Manufaktura Radości
  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt

Manufaktura Radości

  • Strona Główna
  • Psychologia
  • Inspiracja
  • Życie
  • Sklep
  • Kontakt
Inspiracja

Memento mori – czemu warto o tym pamiętać i dlaczego to robi dobrze… życiu?

written by Manufaktura Radości 31 października 2019
Memento mori –  czemu warto o tym pamiętać i dlaczego to robi dobrze… życiu?

Śniło mi się, że mogłam żyć wiecznie. Przekraczać granice czasu, przeskakiwać nad epokami i tak bez końca. To był koszmarny sen. Memento mori, to nie przekleństwo, to w pewnym sensie zachęta do afirmacji życia, które szczęśliwie, nie trwa wiecznie. 

 
Jest taka opowieść o człowieku, który posiadł dar nieśmiertelności. Myślał, że uchroni go on przed cierpieniem i da szansę spróbować więcej i więcej. Ramy zwykłego życia wydawały mu się ciasne i smutne. I cieszył się tym darem, cieszył, aż okazało się, że tkwi w nim przekleństwo.
Wszyscy wokół starzeli się, a on trwał w miejscu. Odchodzili Ci, których kochał, oddalały się światy, które znał. Codziennie musiał konfrontować się z nowym i żegnać z tym, co nie mogło istnieć tak długo.
Zrozumiał, że odchodzenie ma sens. Że życie to zmiana i płynięcie, że początki nie mają sensu bez końców i odwrotnie.
Że bez śmierci nie ma prawdziwego życia.

Memento mori

Chrześcijańska (choć nie tylko!) medytacja “memento mori” to często idealna, wręcz uszyta na miarę droga do zrozumienia siebie i świata. Pomaga nam się przebudzić ze snu o wiecznym trwaniu, o nieskończonej ilości czasu, obedrzeć ze złudzeń, które wszyscy mamy, ocenić co jest istotne, a co nie.
Kiedy widzimy, że nie da się żyć wiecznie, ani ocenić ile tak naprawdę czasu jeszcze mamy, nagle może się okazać, że nie mamy już w sobie miejsca na bylejakość, na miałkość, na pustą złość, frustrację, za którą nic nie idzie.
To jest to miejsce, w którym może urodzić się odwaga. Bo nie ma innego wyjścia.
Pamięć, że wkrótce umrę… S. Jobs

Wejdź do trumny

Dominikanin, Paweł Gużyński, wspomina o obecnym w wielu kulturach zwyczaju kładzenia się do trumny.
Wchodziło się do niej kiedy miało się do podjęcia strategiczne, najistotniejsze życiowe decyzje i leżało w niej tak długo, aż wszystko się wyklarowało.
Z perspektywy trumny życie z pewnością wygląda inaczej. Łatwiej rozstrzygnąć czy coś jest dobre dla nas czy nie. Widać też, że pewne rzeczy są nieodwracalne.
I że nie ma tak naprawdę od tego ucieczki.
To właśnie cali śmiertelnicy…- Terry Pratchett

 Czemu boimy się śmierci? 

 
Mark Twain powiedział, że strach przed śmiercią pochodzi ze strachu przed życiem. I że ten kto żyje jego pełnią, jest gotów umrzeć w każdym momencie.
Współcześnie uciekamy od myślenia o sprawach ostatecznych. Tak jakby zaprzeczanie miało sprawić, że śmierci nie będzie.
To naprawdę bez znaczenia czy / w co wierzysz lub nie. W śmierć uwierzyć musisz, bo chociaż reszta będzie, albo nie, to od niej nie da się uciec.
Czy bylibyśmy ludźmi bez narodzin i bez końca? Czy nie są to jedyne pewne składniki ludzkiego losu? Czy godząc się z tym faktem, nie łatwiej jest kochać życie, takim jakie ono jest? Nie wiem, przeczuwam, że tak.
Strach nie uchroni nas przed tym co ostateczne, nie da nam też  możliwości kontaktu z tym co jest i szansy na prawdziwe przeżycie swojego życia.
Terry Pratchett wspomniał, że nie ma sensu przed śmiercią uciekać, bo kiedyś i tak się okaże, że czeka na nas właśnie tam gdzie dopiero przybyliśmy.
I tajemniczo się uśmiecha.
Co wtedy?

Kup teraz: samą lub w wyjątkowym zestawie!

Akademia Dobrego Życia
10 komentarzy
4
Facebook Twitter Google + Pinterest
wcześniejsze posty
Książki na jesień 2019 – zobacz co warto przeczytać!
następne posty
Wszystko przychodzi wtedy kiedy ma przyjść

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ...

A ty jak zaczniesz nowy rok (nie tylko...

4 września 2017

Bajka o mądrości

29 lipca 2016

Cytaty z Einsteina – 9 inspirujących zdań na...

3 stycznia 2016

3 reguły prostego życia. Działają! I to jak!

11 stycznia 2016

Myślenie paraliżuje. Działanie wzmacnia!

11 kwietnia 2016

“180 dni wdzięczności” – przedsprzedaż START – nie...

11 sierpnia 2018

Dlaczego warto pisać bloga? O pieniądzach, misji i...

