Czy odnieść sukces, oznacza zarabiać masę pieniędzy, mieć biuro w centrum, wakacje w tropikach? A może mieć rodzinę, która funkcjonuje tak jak trzeba, fajne dzieci, dobre relacje z partnerem? A może zwyczajnie, mieć święty spokój, umiar, nie huśtać się w kółko od prawa do lewa, jak flaga na wietrze? Dla każdego z nas, sukces to coś innego. I dobrze uświadomić sobie co.
Często realizujemy świadomie lub nieświadomie, cudze strategie sukcesu. Przyjmujemy za pewnik, że jeśli dla jednej osoby bycie managerem lub pełnoetatową mamą jest źródłem spełnienia, to dla nas też powinno być. Nie każdy spełni się w roli kierowniczej, nie każdy musi zostać rodzicem, nie każdy wreszcie będzie czerpał satysfakcję i poczucie spełnienia z sukcesów mierzonych monetami i opłacanych hektolitrem przelanych godzin.
Wybieraj po swojemu
Czasami wybieramy wbrew potocznemu mniemaniu i ta chwila wyboru, ten moment, w którym odrywamy się od tego co myślą wszyscy wokół, podążając za ty co nam w duszy śpiewa jest prawdziwym wyzwoleniem. Spada nam kamień z serca, zaczynamy oddychać pełną piersią. Bywa, że tylko na chwilę, bo pojawią się obok nas tacy, którzy powiedzą: “no coś ty, jak możesz się z tego cieszyć, jak możesz rezygnować z tego czy tamtego, jak możesz porzucić taki sukces???” Będą tak sugestywni, że pójdziemy za nimi, wierząc, że to co nam mówi własny rozum, musi być tylko jakimś omanem z krainy wiecznego lenistwa.
Jeśli szanujecie siebie – tak jak innych – albo bardziej – pozwólcie sobie wybierać strategie sukcesu tworzone na miarę. I dajcie sobie również prawo do tego, aby czasem, zwyczajnie zmienić zdanie. To co mnie satysfakcjonuje dziś, nie musi być moją metą jutro.
Sukces, w mniemaniu wielu mądrych ludzi to robić to co się kocha, czerpać z tego satysfakcję i radość, wiodąc życie różnorodne, pełne spokoju i dystansu do tego, co nas spotyka. Ale definicji będzie tyle ilu mieszkańców Ziemi.
Warto wybierać po swojemu i rezultaty mierzyć własną miarą sukcesu. Trzymam kciuki!
Obrazek: http://www.snotm.com
2 komentarze
Po stokroć tak! Warto wsłuchiwać się w siebie i tam szukać własnej ścieżki, a potem dzielnie nią podążać – nawet, gdy to droga pod prąd i wiele osób próbuje nam ją wyperswadować. Choć czasem jest trudno, to jednak stawką jest własne szczęście. Dlatego warto!
Bardzo fajny post…
Lubię "definicję" sukcesu, według R.W.Emersona:
"Co to jest sukces?
To śmiać się często i dużo,
Zdobywać szacunek mądrych ludzi
I uczucia dzieci.
To zasługiwać na szczere uznanie
I znosić cierpliwie zdrady fałszywych przyjaciół.
To doceniać piękno i znajdować w innych to, co najlepsze.
To pozostawić świat odrobinę lepszym (…)
To wiedzieć, że dzięki twemu istnieniu
Choć jeden człowiek miał łatwiejsze życie.
Właśnie to oznacza odnieść sukces."
Pozdrawiam,
Kasia