeże ja – pełne światła i mocy.

5. Pożegnaj stare wzorce.

Kartkę z zapisanymi punktami możesz symbolicznie zniszczyć – podrzeć, spalić (z zachowaniem bezpieczeństwa) lub zakopać w ziemi, wizualizując, jak uwalniasz się od tego, co zapisałaś.

6. Zapisz swoje intencje na przyszłość.

Na nowej kartce napisz, kim chcesz się stać, jakie cechy rozwijać, do czego dążyć. To będzie Twoja nowa „skóra”, która otuli Cię w nadchodzącym czasie.

7. Zamknij rytuał wdzięcznością.

Podziękuj sobie za odwagę, czas i uważność. Podziękuj za lekcje, które przyniosły Ci minione doświadczenia, i za możliwość ich pozostawienia.

Niech to będzie dla nas wspaniały, Nowy Rok! Przy okazji zachęcam do zabrania w ten proces transformacji moich książek! Znajdziesz je TUTAJ! 

 

 

0 komentarz
1
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Twoje ciało nigdy nie kłamie: Jak słuchać sygnałów, które nam wysyła?
następne posty
Tajlandia – podróż, która zmienia. Nie o tym, gdzie byłam, ale co przeżyłam :)

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Zgubić tygrysa

1 października 2013

Więc chodź, pomaluj mój świat..

21 listopada 2014

Rzeczy ważne

6 listopada 2011

Jeden rodzaj porażki

16 września 2013

Co nas niesie?

4 listopada 2009

Szczęście

19 czerwca 2012

Smakować, a nie gorzknieć

9 lipca 2013

Roszczenia

11 lutego 2013

Nie rób nic

24 stycznia 2014

3 fakty o kawie i … życiu –...

10 lutego 2017

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

Ostatnie Wpisy

  • Świetlik, który nie mógł świecić – opowieść o tym, że czasem nasze prawdziwe światło ukazuje się w ciemności

    2 grudnia 2025
  • Nie możesz rozkazywać swoim siłom witalnym – jak przeżyć końcówkę roku?

    28 listopada 2025
  • “Tam, gdzie kończy się czas” – nowa książka już dostępna

    13 listopada 2025
  • 10 sposobów na zdrowe zamknięcie trudnego rozdziału w życiu

    7 listopada 2025
  • Wrzesień jak Nowy Rok – cykle życia, plany, plony i co tam masz w koszyku?

    30 sierpnia 2025

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się