Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Inspiracja

Przystosowanie? Tak, ale… Jak nie zdradzić siebie ?

written by Manufaktura Radości 28 maja 2012
Przystosowanie? Tak, ale… Jak nie zdradzić siebie ?

Przystosowanie jest ważne, ale w pędzie do tego aby nie odstawać łatwo zgubić siebie. Jak się potem odnaleźć? 

Człowiek rodzi się mały i bezbronny ale zdeterminowany aby przeżyć i uzyskać to co mu do życia niezbędnie potrzebne. Noworodek umie podpełznąć do piersi matki: umie ssać, krzyczy kiedy zostaje sam, albo kiedy jego potrzeby nie są zaspokajane. Nie ma mowy o kompromisach i negocjacjach.
Rozwój następuje bardzo szybko i dziecko, a później dorosły uczy się, że przystosowanie się do wymogów i norm społecznych jest niezbędnym elementem życia. Jeśli trafi na niesprzyjające warunki i ponad miarę konformistycznych ludzi, to samo stanie się równie transparentnie wpasowane w obraz społeczności jak paprotka w paprotkowy zagajnik, albo sosna w sosnowy las.
Tylko czy to aby na pewno zawsze dobrze?

Czy przystosowanie jest koniecznością?

Z punktu widzenia psychologii, afiliacja, bo o niej mowa,  jest jedną z podstawowych potrzeb psychicznych człowieka, wyrażającą się w dążeniu do bycia razem z innymi ludźmi, przyłączenia się do osób i grup społecznych oraz poszukiwania ich akceptacji. Jej zasadniczym źródłem jest potrzeba bezpieczeństwa, bycia częścią czegoś większego, stanowienia stada, grupy.

Życie społeczne, w takiej formie jaką znamy opiera się właśnie na afiliacji. Przekaz jaki dostajemy brzmi: albo jesteś z nami ( czyli akceptujesz nasze wartości, nasz sposób myślenia, nasze wzorce), albo jesteś przeciw nam –  jesteś obcy, inny, zagrażasz naszej spójności, licz się z odtrąceniem.  Osoby bardzo silnie wdrożone w taki sposób myślenia żyją według  z góry narzuconego schematu, a każde jego zaburzenie albo wyłom w planie życia powoduje wielki stres.

Po co światu konformizm? 

Konformistyczny świat chce, żebyśmy wszyscy byli tacy sami: łatwiej wtedy nami kierować, manipulować, jesteśmy przewidywalni, czyta się nas jak książkę, odgaduje potrzeby, steruje, sprzedaje nam kolejne towary, nakłania do bardziej wytężonej pracy, płacenia podatków i porzucenia mrzonek.
Idealnie zafiliowany człowiek to konsument idealny: zadłuży się, by kupić samochód takiej marki jak sąsiad; stanie na głowie, żeby zarobić na życie zgodne z wdrukowanym mu schematem, nie wystawi głowy z wyścigu szczurów, bo boi się, że ją straci.
Nie sprzeciwi się, ani nie powie NIE.
Dla wielu to bardzo wygodne i nie jest to wcale teoria spiskowa.

Dlaczego konformizm bywa niebezpieczny? 

Od najmłodszych lat uczymy się tego procesu wychwytywania oczekiwań, obserwujemy jak źle kończy armia outsiderów, szanujemy bez dyskusji społeczne normy i można by powiedzieć: cóż, dobrze, tak ma być. Tylko że zapominamy o jednej istotnej kwestii.

W tym całym procesie socjalizacji nie uczymy się jak szanować i respektować siebie.

Wpasowujemy się w rzeczywistość zewnętrzną, a tymczasem depczemy i spychamy w odmęty nieświadomości to co mamy w środku. Nasze wewnętrzne światy, nasze jestestwo, siebie samych.

