Wrzesień się nam rozpędził i wakacyjne nastroje pomału odchodzą do lamusa. Narazie lato nas jeszcze rozpieszcza, jest ciepło, jasno i pięknie, ale tą zmianę pór roku warto pocelebrować i przeżyć przyjemnie. Dlatego dziś podrzucę Wam garść inspiracji i informację o nowym projekcie, która myślę ucieszy kilka osób 🙂 Zaczynamy!
Jesień to zwykle czas wielu premier – tych muzycznych i tych książkowych. W tym roku wygląda to jeszcze szczególniej, dlatego że wiele projektów zostało przesuniętych w czasie z powodu pandemii. Ma to swoje dobre strony, bo wiele dobra czeka nas wtedy, kiedy rozrywek na zewnątrz będzie mniej, a potrzeba podniesienia na duchu, będzie większa niż w czasie słonecznego i sielskiego lata.
Najpierw ustalmy jednak punkt wyjścia. Pandemia się nie skończyła i panika z jej powodu pewnie będzie do nas jeszcze wracać. Świat stał się jeszcze mniej przewidywalny i może także dlatego, warto dbać o to, na co mamy wpływ – czyli własne samopoczucie, emocje i to jak widzimy świat. Pisałam o tym w kryzysowej części Manufaktury, którą znajdziecie tutaj, ale myślę, że nie dość mówienia o tym przy każdej możliwej okazji.
Wybrałam dziś dwie wyjątkowe książki, o których chciałabym Wam powiedzieć, ale także 2 albumy muzyczne, które mogą nas kołysać we wrześniu, październiku, kiedy jesień powie zdecydowane TAK.
Inspiracje książkowe na jesień
Na moją nocną szafkę ( bo czytam głównie w łóżku ) trafiły jakiś czas temu dwie pozycje – jedna to “Pieśń Ziemi” , a druga, “To, co musimy utracić”.
Nie podejmuję się tu narazie recenzji tych dwóch książek, bo chciałabym o nich napisać osobno – szczegółowo i dochodząc do istoty tego, co mają do przekazania, ale jeśli szukacie głębokich pozycji na jesień, to są to z pewnością trafione pomysły.
“Pieśń Ziemi”, zabiera nas w podróż głębszą, niż mogłoby się wydawać i uwodzi. Budzi instynkt, o którym czasem zapominamy, zwłaszcza jeśli żyjemy gdzieś w sercu miasta, a nasze życie coraz bardziej przypomina jazdę kolejką górską – widoki się rozmazują, cel jest niejasny i w sumie liczy się tylko pęd. Nie skończyłam jej jeszcze, ale przeczuwam, że to może być dla mnie ważna książka – nawet bardzo ważna i liczę się ze znaczeniem tych słów.
Druga książka, nazywana jest przez niektórych biblią psychologii i jest z kolei głęboko poruszającą lekturą o tym, że życie, czy nam się to podoba czy nie, składa się z cyklu utrat i pożegnań – które są wpisane w naturalny ludzki los. Żegnamy się ze złudzeniami, z młodością, z tym co musi odejść, czy nam się to podoba czy nie.
“To co musimy utracić” – to bardzo czuła, ale także przejmująco szczera opowieść o tym, że zaakceptowanie tego faktu, może nam dać wiele sił do zmagań z codziennością, ale także ulgę, która wynika z akceptacji pewnych faktów. Tak, twoje i moje życie składa się z codziennych utrat, tym razem jednak utrata złudzeń, że można bez nich żyć, może dać nie tylko wewnętrzny spokój, ale i wiele cennych refleksji.
Niech nam gra, nie tylko w duszy!
Muzyka na jesień to idealne tło do przemyśleń, medytacji, tańca radości i ruszania biodrami. Mam dziś dla Was dwa albumy, których przez ostatnie dni, a może już nawet tygodnie słuchałam prawie non stop. Szczególnie polecam Wam tą piosenkę:
Wartościowy, jazzowy i swingujący jest cały album Moniki Borzym – jeśli lubicie takie klimaty, posłuchajcie koniecznie.
Drugim albumem jest natomiast płyta Renaty Przemyk, która kojarzy mi się z odległymi czasami mojego liceum, studiów i z którą, nie miałam przez wiele ostatnich lat specjalnych “punktów styku”. Renata nagrała jednak teraz fajny album ze starymi piosenkami i z … fantastycznymi mężczyznami. Na tej płycie są właściwie same hity w nowych aranżacjach i to jest taki zestaw, że słucha się tego z uśmiechem na twarzy i radością w sercu. Najszczerzej polecam!
A jeśli komuś jeszcze mało …
Pamiętajcie o moich książkach! Przypominam o “Manufakturze Radości” z dodatkową, kryzysową częścią, o “Bajkach o życiu”, które idealnie wpisują się w jesienne nastroje, ale też o “180 dniach wdzięczności”. Aby ułatwić decyzję, zostawiam Wam kod rabatowy, który trzeba wpisać w koszyku: JESIEN. Kod ten obniży wszystkie ceny o 15 % – także w przypadku produktów już przecenionych :). Kod jest ważny do niedzieli – 27 września. LINK do sklepu jest tutaj.
I na koniec, nowy projekt!
Mogę też już uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć, że pracuję nad nową książką. Będzie ona bardzo obszernym poradnikiem i opowieścią o rozwodach i rozstaniach, oraz o tym jak przez nie przejść, aby nie zwariować. O dacie premiery będę Was informowała w październiku, a póki co, serdecznie namawiam do udziału w tym projekcie. Jeśli chciałabyś, chciałbyś się podzielić swoją historią, opowiedzieć o tym, że życie po rozwodzie, rozstaniu, naprawdę istnieje ( a istnieje, wiem coś o tym!), dodać otuchy innym, to napisz do mnie maila! Adres znajdziesz w zakładce kontakt!