Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Inspiracja

#Gessler challenge czyli jak Magda Gessler pokazała nam jak wyjąć kij z tyłka ;)

written by Manufaktura Radości 17 sierpnia 2019
#Gessler challenge czyli jak Magda Gessler pokazała nam jak wyjąć kij z tyłka ;)

Wiecie co mi najbardziej przeszkadza w mnie samej –  w nas – Polakach? To, że często, bardzo, bardzo często jesteśmy sztywni jak kij od szczotki. I mimo, że trochę się zmienia, to mentalność, świadomość, zmienia się najwolniej. Dlatego z taką radością przyjmuję takie fenomenalne, proste i zapewne spontaniczne akcje jak Gessler Challenge. Bo może dzięki nim wreszcie odetchniemy pełną piersią i przestaniemy chodzić po tym świecie jakby to wszystko było za karę. Jak tam wasz kij w czterech literach? Nie uwiera?

 

Ok –  dziś trochę z przymrużeniem oka –  ale z drugiej strony na serio i poważnie. Bo prawda jest taka, że jesteśmy wszyscy prawie, tacy akuratni, podejrzliwi, zdystansowani, nieobecni, nieufni wobec obcych, śmiertelnie zajęci tym, żeby się nie zbłaźnić, nie wygłupić, nie pokazać ze złej strony.  Obserwuję to wśród młodszych i starszych, wśród kobiet i mężczyzn i czasem chce mi się krzyczeć do siebie, do innych zamiast “weź się przytul –  weź, wyluzuj”! Czasem się udaje, częściej nie.

I tu wchodzi Magda Gessler ze swoim Gessler Challenge. I tańczy.

 

#Gessler Challenge  –  Magda Gessler tańczy i ma w dupie co o tym myślisz

 

Magdę Gessler znają wszyscy. Fanką nie jestem, ale to co mnie kompletnie w Magdzie zachwyca to właśnie ten luz, pogodzenie ze sobą i zgoda na to, by być taką jaką jest. PO PROSTU. 

Magda ma w dupie czy komuś się podoba jej styl. Czy akceptujesz jej brak znaków przestankowych i chaos w internetowych wypowiedziach. Czy uważasz za słuszne, że przeklina i rzuca patelnią. Nie obchodzi jej i nie zajmuje jej to co ktoś sobie pomyśli oglądając jak tańczy. To czy to wypada pani po 60-tce i czy można by lepiej. Luz. Kompletny luz. No może odrobina kreacji, ale wszyscy się kreujemy, ważne, byśmy to robili w zgodzie ze sobą, a nie pod publiczkę.

I to jest jasna cholera piękne. I tego tak strasznie na codzień nam potrzeba. Na parkiecie, w kuchni, w robocie, w łóżku, na randce i w wychowaniu dzieci.

Bo jesteśmy sztywni i marudni. Bo jesteśmy nieprawdziwi i wstydzimy się tego jacy jesteśmy naprawdę. Tracimy życie na udawanie, na sztuczne pozy i brak uśmiechu. A to jest droga donikąd. 

 

View this post on Instagram

A post shared by Magda Gessler (@magdagessler_official) on Aug 9, 2019 at 7:38pm PDT

Co jest takiego fantastycznego w tym wideo? Czemu porwało ono masę innych osób? To, że jest autentyczne, niepozowane i nie udawane. Gessler nie ma makijażu, nie udaje, że ma 20 lat mniej. Nie jest chuda i nie wciąga brzucha. Nie rusza się jak gwiazda parkietu, tylko po prostu dobrze bawi. Tak samo jak cała reszta bohaterów tego filmiku.

 

A teraz uderzmy się w piersi i odpowiedzmy sobie na pytanie czy nas stać na taką autentyczność i co nam stoi na drodze do tego, żeby wyluzować,  nie bać się śmieszności, pokazać się jako ktoś kto po prostu może się dobrze bawić i nic, cholera jasna nie musi?

 

Co nam robi usztywnienie i czemu nic nie musisz?

W niedawno wydanej książce Marty Szarejko “Seksuolożki- sekrety gabinetów” czytam:

“Według badań WHO Polki zajmują pierwszą pozycję wśród nastolatek z 42 europejskich krajów, jeśli chodzi o negatywną ocenę swojego wyglądu. Śmiało możemy powiedzieć, że zmierzamy na wyżyny absurdu – niezadowolone ze swojego wyglądu są już nawet dzieci. (…) Ciało to nie ja. Ciało to skafander, który musi być idealny. Groza tego zdania mnie powala”.

