Nie czekaj, aż będzie za późno, nie wypatruj chwili, w której już się nie da wytrzymać – mówię ludziom. A potem, niestety, widzę jak ustawiają siebie na samym końcu “łańcucha pokarmowego”. Za dziećmi, mężem, żoną, matką, ojcem, pracą, samochodem do przeglądu, psem, kotem, a nawet czystą podłogą.
W tej przestrzeni, w której już nic więcej nie muszą, albo zwyczajnie muszą, ale nie mogą, znajdują wreszcie czas, żeby się zająć sobą. Tylko że wtedy bywa już bardzo, bardzo późno. I trudno. Niezwykle trudno. Tych zaniedbań czynionych latami, nie da się naprawić w dwa tygodnie.
Ratuj go!
Po internecie krąży taki satyryczny obrazek, na którym mama kaczka przybiega z małym kaczątkiem do lekarza krzycząc: ratuj go, on kichnął! Druga sekwencja odbywa się kilka lat później, gdy kaczątko przychodzi do mamy z własną nogą w ręce, a ta mówi: “nic Ci nie będzie, obłóż to lodem”.
Ta historyjka pokazuje dwie skrajności których doświadczają rodzice, ale nie tylko. Zajmowanie się sobą jest trochę tak jak rodzicielstwo, trwa przez całe życie, wymaga dużej uważności i świadomości. Od przewrażliwienia dochodzimy czasem do niewrażliwości i to takiej, która tak naprawdę nam zagraża.
Nie umiemy się ze sobą spotkać tak po środku, do tej konfrontacji dochodzi dopiero kiedy metaforycznie odpada nam noga, głowa, czy zgubiliśmy siebie i kompletnie nie wiemy gdzie szukać .To naprawdę jest późno. Bardzo późno.
Nie czekaj aż będzie za późno!
Zepsuła się suknia cała…
Zaradź złemu zawczasu – mówi dziecięcy wierszyk Stanisława Jachowicza. Dalej jest o dziurce, która była mała, maleńka, ale Zosia odwlekała, odkładała i do wieczora zrobiła się z niej wielka dziura. I choć Zosia ją zaszyła,ta suknia nie nadawała się już do niczego…
Działanie poniewczasie nie zawsze jest skuteczne. Nie wszystko to co się już stało, rozpruło, da się zaszyć, naprawić, a jeśli nawet zostanie ślad, duży ślad.
Nie czekaj z dziurami w sobie zbyt długo. Czas żeby się nimi zająć jest teraz. Tak, to ten najwyższy, najwyższy czas.
![]() |
Sięgnij po moją nową książkę! znajdziesz ją tutaj! |
Z dobrymi rzeczami też nie czekaj!
Ten akapit dopisuję po długim czasie, ale wydaje mi się równie ważny. Bo może akurat masz taki czas w życiu, w którym się nie zmagasz, w którym jest stabilnie, dobrze. Jednak nawet w takich momentach popełniamy poważny życiowy błąd, a jest nim zaniechanie: odkładanie życia na wieczne potem.
Świetnie tutaj pasuje ten tekst, który napisał Boucar Diouf, senegalski naukowiec i pisarz:
“Ledwo zaczął się dzień i jest już szósta wieczorem. Tydzień ledwo się zaczął w poniedziałek i już jest piątek.
I miesiąc już minął.
I rok prawie się kończy.
I minęło już 40, 50 lub 60 lat naszego życia.
I zdajemy sobie sprawę, że straciliśmy naszych rodziców, przyjaciół.
I zdajemy sobie sprawę, że jest już za późno, aby wrócić.
(…)
Zrobię to potem…
Powiem potem…
Pomyślę o tym potem…
Zostawiamy wszystko na później, jakby „potem” było nasze.
Nie rozumiemy jednak, że:
potem – kawa jest zimna…
potem – priorytety się zmieniają…
potem – rok się skończy…
potem – zdrowie się kończy…
potem – dzieci dorastają…
potem – rodzice się starzeją…
potem – obietnice są zapomniane…
potem – dzień staje się nocą…
potem – życie się kończy…
Jeśli są słowa, które chcesz powiedzieć – to je powiedz i nie myśl o tym, czy się wygłupisz. Nie odkładaj w nieskończoność podróży, które chcesz odbyć, rzeczy, których chcesz spróbować, książek, które chcesz przeczytać. I nie, to nie jest o tym, żeby wszystko rzucić i żyć tylko dziś, wydać wszystkie pieniądze i żyć tak, jakbyśmy nie mieli żadnych zobowiązań. To byłaby utopia. Warto jednak pamiętać, że potem może nie być, że wszystko co mamy to TERAZ. I w tym teraz naprawdę możemy więcej niż nam się wydaje, nawet jeśli dziś zaczniemy od małego kroku.
Niech te słowa będą Twoją inspiracją!
19 komentarzy
Wszystko prawda. Jak się umie odmawiać samemu sobie, to nie umie się odmawiać innym. Wystarczyłoby zrobić odwrotnie…. Echhh… życie.
To święta prawda.Doskonale to znam,ale myślę że w moim przypadku nie jest jeszcze za późno. Pracuję nad tym,czasem jeszcze zastanawiam się czy warto?Walczyć O siebie czy Gać spokój?
Renia,
póki żyjemy to nie jest nigdy za późno.
Chodzi o to, że jest zwykle znacznie później, niż nam się wydaje.