1 kwietnia 2015

7 najważniejszych tekstów tego roku

5 lipca 2016

Okruszyny

21 czerwca 2015

Kobiety w pracy – słabsza płeć? Nie marudź!...

22 maja 2017

10 komentarzy

Visell 28 października 2016 - 19:08

"Kiedy widzimy, że nie da się żyć wiecznie, ani ocenić ile tak naprawdę czasu jeszcze mamy, nagle może się okazać, że nie mamy już w sobie miejsca na bylejakość, na miałkość, na pustą złość, frustrację, za którą nic nie idzie.
To jest to miejsce, w którym może urodzić się odwaga. Bo nie ma innego wyjścia."
Głównie to zabieram dla siebie.
Chociaż cały post jest mi bardzo teraz potrzebny.

Reply
Manufaktura Radości 30 października 2016 - 06:35

Serdeczności!

Reply
Mosolka 30 października 2016 - 17:17

Ja podobnie jak moja przedmówczyni… ostatnio zrobiło się u mnie bardzo "bylejako i miałko", powoli zaczyna być to nie do zniesienia. Pozdrawiam Małgosiu!

Reply
zibi 31 października 2016 - 18:00

Dziękuję za ten post…
Chciałabym móc go przeczytać moim uczniom i koleżankom w pracy – w szkole, gdzie Halloween i "papugowanie" innych – zakrywa prawdę o Święcie,które przed nami..
Refleksja o przemijaniu wydaje się być dzisiaj mało ważna wobec..kpiny i zabawy z tego co najważniejsze i nieuniknione..:(
Dziękuję za mądrośc, którą nam Pani przekazuje..Pozdrawiam.

Reply
PP 3 listopada 2016 - 11:48

Tez sobie nie wyobrazam zyc wiecznie… I wiedziec, ze nigdy nie umre. To straszne troche ;-). Ale czlowiek moglby zyc dluzej i zdrowo, nie powiem.
Dlatego tak jak napisalas- trzeba pamietac, ze koniec nadejdzie, cieszyc sie zyciem, korzystac z cudownych chwil, kochac bliskich i doceniac fakt, ze ma sie zdrowie. Pozdrowka.

Reply
kasia 7 listopada 2016 - 09:44

to nie moje klimaty

Reply
Alexx 15 listopada 2016 - 20:48

Lubię Twoje posty, wiele w nich dojrzałości. Smutno mi jednak,że nie chcesz żyć wiecznie. Ja bym chciała, wiecznie kochać, podróżować, być młoda i radosna. Żaden normalny i szczęśliwy człowiek nie wyznaczyłby sobie daty śmierci.

Reply
Manufaktura Radości 16 listopada 2016 - 07:44

Na szczęście tego nikt z nas nie jest w stanie zrobić. Nie da się żyć wiecznie i dla mnie ta świadomość ulotności życia dodaje mu ważności. Reszta to chyba tylko mrzonki? Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂

Reply
Dywilan 6 listopada 2018 - 14:08

Bardzo ciekawe, na prawdę !

Reply
Ela 30 kwietnia 2019 - 21:01

pamiętaj o śmierci, bo Ona , prędzej czy później po Ciebie przyjdzie. Taka jest nasza natura, życie jest krótkie, a my rodzimy się żeby umrzeć-(memento mori)> Może to nie byłoby tak niepokojące, gdyby nie towarzyszył jej ból i niewiadoma ( co dalej?) Starość , ból, niesprawność, śmierć, oby miała oblicze Brada Pitta, jak w filmie.Czy będzie to przeniesienie w inną rzeczywistość, energię, która pomoże nam odnaleźć bliskich, czy tylko proch i nicość. Chyba brak odpowiedzi nas przeraża, dlatego tak trudno jest zaakceptować jej nadejście, pozdrawiam Ela

Reply

Zostaw komentarz Cancel Reply

O mnie

O mnie

Witaj, nazywam się Małgosia Dawid, miło mi Cię u mnie gościć! Jestem pisarką, blogerką, a przede wszystkim kobietą, która... [Czytaj dalej]

Facebook

Facebook

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

KUP MOJĄ KSIĄŻKĘ:

sklep

Ostatnie Wpisy

  • Kwiecień – gotowi na nowe?!!!

    1 kwietnia 2021
  • Afirmacje ciążowe – nowy projekt!

    30 marca 2021
  • Przesilenie wiosenne – jak przetrwać, jak się obudzić i co zrobić z energią, którą nadchodzi?

    19 marca 2021
  • Marzec – czas siania – czyli z czym warto wejść w przedwiośnie?

    28 lutego 2021
  • Z tęsknoty za NIĄ ( bajka dla kobiet w połogu, po ciąży)

    22 lutego 2021

Mój Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username

Newsletter

Dawka inspiracji w Twojej skrzynce? Zostaw e-mail!

  • Facebook
  • Instagram

@2018 - Manufaktura Radości. Realizacja: RekLama Design


W górę
Strona wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania strony, w celu analizy ruchu na stronie, zapewniania funkcji społecznościowych oraz korzystania z narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?Zgadzam się