Ja pierdolę – powiedziała Kasia – kopiąc własny but. Mam już tego dosyć – dosyć, po pieprzoną kokardę. Dosyć czekania, aż się zadzieje, dosyć małych kroczków, dosyć wrażenia, że płynę pod jakiś cholerny prąd. I w tej frustracji, ja ją świetnie rozumiem. Bo bywają w życiu takie momenty, kiedy (pozornie) NIC się nie dzieje. Czasem są to tygodnie, a czasem – bywa – lata. Wtedy czujemy się jakbyśmy utknęli na jakiejś życiowej mieliźnie i ani (kurła!!!!) płynąć pod ten prąd, ani czekać na odpływ, ani łódki nie widać. Czasem tak może być i zaraz Wam powiem dlaczego.
Z cierpliwością jest jak ze skupieniem w medytacji. Wydaje się, że to łatwe… dopóki się nie spróbuje. “Jestem wyjątkowo cierpliwa, pod jednym wszelako warunkiem – mówiła Margaret Tchatcher – że w końcu wyjdzie na moje.”
Ale w życiu nie zawsze wychodzi na “nasze”, czasem wychodzi zupełnie inaczej niż się spodziewaliśmy i ta lekcja, z perspektywy czasu wydaje się być szalenie cenną, chociaż do cholery – nie taką łatwą.
Czas na mieliźnie – czas na korzenie
Czas na mieliźnie, w tym miejscu w którym wydaje się, że mimo naszej gotowości, starań i trosk, NIC się nie dzieje, jest frustrujący i trudny, zwłaszcza dziś, w czasach, kiedy wszystko ma być już i fast – jak zupka z proszku.
Wbrew pozorom jednak, w tym miejscu “NIC” , dzieje się znacznie więcej, niż na pierwszy rzut oka widać.
Regina Brett, autorka wielu bestselerów, między innymi “Bóg nigdy nie mruga” – pisze:
“Jest takie stare powiedzenie: Niektóre lata przynoszą pytania, inne odpowiedzi. Większość z nas bez wahania wybrałaby rok odpowiedzi. W życiu zdarzają się miesiące albo lata niepewności, kiedy masz wrażenie, że świat stanął w miejscu. Jakbyś tkwił pod grubą warstwą śniegu, gdzie nic nie może urosnąć. Dopiero z perspektywy czasu dostrzegasz, że w tym czasie zapuszczałaś korzenie. Są lata, kiedy widzisz efekty swojej pracy, kiedy się rozwijasz, rozkwitasz, pokazujesz, co potrafisz a świat to zauważa i przyjmuje z zachwytem.Lata zapuszczania korzeni nie budzą takiego podziwu. Nie się wtedy czym pochwalić. Musi upłynąć dużo czasu, zanim zdasz sobie sprawę, że właśnie ten czas był najbardziej owocny.”
Jeśli więc jesteś w takim miejscu, w którym wydaje się, że kompletnie NIC się nie dzieje, nie daj się porwać złudzeniom i zniechęceniu!
Dobre rzeczy wymagają czasu
To trochę tak jak w historii o bambusie, którą opowiadałam TUTAJ. W skrócie:

Wszyscy mówią, że można, nikt nie mówi, że trzeba poczekać
“Łatwo powiedzieć komuś: masz potencjał, możesz być kim chcesz. To prawda, ale czasami na to by być kim chcesz, potrzeba 15 lat. A tego się już nie mówi. I ludzie oczekują, że rezultaty będą już dziś” – pisze Jacek Walkiewicz.
Niby wszyscy wiemy, że dobre rzeczy wymagają czasu. Że jeśli sadzimy drzewo, to ono z dnia na dzień nie urośnie. Że bywa tak, że trzeba je osłaniać, podeprzeć, podlewać, pielęgnować, bo wbrew złotym myślom o bogatych i szczęściarzach, co to się im nawet byk ocieli, nie zawsze wygląda to tak kolorowo i raczej samo się nic nie dzieje.
Ale.. ale i tak na tej mieliźnie trudno wytrzymać. Jak przetrwać ten moment? Jak nie rzucić się wpław wbrew zdrowemu rozsądkowi i mądrym radom?
Pamiętaj, że najcenniejsza praca, ta przynosząca najlepsze rezultaty i będąca fundamentem sukcesu i powodzenia, rzadko bywa spektakularna, a sukces z dnia na dzień, jak mówi biznesowe powiedzenie, wymaga 10 lat przygotowań.
Korzenie rosną długo – ale bez nich nic się nie uda.
7 komentarzy
świetnie napisane!
Absolutnie fenomenalny wpis☺️ Czuję już od jakiegoś czasu jak ważna jest cierpliwość i pokonywanie frustracji, że jeszcze nie na nas czas? Dziękuję Małgosiu!
tekst – “w moment” – dzięki weeeelkie 🙂
Magdo! Świetny tekst..dodaje otuchy i pozwala zrozymieć, że jednak wszystko dzieje się po coś, choć niby nie dzieje się nic….w cywilizacji wiecznego zdobywania, osiągania i ogólnego ruchu, zapomniany o tym, że bezruch też jest ważny.
Bardzo dobry cytat. Żeby stać się tym kim chcesz czasami trzeba czekać 15 lat.
ciekawe podejście do tematu 🙂
Bardzo trafne spostrzeżenia, czas zmienia wiele…