Jeśli rok 2020 trzeba by określić jednym słowem, byłoby to pewnie słowo lęk. Wszyscy żyjemy od wielu miesięcy w niepewności i to jest dla wielu osób trudne do zniesienia. Wypatrywaliśmy lata i końca pandemii, tymczasem przyszła jesień, która jest jeszcze trudniejsza niż wiosna i nasze zapasy nadziei topnieją. Nie o tym jednak chciałam… bo nie chodzi o to, aby się babrać w tym lęku, którego mamy wszyscy dosyć, ale o to by dodać otuchy i zarazić … spokojem. Dlatego właśnie powstał ten kalendarz!
Od wielu lat, wiele osób pytało mnie o kalendarz i zawsze mówiłam NIE. Kalendarzy na rynku w końcu jest całe mnóstwo, a ja nie mam ambicji rywalizowania ze sławami, które swoje planery czy kalendarze właśnie wydają w tysiącach egzemplarzy. Wydawało mi się zawsze, że każdy znajdzie na tym rynku coś dla siebie i że nie ma potrzeby tworzenia jeszcze jednego produktu. Aż przyszedł 2020, czyli rok, który życie wielu z nas odwrócił do góry nogami.
Kalendarz “Mój Dobry Rok” – Manufaktura Radości – dlaczego powstał?
Świat nigdy nie był bardzo przewidywalnym miejscem, a nasze życie zawsze składało się z wielu niewiadomych. Wydarzenia ostatnich miesięcy tylko nas w tym utwierdzają. “W czasach zniszczenia stwórz coś – wiersz, apel, społeczność, szkołę, moralną zasadę, jeden spokojny moment” -pisała Maxone Hone Kingston. I tego tworzenia, także w obszarze naszego życia, takiego jakie ono teraz jest, takiego jakiego pragniemy dla siebie na najbliższe miesiące i lata, warto się trzymać.
Jeśli czytasz mnie od dawna, pamiętasz może metaforę, która związana jest z manufakturą. Dotyczy ona ręcznie szytego życia, takiego które jak w prawdziwej manufakturze tworzy się nie od szablonu czy kalki, nie kopiując maszynowo cudze wzory, ale właśnie swoimi rękami. Bez względu na zawirowania wokół nas, możemy to robić także teraz.
Kalendarz, który przygotowałam, jest projektem wyjątkowym. Będzie czymś więcej, niż tylko planerem do zapisywania aktywności. Chciałabym przede wszystkim, aby był źródłem spokoju i nadziei, a także miejscem do pracy rozwojowej z Twoimi celami, pragnieniami, emocjami i marzeniami.
Kalendarz Manufaktura Radości – gdzie i kiedy dostępny?
UWAGA! Kalendarz będzie dostępny przede wszystkim w PRZEDSPRZEDAŻY. W tych niepewnych czasach, postanowiłam zrealizować TYLKO taki nakład, który będzie miał pokrycie w zamówieniach / plus minus 10-15 % zapasu.
Kalendarz będzie więc dostępny głównie dla osób, które kupią go w okresie przedsprzedaży, pozostałe egzemplarze trafią do sklepu na początku grudnia, ale myślę, że będzie ich niewiele. Dlatego jeśli ten projekt poruszył Twoje serce, chciałabyś mieć swój egzemplarz, podarować go mamie, przyjaciółce, najlepiej będzie zarezerwować swój już teraz.
Kalendarz trafi do Ciebie w końcówce listopada – na początku grudnia. Zamówienia opłacone w tym okresie, wyślemy gratis ( nie dotyczy zamówień zagranicznych) . Więcej informacji znajdziesz na stronie sklepu i tam Cię odsyłam, jeśli masz wątpliwości, czy to produkt dla Ciebie 🙂 Chciałbym też przypomnieć, że w stałej sprzedaży są tam moje książki i że każde Twoje zamówienie jest dla mnie wsparciem, pomocą i umożliwia mi robienie dalej tego, co robię <3. Dziękuję!
FAQ
Jak jest skonstruowany kalendarz, co zawiera, co powinnam wiedzieć?
- Kalendarz zawiera moje autorskie teksty otwierające każdy miesiąc, oraz inspiracje, cytaty.
- Formuła kalendarza jest oparta na tygodniowych planach, znajdziesz także miejsce na plany i zapiski miesięczne.
- Każdy tydzień to osobna kartka.