Póki żyjemy…Mam nadzieję że jeszcze trochę życia przede mną.Chcę z niego co nieco jeszcze zgarnąć. Dużo roboty,ale dam radę. Bo jak nie ja to kto?
Głowa do góry 🙂
Już chodzę prosto i z podniesioną głową, widzę że świat to nie tylko ja i moje problemy.Chyba się polubiłam ?
Ale często jest tak, że kiedy chcesz zadbać o siebie to otoczenie zaczyna Cię wpędzać w poczucie winy. I może troszkę walczysz, ale potem zaczynasz się sama gryźć że może faktycznie dbanie o siebie to egoizm i żerowanie na rodzinie. I tak podkulasz ogon i odstawiasz siebie do kąta. I jest Ci coraz bardziej smutno i czujesz się niekochana, ale sama nie wiesz jak masz się o siebie walczyć. Bo to trochę takie wyszarpywanie siebie i im więcej się uszarpiesz tym bardziej już nie masz sil na nic.
to nie otoczenia nas wpędza, tylko my sami się dajemy wpędzać.
Jeśli wiesz, że jesteś wartościową osobą, lubisz się i szanujesz, to wiesz, że Twoje potrzeby ( np. odpoczynku, zadbania o własne zdrowie fizyczne czy psychiczne) nie są mniej ważne niż potrzeby innej osoby. Więcej! Jak nie zadbasz o siebie, to skąd weźmiesz potem siły, żeby dbać o kogokolwiek???
Ja myślę że egoizm to nie jest dbanie o siebie. Egoizm to zmuszanie innych do życia według swojego widzimisię.
Bardzo mi się podoba ta definicja, dziękuję 🙂
Dzięki za zrozumienie 🙂
no cóż nic dodać, nic ująć,
nie można popadać w przesadę, nie można zawsze stawiać siebie z przodu i na końcu, tak jak w tej anegdocie o kaczce trzeba umieć przy kichaniu dziecka się nie przejąć i umieć zareagować gdy przychodzi z urwaną nogą
Małgosiu, po przeczytaniu tego tekstu automatycznie wyświetliła mi się w głowie, ta oto opowieść z tradycji berberyjskiej:
"Pewien koczownik wędrujący po pustyni musiał się zatrzymać, gdyż męczyło go pragnienie. Przysiadł na piasku, a ponieważ słyszał gdzieś, że i przed śmiercią z pragnienia zaczyna się płakać – oczekiwał na łzy.
Wtedy usłyszał dziwny szelest: to wąż sunął ku niemu. Człowiek przestraszył się tak bardzo, że skoczył na równe nogi i zapominając o dręczącym go pragnieniu, ruszył w dalszą drogę, aż doszedł do takiego miejsca, w którym była woda, a wraz z wodą – ratunek.
Ten jeden krok, którego już nie chcesz zrobić, bracie, może Cię kosztować życie.
Pamiętaj o tym, kiedy poddasz się łzom."
Pięknego dnia:)
Inka
Przepiękna historia Inko,
bardzo dziękuję 🙂 <3
Mądrzy są ludzie, którzy słuchają siebie. Ja też tak miałam …. z dnia na dzień czułam się coraz gorzej w mojej pracy, każdy dzień odbierał mi cząstkę siebie. Straciłam w końcu jakąkolwiek radość, nie tylko w pracy, ale w życiu prywatnym. Jakie głupoty podpowiada głowa…., że skoro tak mnie ktoś traktuje to pewnie sobie zasłużyłam, tak trudno było znaleźć pracę więc kolejną będzie jeszcze trudniej… itd, itp, a potem świat już nie jest taki sam, a ty zaczynasz wierzyć, że Świat jest taki okropny.
Dziękuje za ten wpis, mam nadzieję, że ten dobry głos w mojej głowie w końcu ujrzy światło dzienne.
Grażyna
Jestem teraz w podobnej sytuacji. Nie potrafię zmienić pracy. Lubię moją pracę, nie sprawia mi ona trudności, wykonywanie czynności, obowiązki wszystko jest ok. Atmosfera jest bardzo toksyczna… ciągłe obgadywanie za plecami, zero motywacji. Powtarzam sobie, że to już koniec, dłużej tak nie wytrzymam i nic nie robię w tym kierunku. Mam bardzo niskie poczucie własnej wartości!!! Ale wcześniej tak nie było! Nie mogę wybrnąć z tego błędnego koła…
Magdalena
Czasami takie zapomnienie o sobie i własnych potrzebach wynika z tego, że nie zatrzymujemy się codziennie chociażby na 10 minut, żeby usiąść w ciszy i przemyśleć, co robiliśmy, a co chcemy zrobić itp. Takie "małe" 10 minut, a tak "duże".
Droga Małgosiu,
dziś odkryłam Twój blog i czytam, i czytam, i czytam. Jestem naprawdę pod wrażeniem. Super:) dziękuję.
M.
我們採用國際及美國食品及藥物管理局FDA認可的CO2 激光儀 LUTRONICS® SPECTRA SPR, 具安全性, 準確度高 . 二氧化碳激光可安全地去除皮膚上的癦痣、肉粒、疣、老人斑等問題。此激光的幼細光束可準確及直接地將要去除的組織氧化,過程快捷,傷口細小及乾淨,對周圍的皮膚傷害減至最少。一般1-2次就可永久去除。