 

I od tego niezadowolenia i sztywności w ciele się zaczyna. Wśród dorosłych kobiet podobnie-  to widać, słychać i czuć. A z facetami nie jest lepiej – może nawet momentami gorzej –  o czym zresztą piszę w “Miłości w czasach fast foodu”. 

Póki nie nauczymy się puszczać, luzować gumki w gaciach, narażać na śmieszność i śmiać się z siebie, bawić bez pozy i wiecznego analizowania jakie to na kimś robi wrażenie, póty będziemy niewolnikami wciągniętego brzucha, wiecznej młodości i będziemy żyć jak za karę.

Ja już wiem, że nie warto.

Nie musisz być grzeczna. Wystarczy, że jesteś sobą. 

***

“Nie trzeba być grzecznym.
Nie trzeba pokutnie wlec się na klęczkach
przez sto mil po pustyni.
Wystarczy pozwolić miękkiemu zwierzęciu ciała
kochać to co kocha.
Opowiedz mi o swojej rozpaczy, a ja opowiem ci o mojej.
Tymczasem świat nadal się kręci.
Tymczasem słońce i czyste kamyki deszczu omiatają krajobrazy,
prerie i wysokie drzewa,
góry i rzeki.
Tymczasem dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie,
znów zmierzają do domu.
Kimkolwiek jesteś, niezależnie od stopnia swej samotności,
świat oddaje się twej wyobraźni,
wzywa Cię, jak te dzikie gęsi, szorstki i ekscytujący,
wciąż i wciąż ogłaszając twe miejsce
w rodzinie stworzeń.”
Mary Oliver, Tłumaczył J. Majewski

Podaj dalej. 

2 komentarze
4
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Pracoholizm – najbardziej akceptowane uzależnienie – ja tak – Ty też?
następne posty
Kiedyś było lepiej − czyli jak to z miłością i seksem dawniej bywało?

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Całkiem nowy cykl astrologiczny – to od DZIŚ!

28 marca 2017

Jak się nie dać dołkowi?

16 lutego 2021

5 rzeczy, które możesz zrobić w marcu, aby...

9 marca 2015

Co robić w długi weekend? Pomysły na weekend...

29 kwietnia 2016

Manufaktura w Radiowej Czwórce

26 lipca 2016

Dlaczego warto pisać bloga? O pieniądzach, misji i...

1 kwietnia 2015

Jedyne muzeum, do którego nie warto chodzić. Polacy...

11 sierpnia 2017

Ryb wystarczy – czyli bajka o tym, że...

4 września 2020

Nie bądź miła!

11 czerwca 2019

Uwaga! Syndrom weekendu! Czy Ty też to masz?

6 marca 2015

2 komentarze

Monika 18 sierpnia 2019 - 19:26

Jaka szkoda, że dystansu do siebie i do swojego wyglądy/ciała nabiera się zazwyczaj z wiekiem. Tak mi się wydaje, kiedy obserwuję młode dziewczyny i kobiety w różnym wieku oraz swoje własne podejście do siebie. Może do tego potrzeba trochę życiowego doświadczenia i mądrości życiowej, takiej, którą dają kolejne przeżyte lata? Dojrzewanie raczej nie kończy się w wieku lat 20. 🙂

Reply
Jola 28 sierpnia 2019 - 17:06

No ja niestety należę do tych sztywniaków. Samą mnie to wkurza, no ale cóż może kiedyś to się zmieni

Reply

Zostaw komentarz Cancel Reply

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

KUP MOJĄ KSIĄŻKĘ:

sklep

Ostatnie Wpisy

  • Rumunia – czy warto? Podróż, informacje praktyczne, wrażenia bardzo subiektywne!

    9 sierpnia 2022
  • Jakie jest Twoje lekarstwo?

    31 lipca 2022
  • Lipiec – docenić zwyczajność + LISTA przyjemności na ten miesiąc!

    30 czerwca 2022
  • Czerwiec – na półmetku!

    1 czerwca 2022
  • Maj – aby wejść w światło, uznaj ciemność

    29 kwietnia 2022

Mój Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się