Ruszyła
pierwsza w Polsce kampania, która ma za zadanie uczyć Polaków
fundamentów pozytywnego myślenia. Jest co robić, bo jak wiadomo,
jesteśmy narodem narzekającym, nieszczęśliwym, utrzymującym siłą woli
mesjanistyczne przekonanie o byciu ofiarą losu, zawsze pokrzywdzonym,
niewiele znaczącym trybikiem w historii wielkiego i wrogiego świata.
O
co chodzi w całej akcji pozytywnego myślenia? O sztuczny uśmiech,
radość na siłę, kolorowanie uczuć, żeby były ładniejsze, bardziej
wyjściowe? Nie. Nasze potoczne mniemanie o myśleniu w kategoriach
pozytywnych wypaczamy takimi właśnie stwierdzeniami; a nie chodzi w nich
wcale o to, aby zaprzeczać rzeczywistości, czy zamykać uszy na własne
lęki. Dorota Hołówka, jedna z pomysłodawczyń akcji mówi: „Lęk chce być
zauważony i uzdrowiony, dlatego kiedy ignorujemy go, powtarzając: życie
jest piękne, pozostajemy w głębi duszy nieszczęśliwi.”
co chodzi w całej akcji pozytywnego myślenia? O sztuczny uśmiech,
radość na siłę, kolorowanie uczuć, żeby były ładniejsze, bardziej
wyjściowe? Nie. Nasze potoczne mniemanie o myśleniu w kategoriach
pozytywnych wypaczamy takimi właśnie stwierdzeniami; a nie chodzi w nich
wcale o to, aby zaprzeczać rzeczywistości, czy zamykać uszy na własne
lęki. Dorota Hołówka, jedna z pomysłodawczyń akcji mówi: „Lęk chce być
zauważony i uzdrowiony, dlatego kiedy ignorujemy go, powtarzając: życie
jest piękne, pozostajemy w głębi duszy nieszczęśliwi.”
Radość,
dobre nastawienie do świata i ludzi zmienia nas od środka. Pozytywnie
myślący są zdrowsi, mniej zestresowani, bardziej otwarci na nowości, na
zmiany – słowem na życie. Kolorując swoje myśli, przestawiamy się na
inne tory; rezygnujemy łatwiej ze złych nawyków, zmieniamy
oprogramowanie naszego mózgu jak wąż skórę; dokonujemy wszechstronnej
regeneracji.
dobre nastawienie do świata i ludzi zmienia nas od środka. Pozytywnie
myślący są zdrowsi, mniej zestresowani, bardziej otwarci na nowości, na
zmiany – słowem na życie. Kolorując swoje myśli, przestawiamy się na
inne tory; rezygnujemy łatwiej ze złych nawyków, zmieniamy
oprogramowanie naszego mózgu jak wąż skórę; dokonujemy wszechstronnej
regeneracji.
Nie
chodzi o truizmy, o powtarzanie sobie mantr, w które sami nie wierzymy;
chodzi o to, żeby nauczyć się, że można inaczej myśleć, że można
inaczej patrzeć na życie; że zmiana jest w ogóle możliwa.
chodzi o truizmy, o powtarzanie sobie mantr, w które sami nie wierzymy;
chodzi o to, żeby nauczyć się, że można inaczej myśleć, że można
inaczej patrzeć na życie; że zmiana jest w ogóle możliwa.
Więcej o akcji na : http://wybieramdobremysli.pl Będę kibicować!
2 komentarze
Zmiana się chyba w ogóle od tego zaczyna: od innego spojrzenia na znane sprawy, a wcześniej uwierzeniu w to, że się tak da;)
Polecam tutaj świetne video w temacie:)
napisał: sowa_nie_sowa 2012/02/20 16:33:29
社交媒體行銷