Kiedyś uważałam, że prawie z każdym można, a przynajmniej warto starać się dogadać. Dziś wierzę, że prawie nigdy nie warto palić za sobą mostów, ale także z pełną świadomością stwierdzam, że jest grupa ludzi, których lepiej unikać i z którymi, z wyboru, lepiej nie mieć za dużo wspólnego. Jacy to ludzie? Sprawdź, czy spotykasz ich też na swojej drodze.
Zmiany w życiu bardzo często weryfikują relacje. Kiedy coś się zaczyna albo kończy, kiedy odnosisz sukces albo porażkę, wtedy gdy zaczynasz coś totalnie nowego, albo wybierasz niezbyt uczęszczaną drogę, weryfikują się także, niejako przy okazji, relacje międzyludzkie. Często jest tak, że wsparcie przychodzi z zupełnie nieoczekiwanej strony, a kopniak w tyłek od tych, po których oczekiwałeś wsparcia. Działa to oczywiście. dwie strony! My też bywamy często tacy właśnie i także przez ten pryzmat, trzeba czytać ten tekst!
Jedno jest pewne: dobrze od czasu do czasu zweryfikować swoje znajomości i zobaczyć z kim jest nam naprawdę po drodze, a z kim lepiej się pożegnać na rozstajach i nie zawracać sobie głowy robieniem dobrej miny do złej gry.
Dojrzałość = świadomość w relacjach
Dla mnie dojrzałość, nie ta metrykalna, ale ta prawdziwa, to przede wszystkim jedno słowo: ŚWIADOMOŚĆ. Taka, która objawia się we wszystkich obszarach życia i taka, która pozwala patrzeć na to co nas otacza trzeźwo, tak jak jest. Niedojrzali ludzie lubią się okłamywać. Tłumaczą zachowania innych , wybielają je i nie przyjmują do wiadomości, że mogą się mylić. “On tak naprawdę nie myśli, nie jest zła, czy złośliwa, wcale nie jest leniwy tylko…”
Kiedy zaczynasz dojrzale i świadomie podchodzić do relacji z ludźmi, zaczynasz widzieć zachowania, które mają miejsce, możesz przestać się okłamywać i zdecydować, jakich ludzi lepiej unikać.
Ludzie, których lepiej unikać: dwulicowi
Chociaż może lepiej powiedzieć, że niektórzy mają nie dwie a pięć twarzy. Inni są na spotkaniu z szefem, inni w czasie służbowego obiadu, inni gdy mają w tym jakiś interes i jeszcze inni gdy tego interesu nie mają.
Jasne jest, że każdy z nas tak miewa: dostosowujemy się do otoczenia, do warunków zewnętrznych. Ale jeśli ktoś w jednej relacji bywa totalnie nieprzewidywalny i raz ma twarz diabła, raz anioła, to coś tu jest nie tak.
Kiedyś analizowałabym jak to jest i szukała przyczyn ( także w sobie). Dziś mówię “pass”. Nie muszę wszystkiego rozumieć (często zrozumieć się nie da, bo ludzi postępują irracjonalnie), a zdrowie psychiczne i życie mam tylko jedno.
Ludzie, których lepiej unikać: Ci, którzy mówią źle o innych ludziach
I tu uczciwie stwierdzam: jest to bardzo duża grupa i staram się ( chociaż pewnie nie zawsze mi wychodzi) do niej nie należeć. Miałam kiedyś koleżankę, która z lubością obgadywała wszystkich wspólnych znajomych. Prała brudy z prawdziwą pasją. O każdym miała do powiedzenia coś negatywnego. Nie przeszkadzało jej to potem zupełnie utrzymywać kontaktów z ludźmi, o których tak źle mówiła, chodzić z nimi na kawkę czy do teatru i prawić im komplementów – także w mojej obecności.
Jeśli ktoś mówi źle o innych, prawdopodobieństwo, że tak samo źle mówi lub będzie mówić o Tobie, jest właściwie 100 %.
Jeśli nie masz nic dobrego do powiedzenia, lepiej zamknąć usta, a ludzi, którzy tego nie potrafią i poprawiają sobie nastrój obgadywaniem innych, lepiej naprawdę trzymać na dystans.
Ludzie, których lepiej unikać: pokłóceni ze wszystkimi
Jeśli ktoś większość swoich relacji kończy ostrym konfliktem (są tacy ludzie), wszędzie wietrzy zło, podstęp i oszustwo, to znajdzie to i w Tobie, choćbyś był czysty jak łza.
Nie bardzo rozumiem jak to się dzieje, ale są, naprawdę są, takie osoby które problemów zawsze szukają na zewnątrz i których relacje, czy to przyjacielskie, czy zawodowe zwykle kończą się kwasem tak ciężkim, że stężeniem przypomina solny.