Proces ten zaczyna się niepostrzeżenie i co najgorsze dzieje się z miłości.Chcemy, żeby naszym dzieciom było dobrze, żeby pasowały, były akceptowane i lubiane. Mówimy im więc, że nie mogą się złościć, bo to brzydko. Że pani w szkole ma zawsze racje, że trzeba jej słuchać i okazywać szacunek, że autorytety są święte, a dzieci nie są po to by je oceniać, czy naruszać ich spiżowe pomniki, tylko po to aby grzecznie i pokornie wykonywać polecenia. Takie dzieci w końcu się lubi, prawda?

Co w tym złego? Pokazujemy swoim słowem i zachowaniem, że ignorowanie uczuć to dobra strategia, że najważniejsze jest
przystosowanie, a cała reszta właściwie się nie liczy, nie ma najmniejszego znaczenia.  Lepiej kłamać, niż się narazić, lepiej milczeć niż okazać słabość, a najgorzej to wystawić się na śmieszność.

Tak bardzo pragniemy społecznej akceptacji, że przestajemy akceptować siebie. Nasze uczucia i marzenia stają się naszym wrogiem, walczymy sami ze sobą, sabotujemy swoje życie. Zamiast dążyć do równowagi, homeostazy, dążymy do bycia tym kimś, kim powinniśmy zdaniem ludzi być.

Nie zdradzaj samego siebie!

Kiedy wystawiasz się na ocenę, kiedy porzucasz siebie samego, przegrałeś zanim jeszcze zaczęła się gra. Kiedy
uczysz swoje dzieci, że najważniejsze są wzorowe zachowanie i oceny, a nie to co się lubi, kocha i to co się czuje w środku, czynisz z nich niewolników systemu, który być może samemu tobie uwiera i podstawia nogi.
Oczywiście, że normy są potrzebne: organizują nasze życie; sprawiają, że nie włada nami wszechwładny chaos.
Jednak rzeczywistość wewnętrzna, nasz prywatny świat, jest zbyt ważny, zbyt istotny, by żyć na łasce tego, co narzucone, wymyślone i uśrednione pod narysowaną przez ogół kreską.
Afiliuj się również sam do siebie.
Słuchaj, oglądaj: bierz ze wzorców te, które Ci służą, te które są spójne z tym co czujesz i czego chcesz. Resztę pozostaw innym, albo je kwestionuj. Gdyby nie nonkonformiści kobiety dalej nie miałyby prawa głosy, a prezydentem USA nigdy nie zostałby człowiek o innym niż biały kolorze skóry!

A jeśli mnie odrzucą?

Co jeśli mnie odrzucą? A oceny, a akceptacja? To nasze powszechne obawy. Pamiętaj jednak, że nie ma człowieka, który zaspokoiłby aspiracje i pragnienia wszystkich. Próżne marzenia, próżny trud. Nie jesteśmy pomidorową, żeby nas wszyscy lubili.

Uczymy się szanować drugiego człowieka, to dobre, to bardzo ważne, ale nie zapominajmy w tym wszystkim o szacunku względem samego siebie, o otwartości na własną indywidualność i o wolności wyjścia poza schemat. Tam oddycha się pełną
piersią, tam czuć powiew wiatru, tam myśli krążą po własnych orbitach, a czas, mija w swoim tempie, nie popędzany żadnym biczem śpieszącej donikąd rzeczywistości.

Warto tam być.

 

Ten tekst, jak i ponad 50 innych, znajdziesz w mojej książce. Kup solo lub w zestawie!

Akademia Dobrego Życia
5 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
O co Cię boli głowa?
następne posty
Po prostu żyj swoim życiem

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

Jak działają mantry i czy warto je śpiewać-...

4 sierpnia 2017

5 rzeczy, które MUSISZ zrobić przed snem

22 sierpnia 2017

Bezsenność. Nie mogę spać. Jak poprawić jakość snu...

24 września 2015

Spokój w czasach (nie tylko) zarazy – jak...

12 marca 2020

Dziś są moje urodziny. Dlaczego lubię być 30+?

11 maja 2015

Czakra splotu słonecznego – praca na lato i...

11 lipca 2023

Manufaktura Radości – premiera kalendarza na 2021 r....

2 listopada 2020

Golden Deal – start przedsprzedaży!