- W kalendarzu znajdziesz także kalendarz księżycowy.
- Kalendarz ma format A5.
- Oprawa karton ( miękka, uszlachetniana ).
- Wysokiej jakości papier typu offset.
- Wstążeczka w kolorze granatowym.
- Autorskie grafiki, piękna oprawa wizualna.
Czy kalendarz będę mogła kupić w księgarni?
Moich książek, podobnie jak kalendarza, nie kupisz w księgarniach, Empikach itp. Są one dostępne wyłącznie on line poprzez stronę: http://sklep.manufaktura-radosci.pl
Dlaczego? Od początku wydaję moje książki w modelu self -publishing. Oznacza to, że nie współpracuję z dużymi dystrybutorami, mam wpływ na jakość wydawanych przeze mnie pozycji od początku do końca, nie dzielę się też zyskiem z kilkoma pośrednikami. Kupując bezpośrednio ode mnie, dajesz mi możliwość realnego zarabiania na wydawanych przeze mnie książkach. Kalendarz będzie dostępny również tylko w tym modelu. Dodatkowo, w przeciwieństwie do innych książek, kalendarz jako produkt “sezonowy”, będzie dostępny tylko przez najbliższy czas i zaplanowałam tutaj niewielki nakład.
Dlaczego kalendarze dostępne w księgarniach są tańsze niż Twój?
Uprzedzając pytania, które zawsze się pojawiają – kalendarz kosztuje 65 zł i w okresie przedsprzedaży, obowiązuje na niego darmowa wysyłka. Oznacza to, że Twój całkowity koszt zakupu wynosi dokładnie tyle. Zrobiłam co w mojej mocy, aby zrównoważyć koszt i jakość – chciałabym po prostu, aby cena nie była barierą, dla osób, które będą chciały kupić mój produkt, ale nie mam możliwości konkurowania w tym aspekcie z wielkimi podmiotami.
Wiele osób jednak pyta o to, czemu kalendarz (czy książki) nie są tańsze, skoro wiele pozycji dostępnych w Empiku i sygnowanych znanymi nazwiskami kosztuje 30, 40 czy 45 zł, a po drodze, jak napisałam wyżej, zarabiają na nich jeszcze dystrybutorzy, działy promocji itp.
Przede wszystkim warto pamiętać, że moje książki i ten kalendarz, to produkty w 100 % autorskie, tworzone z pasją, miłością i zaangażowaniem. Kalendarze, które możesz kupić w sklepach, są przeważnie produktami przeznaczonymi do masowej produkcji i sprzedaży. Niejednokrotnie taki druk zleca się w Chinach, albo na podstawie masowych zleceń, jest on wtedy oczywiście dużo tańszy, ale małe podmioty, podobnie jak małe szwalnie, manufaktury, rzemieślnicy, nie mogą tu rywalizować ceną – nigdy nie staną w taki szranki, bo po prostu nie ma to sensu.
Kalendarz ten jest droższy niż sklepowe produkty, ale jest też oryginalny, piękny i nieskromnie napiszę mądry. Kupując go wspierasz nie tylko mnie, ale także polskie drukarnie, projektantkę i wszystkie osoby, zaangażowane w ten proces 🙂 Porównałabym to do zakupu kolczyków na chińskim serwisie aukcyjnym i takich, które ktoś wykonał ręcznie, poświęcając na to kilkadziesiąt godzin swojego życia. To nie może tyle samo kosztować.
Co oznacza przedsprzedaż?
Przedsprzedaż oznacza, że produkt nie jest jeszcze dostępny “od ręki”. Dzięki zebraniu zamówień w tym okresie, mogę lepiej zaplanować ile sztuk kalendarza wydrukować – trafią one do Twoich rąk po 26 listopada. Zamówienia będziemy wysyłać w kolejności ich złożenia.
Przedsprzedaż ma sens ekonomiczny, ale też ekologiczny. Nie produkujemy czegoś, co potem stanie się tylko makulaturą – a w przypadku datowanego kalendarza jest to szczególnie istotne. Nakład jest zawsze trudno przewidzieć, tym sposobem można zaplanować go precyzyjnie.
Jak złożyć zamówienie?
Zamówienie złożysz przez mój sklep. Znajdziesz go pod tym adresem: http://sklep.manufaktura-radosci.pl
Dostawa jest realizowana w wybrany przez Ciebie sposób, po 26 listopada.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, napisz do mnie 🙂