Nauczyłam się, a może raczej życie mnie nauczyło, że to są osoby, które nawet w najszczerszych intencjach i delikatnej sugestii wietrzą postęp i reagują jak byk, na którego zarzucono czerwoną płachtę.
Pokłóceni za wszystkimi? Zaraz też będziecie w konflikcie. Pomyśl, czy warto.
Ci, na których nie można liczyć
Nie mają czasu, chociaż deklarują coś innego. Nie wywiązują się z obietnic. Zmieniają zdanie w ostatniej chwili. Zrywają umowy, wiecznie się spóźniają, mają bardzo względne i zmienne poczucie lojalności, a raczej jej brak.
Mam taką zasadę, że zwykle szansę daję dwa razy. Jeśli ktoś mnie zawiódł jeden raz, to to prawdopodobnie nic nie znaczy. Jeśli dwa razy, to szansa na to, że zawiedzie również trzeci jest bardzo duża. Jeśli trzy razy, to prawdopodobnie jest to taka osoba, która “tak ma”.
Zawiedzione zaufanie jest bardzo trudno odbudować. Kiedyś dawałam szansę 5 czy 20 razy, ale nigdy nic dobrego z tego nie wynikało.
Dziś odpuszczam. Dla siebie – bo siebie mam jedną i jeśli o siebie nie zadbam, to osoba, która tak postępuje z całą pewnością tego nie zrobi.
Ludzie, których lepiej unikać: jak to robić?
Oczywiście to wszystko nie oznacza, że mamy natychmiast zrywać relację i zamurować drzwi. Myślę sobie jednak, że jeśli mamy świadomość tego, jakimi ludźmi CHCEMY się otaczać, to możemy pomału przesuwać w tym kierunku kursor naszej uwagi.
To czemu dajesz czas i uwagę – rośnie. To czemu tej uwagi dajesz coraz mniej, odchodzi i zmniejsza się.
Czy warto? Warto. To od jakości naszych relacji z ludźmi zależy głównie nasze poczucie szczęścia i spełnienia w życiu.
Wierz w to co widzisz i na tej podstawie podejmuj życiowe ważne decyzje. Ludzie nie są aż tak skomplikowani jak nam się wydaje i jeśli chodzi o wszystkie fochy, końskie zaloty i kłody pod nogi to posiadanie złudzeń co do tego, że to z miłości i dla naszego dobra, jest… głupie. Wszyscy mamy własne intencje, interesy i potrzeby. Ale jeśli ktoś Ciebie i innych głównie “używa” do zaspokojenia własnych, a bilans jest zdecydowanie na minus, wnioski są oczywiste.
Wyrośliśmy już z przedszkola, dorośli ludzie zachowują się jak dorośli ludzie. Jeśli im zależy, to to okazują.
Jeśli nie, to nie.
Pamiętaj o tym.
Potrzebujesz więcej? Zajrzyj do tego tekstu:
5 typów toksycznych ludzi, na których szkoda mi już czasu (i łez)
11 komentarzy
Mądry wpis.
Dziękuję Manufaktura Radości! :* Bardzo się cieszę! ?
“Wyrośliśmy już z przedszkola, dorośli ludzie zachowują się jak dorośli ludzie. Jeśli im zależy, to to okazują.
Jeśli nie, to nie.” -genialne podsumowanie i tyle w temacie! Plus sąsiadka przed którą uciekam, bo na każdego ma do powiedzenia coś niemiłego.
unikam ludzi ktorzy szukaja dziury w calym
Ja zaczęłam unikać ludzi, którzy zabierają mi energię. Cięgle narzekają na wszystko i wszystkich i od razu czuję się “lżej”
Ja ogólnie unikam ludzi:)
na szczęście mam wyczucie do takich ludzi
Chyba Policji tylko i Polityki
dosyć ciekawie i mądrze napisane 🙂
Jak zabić w sobie takiego czlowieka?
A ja wychodzę z założenia, że każda relacja uczy. Niekiedy bardzo potężnie odbija ślad na naszej czasoprzestrzeni życia…niekiedy nie zadajemy sobie pytania czy warto? ponieważ relacja wydaje się bardzo płytka. Niekiedy na to nie ma się wpływu, co kryje się w tyło czaszce danej jednostki. Jedno wiem na dzień dzisiejszy, prawdziwych ludzi mi brakuje, zwykłej prostej empatii, jeśli ktoś jest lub okaże się być z niej odarty zatrzaskuję przed nim jakąkolwiek chwile mojego człowieczeństwa. Kocham zwierzęta.