W motoryzacyjnym żargonie istnieje pojęcie, o którym powinien słyszeć każdy kierujący pojazdami mechanicznymi: martwe pole. To obszar wokół pojazdu, który jest niewidoczny w lusterkach. W skrócie i uproszczeniu: kierujący nie widzi tego co znajduje się zbyt blisko niego. Optyka przegrywa z praktyką, dlatego czujność jest bardzo wskazana. I w życiu i na drodze.
Martwe pole, to także świetna metafora relacji międzyludzkich. Kiedy jesteśmy zbyt blisko siebie, nie widzimy całego spektrum sytuacji. Zauroczenie, szaleńcza miłość, początki znajomości, to czas, w którym optyka się załamuje i łatwo o przyjęcie zniekształconego obrazu sytuacji i człowieka. Nikt nie jest tylko dobry i tylko zły, nikt nie ma samych zalet, ani samych wad. Konflikty związane z tym zakłamanym obrazem wychodzą na światło dzienne właśnie w takim czasie jak ten teraz: w święta, wakacje. Kiedy jesteśmy za blisko siebie, przestajemy się naprawdę widzieć.
Martwe pole objawia się we wszystkich tych relacjach, w których trudno o dystans. Rodzic – dziecko, partner – partnerka, mąż – żona. Wydaje się nam, że z bliska widać najlepiej, ale jest dokładnie odwrotnie: czasem dopiero stopniowe oddalenie, odejście 2 kroki w tył, spojrzenie jeszcze raz w lusterka duszy i ciała daje pełen, żywy i realny obraz.
Martwe pole to pole złudzeń, niedomówień i konfliktów. Gdy się pojawia dobrze zwolnić lub przyśpieszyć i zobaczyć dobrze co się w nim kryje. Wyjście z impasu, zbudowanie bliskości i relacji wymaga z jednej strony bycia obok siebie, ale z drugiej, umiejętności oddalenia się – odpuszczenia, unikania ślepych, pustych pól, w których nic nie widać, a słychać tylko echo, które opowiada bzdury o życiu. Półprawdy, półcienie, półobrazy. To sfera martwego pola.
Jest jeszcze jedna sprawa: nie mniej ważna i nie mniej kłopotliwa. Złudzenia. Lubimy je jak chałkę z miodem. Są ciepłe i miękkie, kołyszą nas w naszym nie zawsze prawdziwym mniemaniu o sobie i świecie. One także rodzą się w martwym polu i podobnie jak ono, odbijają zaledwie fragmentaryczną wiedzę na temat tego, czym jest życie.
Aby je dostrzec trzeba otworzyć oczy. Także te szeroko zamknięte. Trzeba naprawdę zobaczyć. I zmierzyć się z tym co widać.
Często jedyne, czego nam naprawdę potrzeba.. to dystans. Z dystansu widać, że cienkie łodyżki nie są drzewami, a kłopoty, to zaledwie.. (kło)płotki: )
6 komentarzy
Ostatnim zdaniem świetnie spuentowałaś cały wpis 🙂 Zgadzam się z Tobą całkowicie 🙂 Pozdrawiam
Pozdrowienia!:)
http://kubrynska.com/2013/12/17/trzy-kroki-w-tyl/
電子郵件行銷
倩碧三步驟洗面皂,溫和潔淨,洗完不緊繃
SMAZ換能器傳送更穩定,更安全,更有效,和疼痛更少的HIFU能量。 SMAZ不需要應用較高的能量便可到達浅肌肉腱膜層。主要治療:-抬頭紋 -眉間紋 -鼻樑紋 -魚尾紋 -法令紋 -淚溝 -木偶紋 -垂直唇紋 -嘴角紋 -頸紋