8 listopada 2023

Santosha czy santosza, chodzi o radość i zadowolenie...

22 maja 2019

Gala spełnionych marzeń

4 marca 2015

5 komentarzy

Monika 18 października 2012 - 12:54

lepiej kłamać, niż się narazić, lepiej milczeć niż okazać słabość, a najgorzej to wystawić się na śmieszność.
Tak bardzo pragniemy społecznej akceptacji, że przestajemy akceptować siebie. Nasze uczucia i marzenia stają się naszym wrogiem, walczymy sami ze sobą, sabotujemy swoje życie. Zamiast dążyć do równowagi; homeostazy; dążymy do bycia tym kimś, kim powinniśmy zdaniem ludzi być.

alez to prawdziwe dzis!

ja tam wole oddychac pelna piersia:)

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
absolument 19 sierpnia 2015 - 22:05

Wydaje mi się, nie, jestem pewna, że rodzicom niezwykle trudno znaleźć złoty środek między przystosowaniem dziecka do norm, wpajaniem dążenia do zdobywania wzorowych ocen a właśnie życiem w zgodzie z samym sobą – to drugie zwykle bywa w dużym stopniu zdobyte i nauczone już na drodze osobistego rozwoju, przynajmniej tak było/jest w moim przypadku… Ach, ale "aurea mediocritas" ciężko znaleźć w każdej dziedzinie życia. Życzę tylko każdemu, by znalazł czas, miejsce i siły na pozbycie się czasem okowów norm społecznych i wspomniane przez Ciebie "oddychanie pełną piersią" i oddanie się temu odświeżającemu powiewowi wiatru…

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Nie jestem pomidorowa... - Manufaktura Radości 17 sierpnia 2018 - 16:10

[…] Przymus, żeby się podobać, żeby nie odstawać, towarzyszy nam od zawsze. Wielokrotnie pisałam o afiliacji, czyli przystosowaniu, szkoda tu się powtarzać i niepotrzebnie zagęszczać przekaz. Nie jesteś pomidorowa.  Nie […]

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
醫學美容 HPV4合1子宮頸癌疫苗 Gardasil 5 października 2018 - 06:25

大部份曾經生育或經歷更年期的女性都會面臨私密深處及外觀鬆弛問題,不單會影響自信心和伴侶的親密體驗,更有機會造成容易積菌及尿滲等健康問題。全港首部 Venus Fiore閨密儀 RF射頻 私密緊緻療程 專門針對私密各處包括陰道、陰唇及陰阜的專用治療頭,全面改善鬆弛問題;每個治療頭均採用一次性即棄治療蓋,確保衛生。還有ATC自動控溫綜合系統,讓療程的治療溫度被有效監控,療程自然更安全、更有效達至預期效果。全港首部 Venus Fiore閨密儀 RF射頻 私密緊緻療程Venus Fiore集中為女性私密之處提供最到位的呵護,專注重整陰道健康、收緊鬆弛陰唇和改善陰阜肥大問題。關鍵在於Venus Concept的王牌─糅合多極射頻與磁力脈衝的(MP)2磁頻專利技術,發揮提升細胞活躍度、重塑同時增加膠原蛋白、刺激毛細血管新生等作用,達至調整陰道濕潤度、pH值的效果,更重要的是顯著改善陰道彈性,使其回復年輕狀態。

Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Responsive Website Design 6 października 2018 - 10:44

互動性影片

Zaloguj się, aby odpowiedzieć

Zostaw komentarz Cancel Reply

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

Ostatnie Wpisy

  • “Tam, gdzie kończy się czas” – nowa książka już dostępna

    13 listopada 2025
  • 10 sposobów na zdrowe zamknięcie trudnego rozdziału w życiu

    7 listopada 2025
  • Wrzesień jak Nowy Rok – cykle życia, plany, plony i co tam masz w koszyku?

    30 sierpnia 2025
  • “Po burzy” – nowa książka i start przedsprzedaży!

    12 czerwca 2025
  • Nikt nie przyjdzie cię uratować – o odpowiedzialności za siebie

    16 maja 2025

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się